RAJD ŚLĄSKA 2018: WYPOWIEDZI NA MECIE

rsla-po1

Rajd Śląska, podobnie jak wcześniej Rajd Dolnośląski przyniósł w końcówce wielkie emocje. Różnica na mecie pomiędzy dwiema najlepszymi załogami wyniosła zaledwie 0,2 sekundy.

Tomasz Kasperczyk i Damian Syty w Fordzie Fiesta R5 oraz Jakub Brzeziński i Kamil Kozdroń w Skodzie Fabia R5 stoczyli wspaniały pojedynek.

sponsorenault


Zobacz także:

RAJDY

RAJD ŚLĄSKA


 

Ograniczenie kilometrowe w rundach Rajdowych Samochodowych Mistrzostwach Polski powoduje, że o kolejności miejsc decydują już nie sekundy, ale ich ułamki. Kuba Brzeziński tym razem przegrał, ale jednocześnie pewnie zmierza po tytuł mistrza Polski. Kolejna odsłoną RSMP będzie sierpniowy Rajd Rzeszowski.

A oto co powiedzieli na mecie Rajdu Śląska:

rsla-po2

Tomasz Kasperczyk (Automobilklub Beskidzki, Tiger Energy Drink Rally Team – Ford Fiesta R5): Z całego serca życzę każdemu przeżycia kiedyś takich emocji, jak te, których my dziś z Damianem doświadczyliśmy. Jechaliśmy na metę już pogodzeni z drugim miejscem. Naturalnie zadowoleni z tempa, z walki i postawy, ale jednak z poczuciem niedosytu. I nagle ktoś otwiera mi drzwi rajdówki i krzyczy, że wygraliśmy, bo kara, jaką dostaliśmy była niesłuszna i została cofnięta. Bez dwóch zdań Rajd Śląska będzie moim ulubionym, zresztą nie może być inaczej, skoro na razie mamy monopol na zwycięstwa w tej imprezie. Szampan na mecie smakował niesamowicie, najprzyjemniej w życiu, ale jeszcze więcej frajdy sprawił mi fakt, że nasza forma z Nadwiślańskiego nie była przypadkiem i potwierdziliśmy ją na Śląsku. Cieszę się z tego, że sięgnęliśmy po ten sukces udowadniając naszą wartość w czystej, równej i sportowej rywalizacji.

rsla-po3

Kuba Brzeziński (Automobilklub Polski, Go+Cars Atlas Warb – Skoda Fabia R5): Bardzo szybki weekend, bardzo szybki rajd – Rajd Śląska jest bardzo charakterystyczny, z bardzo nierównymi trasami. Jechaliśmy dobrze, tylko na ostatnim oesie trochę odjęliśmy, przekonani, że nasz rywal dostał karę. Przez to zabrakło nam tych 0,2 s. do zwycięstwa. Z rajdu Śląska wyjeżdżamy z dużą przewagą, ale nasza konkurencja nie próżnuje i dużo testuje między kolejnymi imprezami. Na Rajdzie Rzeszowskim będziemy musieli się spiąć i pojechać bardzo szybko.

rsla-po4

Mikołaj Marczyk (Automobilklub Polski, Skoda Polska Motorsport – Skoda Fabia R5): Jestem dumny z naszej załogi, całego zespołu i z Was – kibiców, którzy tak licznie i mocno dopingowali nas na odcinkach i w internecie. Prowadziliśmy w rajdzie od samego początku aż do 7 odcinka specjalnego. Mieliśmy nawet z Szymonem wrażenie, że jesteśmy gotowi zakończyć tę rundę z wymarzonym wynikiem. Niestety ostatnich dwóch oesów nie mogliśmy pokonać w tempie rajdowym. Kończymy na mecie. Rajdy to wspaniała szkoła pokory i życie w pigułce – dużo emocji w krótkim czasie. Wiem, że wrócimy silniejsi, a tempa jazdy nikt nam nie zabierze. Bardzo dziękuję Wam wszystkim!

Szymon Gospodarczyk: Choć nie mogliśmy w sportowym trybie ukończyć dwóch ostatnich oesów Rajdu Śląska, to jesteśmy zadowoleni. Byliśmy bardzo dobrze przygotowani, jechaliśmy bardzo szybko, prowadząc w generalce i wygrywając odcinki specjalne. Gratulacje dla Tomka i Damiana. Do zobaczenia w Rzeszowie.

rslask_po-5

Marcin Słobodzian (Automobilklub Galicyjski, Subaru Poland Rally Team – Subaru Impreza STi): Marcin Słobodzian: Jesteśmy bardzo zadowoleni z naszego występu na Rajdzie Śląska. Kolejny raz osiągnęliśmy bardzo dobry wynik i zwyciężyliśmy w klasie Open N. Co najważniejsze, nasze tempo jazdy jest cały czas bardzo dobre. Już na początku rajdu odskoczyliśmy rywalom w klasie i nie oddaliśmy prowadzenia aż do mety wygrywając wszystkie odcinki specjalne i powiększając swoją przewagę. Chciałbym podziękować partnerom zespołu, firmom: Keratronik, Eneos, BZ WBK Leasing Grupa Santander, Szkoła Jazdy Subaru, Rodax Budownictwo oraz Pirelli, bo to dzięki nim możemy wciąż się rozwijać i realizować swój plan startów w tym sezonie. Cały czas mamy w głowie nasz cel nadrzędny: zwycięstwo na koniec roku i tytuł mistrzów Polski. I do tego będziemy dążyć.

