Interesującą rywalizację w Rajdzie Świdnickim Krause, pierwszej rundzie Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski toczą dwie załogi w Subaru Imprezach” Kajetan Kajatanowicz i Jarosław Baran orz Wojciech Chuchała i Kamil Heller.
O ogromnym pechu mogą mówić zawodnicy NewsAuto.pl i Automobilklubu Polski: Marcin Berliński i Leszek Chłuda, którzy zajmując miejsce na podium w klasie N8 mieli defekt w samochodzie – W peugeot 206 RC ukręciła się półoś. Nasza załoga nie ukończyła niestety pierwszego etapu.
Zobacz także:
RAJDY
Dzisiejsze odcinki specjalne były wyzwaniem dla startujących załóg. Od rana znakomicie spisywali się Chuchała i Heller (Platinum Subaru Rally Team), którzy po dwóch zwycięstwach w inauguracyjnym prologu, wygrali także dwie pierwsze dzisiejsze próby, umacniając się na prowadzeniu.
Jednak na OS Świerki – Kamionki, na bardzo śliskiej chwilami nawierzchni, klasę pokazali obrońcy tytułu Kajetan Kajetanowicz i Jarosław Baran. Załoga Lotos Rally Team i Automobilklubu Polski wygrała z przewagą 11,7 sekundy nad Chuchałą i Hellerem, obejmując prowadzenie w zawodach.
“Kajto” okazał się też szybszy na dwóch następnych próbach, ostatni odcinek wygrał “Siemanko”. Po pierwszym dniu Kajetanowicz prowadzi z przewagą 7,3 sekundy. Wszystko jest więc jeszcze możliwe!
Kajetan Kajetanowicz: Takiego rajdu chyba nie było – niezwykle trudne i zmienne warunki, dużo tzw. syfu na drodze i zalegającego na poboczach śniegu. Jadąc jako pierwsza załoga, odgarniamy piach z drogi, można powiedzieć, że wręcz odkurzamy ją. Cóż – taki przywilej jadącego z przodu. Prowadzimy w rajdzie. Jest dobrze, choć było emocjonująco, zwłaszcza na odcinku specjalnym, gdzie zaczęło padać, na 5 biegu, przy prędkości ok. 140 km/h zaczęliśmy jechać poślizgiem, pełnym bokiem!
Wojtek Chuchała: Jedzie się bardzo miło i przyjemnie, tylko co 2 – 3 zakręty jest tak ślisko, że trudno utrzymać się na drodze. Szczególnie ostatni OS w pętli nas zaskoczył, bo miejscami były tam nawet płaty lodu. Niespodzianką są też tak dobre czasy i wygrane odcinki. Jedziemy swoim tempem, ale jak się okazuje, jest ono wystarczające do walki o zwycięstwo. Nie myśleliśmy o tym przed rajdem, ale oczywiście damy z siebie wszystko i postaramy się nie zawieść naszych kibiców.
Rywalizacja o trzecie miejsce na podium przebiega nieco w cieniu najlepszych, choć jest również zacięta. Pierwsi zmniejszyli swoje szanse wiceliderzy po wczorajszym dniu, Maciej Rzeźnik i Przemysław Mazur (Peugeot 207 S2000), którzy na po udanym starcie na OS 3 potem tracili dystans. Odpadli z walki o podium także Michał i Grzegorz Bębenkowie, choć ich start w Subaru Impreza początkowo był udany.
Tomasz Kuchar i Daniel Dymurski (Peugeot 207 S2000) jechali natomiast dość równym tempem i ich trzecia pozycja wydaje się być pewne. Maciej Oleksowicz i Michał Kuśnierz (Ford Fiesta S2000), którzy powrócili do ścigania w Polsce są na piątym miejscu, przed Łukaszem Habajem i Piotrem Wosiem (Mitsubishi Lancer Evo IX). Dobrze spisują się Mariusz Nowocień i Bartłomiej Jakubowski (Mitsubishi Lancer Evo X), którzy zajmują ósme miejsce, przegrywając jeszcze z załogą Jarosław Kołtun i Ireneusz Pleskot (Ford Fiesta S 2000).
W “10” są jeszcze Marcin Gagacki i Marcin Bilski (Mitsubishi Lancer Evo IX RS) oraz Janek Chmielewski i Robert Hundla (Citroen DS3), którzy oczywiście przewodzą w klasie R5. W gronie Citroenów wyprzedzają oni Szymona Kornickiego i Radosława Typę.
Marcin Berliński i Leszek Chłuda (Peugeot 206 RC) rozpoczęli dzień dość asekuracyjnie, ale już na drugim odcinku pojechali czysto, awansując na podium w klasie N8. Niestety na kolejnej próbie samochód odmówił posłuszeństwa.
– Jechało nam się znakomicie, Marcin złapał swoje właściwe tempo, był bardzo skoncentrowany: wiedzieliśmy, że na tym odcinku można wiele zyskać, bądź stracić. Niestety w pewnym momencie coś chrobotnęło w napędzie, “skończyła” się szpera. Przejechaliśmy jeszcze kawałek, ale z “ukręcona” półoś zmusiła nas do zatrzymania się. Bardzo szkoda, bowiem była szansa na dobry wynik. Obecnie samochód zjeżdża na lawecie do serwisu. jeśli uda się go naprawić – wystartujemy jutro – powiedział tuż po awarii Leszek Chłuda.
Niestety uszkodzenie okazało się na tyle poważne, że nasza załoga wycofała się z rywalizacji.
W klasie N8 prowadzą nadal Jacek Jurecki i Paweł Gacek (Honda Civic).
W Castrol Edge Trophy, w którym rywalizują załogi w Fordach Fiesta prowadzą Marcin Schrffler i Szymon Marciniak. Nie jadą już Łukasz Byśkiniewicz i Maciej Wisławski z Automobilklubu polski.
W niedzielę drugi etap. Załogi mają do przejechania sześć odcinków specjalnych (dwie pętle po trzy OS-y: Rościszów – Walim, Jodłownik – Srebrna oraz Kamionki – Ludwikowice).
WYNIKI PO 1. ETAPIE
Klasyfikacja generalna
1. Kajetan Kajetanowicz i Jarosław Baran (Subaru Impreza RT) – 58.43,4 min.;
1. Wojciech Chuchała i Kamil Heller (Subaru Impreza STi) – strata 7,3 sek.;
3. Tomasz Kuchar i Daniel Dymurski (Peugeot 207 Super 2000) – 1.26,2 min.;
4. Maciej Rzeźnik i Przemysław Mazur (Peugeot 207 Super 2000) – 2.20,6.;
5. Maciej Oleksowicz i Michał Kuśnierz (Ford Fiesta S 2000) – 2.26,3 min.;
6. Łukasz Habaj i Piotr Woś (Mitsubishi Lancer Evo IX) – 2.39,8 min.;
7. Jarosław Kołtun i Ireneusz Pleskot (Ford Fiesta S 2000) – 2.40,2 min.;
8. Mariusz Nowocień i Bartłomiej Jakubowski (Mitsubishi Lancer Evo X) – 4.29,6 min.;
9. Marcin Gagacki i Marcin Bilski (Mitsubishi Lancer Evo IX RS) – 4.47,4 min.;
10. Janek Chmielewski i Robert Hundla (Citroen DS3) – 4.51,5 min.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.