Grzegorz Dachowski: Pogoda podczas drugiego dnia Rajdu Śląska bardzo nam odpowiadała. Nasze turbodoładowane Subaru też lubi nawdychać się zimnego powietrza, bo taka jest specyfika aut tego typu, że pomaga im to podczas rajdowej jazdy. Każdy z odcinków niedzielnego etapu był zupełnie inny. Inna konfiguracja, inna nawierzchnia. Niektóre z nich bardziej nam pasowały, inne mniej, co pewnie było widać po uzyskiwanych czasach, ale generalnie jesteśmy bardzo zadowoleni z tego występu. Tempo jazdy, które sobie narzuciliśmy było utrzymywane. Samochód bardzo dobrze się sprawował podczas całego rajdu, a nastawy zawieszenia działały bezbłędnie.

rslask-po22

Kacper Wróblewski (Moto Sport Gliwice, Wróbel Rally Team – Peugeot 208 VTi R2): Ogólnie patrząc jestem bardzo zadowolony z tego, że tak szybko odbudowaliśmy prędkość po wypadku na Rajdzie Nadwiślańskim. W piątek zaczęliśmy z wysokiego C – sam byłem mocno zaskoczony czasem na odcinku pod Stadionem Śląskim w Chorzowie. W sobotę troszkę przespałem pierwszy oes a z kolei na drugi wybraliśmy złe opony. Na trzecim popełniłem też błąd opóźniając hamowanie. Niestety przestrzeliłem zakręt i musiałem cofać. Z pewnością uciekły nam kolejne cenne sekundy, które sukcesywnie staraliśmy się odrobić. Na drugiej pętli próbowaliśmy nadgonić i odrobić straty co widać po wygranych dwóch ostatnich odcinkach ale niestety nie udało się. Różnica na mecie pomiędzy nami a Jackiem Jureckim i Michałem Trelą była niewielka ale tempo w naszej klasie nie pozwala nawet na chwile wytchnienia. Niestety zabrakło nam 3,7 sekundy. Bardzo gratuluję Jackowi i Michałowi – należało im się to zwycięstwo. Rywalizacja z nimi to na prawdę czysta przyjemność. Zresztą sądzę, że moje zdanie podzielą też kibice, którzy długo jeszcze będą to wspominać. Trzymajcie też mocno kciuki by ta rywalizacja trwała do końca sezonu. Cierpimy na bardzo duży brak budżetu i nie będę ukrywał, że reszta naszych startów wisi na włosku. Ogromne podziękowania również dla naszych partnerów, którzy bardzo mocno nas wspierają i dzięki którym mamy szansę powalczyć o mistrzowski tytuł w tym sezonie: Wirtualna Polska, eSky Polska, Rallytechnology oraz radio RMF FM. Chciałbym, żebyśmy zobaczyli się już w sierpniu w Rzeszowie!

rslask-po21

Jacek Spentany: Przed rajdem można było zakładać, że powinniśmy czuć się pewnie na trasach Rajdu Śląska i powalczyć o zwycięstwo z naszymi głównymi rywalami. Na pewno byłoby radośniej wygrać tutaj dla kibiców, zespołu. W głębi serca bardzo mocno tego chcieliśmy i po cichu też liczyliśmy na taki wynik. Niestety nie zawsze można mieć to czego się bardzo chce i czasami trzeba zadowolić się i cieszyć się z tego, co udało się osiągnąć. Tym razem z drugiego miejsca. Kolejny raz niewielka różnica – 3,7 sekundy – w walce o zwycięstwo z naszymi głównymi rywalami ale tym razem na ich korzyść! Gratulacje dla Jacka i Michała. Dobrze, że tym razem jesteśmy z nimi na mecie rajdu. Z pewnością to drugie miejsce wywołało więcej radości wśród kibiców, znajomych, w zespole niż u Kacpra na mecie rajdu. Jak to zresztą podsumował w jednym z wywiadów: serce mówiło szybciej ale rozum podpowiadał spokojnie. Nie byliśmy też w najlepszej formie. Kacpra dopadło przeziębienie więc trudniej było mu jechać na sto procent. Cieszę się jednak z jego mądrej i szybkiej jazdy. Z rajdu na rajd mamy lepszy opis, mniej poprawek a doświadczenie kierowcy rośnie z każdym kilometrem i kolejnym rajdem. Mam nadzieję, że jeszcze zawitamy na trasy RSMP a Rajd Śląska nie był naszym ostatnim startem w tym sezonie. Dziękuję całemu zespołowi za pracę i za wspaniałą atmosferę pod namiotami Rallytechnology, Arkowi – najlepszemu rajdowemu kucharzowi, Łukaszowi i Włodiemu – za perfekcyjną pracę szpiegów oraz kibicom za ogromne wsparcie i doping – chyba najgłośniejszy na Stadionie Śląskim! Gratulacje też dla pozostałych załóg ze stajni Rallytechnology i kolejne punkty do klasyfikacji zespołowej.

rslas-po-10

Jacek Jurecki (Automobilklub Beskidzki, Blachdom Plus EvoTech Rally Team – Peugeot 208 VTi R2): Właśnie takiego weekendu potrzebowaliśmy. Myślę, że odbiliśmy sobie część z niepowodzeń z pierwszej części sezonu. Kacper wysoko zawiesił poprzeczkę, ale razem z Michałem wypracowaliśmy dobre tempo. Samochód też spisywał się świetnie, dlatego ani przebita opona, ani 10 sekund kary nam nie przeszkodziło. Tym razem wszystko ułożyło się po naszej myśli i wracamy do walki w ważnym momencie. Zwycięstwo w Rajdzie Śląska chciałbym przede wszystkim zadedykować mojej żonie. Cała rodzina mocno trzymała kciuki. Przez dwa dni na każdym kroku widzieliśmy ogromny doping kibiców, a to też dało nam pozytywnego „kopa”. Podziękowania dla Blachdom Plus, Radex Spółka z o.o. Bielsko-Biała, EnergoSystem Ośrodek Wczasowy “Walcownik”, FREZDROM Siedlce, Peugeot Magurka, Damos Bramy Garażowe, Autodepol, Autoglass Łukaszewski, BTJ Zabudowa Pojazdów, Albud Okna i Drzwi, ASC oraz EvoTech – wszyscy wykonaliśmy w weekend kawał dobrej roboty. Jesteśmy mocno zmotywowani na drugą część sezonu.

rslas-po-11

Paweł Krysiak (Automobilklub Ziemi Kłodzkiej – Ford Fiesta R200 ): Sobota zaczęła się wyjątkowo pechowo. Na zapętlonym odcinku Suszec, stanowiącym trzeci OS zauważyliśmy Renault Clio załogi nr 30. Natychmiast więc zatrzymaliśmy się na odcinku i uruchomiliśmy procedurę ratunkową. Zdarzenie wyglądało naprawdę groźnie, ale na szczęście załodze Zbroja i Kokoszka nic poważnego się nie stało. Pomogliśmy im opuścić pojazd i czekaliśmy na przyjazd karetki. Napędziliśmy bliskim strachu, bo to nasze auto na mapie wskazywało sygnał SOS. Niestety, nagłe zatrzymanie auta na rozgrzanych tarczach, spowodowało awarię hamulców. Zatem kolejne, aż 3 odcinki, byliśmy zmuszeni pokonywać praktycznie bez hamulców. Ratowaliśmy się ręcznym i hamowaniem silnikiem, co raczej nie dawało szans na dobry wynik czasowy. Chwilami w aucie było naprawdę „gorąco”, co widać na naszych onboardach. Ciągle istnieją jeszcze szanse na walkę o zwycięstwo w klasie. Do końca sezonu pozostały jeszcze trzy rajdy, w tym dwa punktowane podwójnie. Walczymy teraz o budżet na Rajd Rzeszowski, właśnie podwójnie punktowany, stanowiący też rundę Mistrzostw FIA Strefy Europy Centralnej, który już w dniach 9-11 sierpnia. Zawody będą droższe od poprzednich rund, ale musimy pojechać. A co dalej, to zobaczymy. Na pewno nie odpuszczamy.

Maciej Trela: Walczyliśmy do końca i robiliśmy co się dało. Wiem, że Paweł ma niedosyt po tym rajdzie, bo nadzieje były na najwyższe miejsce na podium. Jednak dla mnie jest to niezwykle szczęśliwy rajd, za co bardzo dziękuję Pawłowi. Do końca zachował zimną krew i dzięki temu wywożę z Rajdu Śląska swój pierwszy puchar w Rajdowych Samochodowych Mistrzostwach Polski. Nasz start był możliwy dzięki wsparciu firm: Forpol – Auto Serwis Świdnica, Turbo Julita – naprawa i regeneracja turbosprężarek, Tech-Mol, Agencja Reklamowa „Geospace”, Tech Plast, Kamieniarstwo Zenon Kiszkiel, Kebab Ahmed, Stacja Paliw „U Emila”, Hekato Electronics, KRAUSE, Nifco Polska, Opał Maria Gajecka, Er-Tech, Tu się Tworzy, a także Gminy Strzegom, Funduszu Regionu Wałbrzyskiego, Wałbrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej „Invest – Park” oraz Automobilklubu Ziemi Kłodzkiej.

Fot.: zespoły oraz Maciej Niechwiadowicz, Marcin Kaliszka, Mateusz Banaś, Jakub Rozmus, Wojciech Wróblewski