Kuba Przygoński z Automobilklubu Polski pilotowany przez Toma Colsoula wygrał drugi etap Qatar Cross Country Rally. Załoga Orlen Team bezbłędnie pokonała dzisiejszy OS meldując się na mecie z najlepszym czasem przejazdu.
Drugie miejsce w klasyfikacji quadów wywalczył Rafał Sonik i taka pozycje zajmuje w tabeli. Polscy motocykliści po dwóch etapach rajdu pozostają wysoko sklasyfikowani w stawce najszybszych zawodników Mistrzostw Świata – Maciej Giemza zajmuje ósme miejsce, Adam Tomiczek dziesiąte.
Zobacz także:
Średnia prędkość na odcinku specjalnym przekraczająca 100 km/h i bezbłędna nawigacja, tak w telegraficznym skrócie można zrelacjonować dzisiejszy przejazd Kuby Przygońskiego i Toma Colsoula. Płynnie pokonali oni pierwszy pustynny etap Qatar Cross Country Rally i objęli prowadzenie w klasyfikacji generalnej rajdu. Drugi na dzisiejszym OS-ie był Saudyjczyk Yazeed Al Rajhi, który w klasyfikacji odcinka wyprzedził Holendra Ericka van Loona.
– Bardzo dobry przejazd w naszym wykonaniu i pierwsze etapowe zwycięstwo. Cieszę się, że już na początku rajdu jedziemy swoim tempem i płynnie pokonujemy trudne technicznie odcinki. To bardzo istotny element rywalizacji, który przekłada się na końcowy wynik w zawodach. Przed nami jeszcze trzy pustynne etapy podczas których będziemy chcieli udowodnić nasz rajdowy potencjał. Na szczególną uwagę zasługuje praca Toma, który dzisiaj bezbłędnie nawigował przez cały odcinek. Dzięki jego wskazówkom udało się minąć linię mety w rewelacyjnym czasie. Jutro startujemy jako pierwsza załoga, a przed nami kolejna prawdziwa pustynna próba – powiedział Kuba Przygoński.
Jak przewidywał Rafał Sonik, nawigacja była bardzo trudna, a zawodnicy, którzy wybrali dalsze pozycje startowe szybko dogonili pierwszych rajdowców na trasie. W ten sposób cenne sześć minut nadrobił Alexis Hernandez, który „przykleił” się do Polaka w połowie dystansu i nie dał się zgubić do samej linii mety.
– Nawigacja w Katarze nie należy do najprostszych. Nawet jeśli startuje się tu któryś raz z rzędu. Powtarzają to wszyscy zawodnicy, ale dopóki nie odczuje się tego na własnej skórze, trudno sobie wyobrazić jak skomplikowana i pełna pułapek jest ta trasa. Sam zgubiłem się dziś trzy albo cztery razy, ale na szczęście korekta zajmowała mi nie więcej niż kilka minut – komentował Sonik, sześciokrotny triumfator i obrońca Pucharu Świata.
Wytchnienia rajdowcom nie dała nawet sekcja wydm, kończąca odcinek specjalny. Jeżeli ktoś liczył, że po skalistym, kamienistym fragmencie, gdzie bezustannie trzeba zachowywać pełną koncentrację, będzie mógł surfować po piasku, to srodze się zawiódł.
– Na wydmach było mnóstwo krzyżujących się śladów. Każdy z nas odczuwał już przegrzanie oraz duże zmęczenie po przejechaniu ponad 300 km, więc i w tej partii zdarzały się pomyłki. To będzie bardzo ciekawa rywalizacja. Alexis dogonił mnie, miał nademną przewagę, więc nie musiał ryzykować. Co więcej zepsuła mu się przewijarka do roadbooka i nie mógł samodzielnie nawigować. Zdał się na mnie i można powiedzieć, że „dociągnąłem” go do mety. Mój mechanik, Jarek Zając słuchał jak pracuje silnik w quadzie Peruwiańczyka. A Jarek ma ucho! Powiedział, że ma mocno podrasowany i wzmocniony motor, więc jeśli tylko będzie mieć okazję, na pewno spróbuje wykorzystać jego moc – relacjonował polski quadowiec.
Alexis Hernandez okazał się lepszy o sześć minut. Jutro on wyruszy na trasę jako pierwszy spośród quadowców.
Najmłodszy w stawce motocyklistów Maciej Giemza, po dobrym odcinku, zameldował się na mecie z ósmym czasem przejazdu. Adam Tomiczek zawody ukończył na dziesiątym miejscu. Najszybciej dzisiejszy OS pokonał Sam Sunderland przed Paulo Goncalvesem i Kevinem Benavidesem.
– Dzisiaj mieliśmy pierwszy, poważny test nawigacyjny na pustyni. Muszę przyznać, że zapowiedzi dotyczące trudności katarskiego rajdu nie były ani trochę przesadzone. Warunki w jakich rywalizujemy wymagają od nas maksymalnej koncentracji i utrzymania dobrego tempa jazdy. Przez cały dzisiejszy odcinek pilnowałem roadbooka, żeby nie popełnić poważniejszych błędów nawigacyjnych. Etap kończę na dobrym ósmym miejscu i awansuję w generalce – powiedział Maciej Giemza.
– To był bardzo długi, kamienisty i wyczerpujący odcinek, który dał mi się mocno we znaki. W pierwszej części trasy miałem kilka błędów nawigacyjnych, które spowodowały, że straciłem sporo czasu szukając właściwego szlaku. Po powrocie na trasę złapałem swój rytm i zacząłem odrabiać straty. Niestety nie udało się zniwelować ich w całości. Przed nami jeszcze trzy etapy i kilkaset kilometrów w bardzo ciężkim terenie. Nie poddajemy się, jedziemy dalej i zbieramy cenne doświadczenie – stwierdził Adam Tomiczek.
Jutro na zawodników czeka najdłuższy etap tegorocznego Qatar Cross Country Rally. Organizatorzy zaplanowali odcinek specjalny liczący ponad 350 kilometrów.
Wyniki po 2. etapie Qatar Cross Country Rally
Samochody
1. Kuba PRZYGOŃSKI i Tom COLSOUL (Mini All4 Racing) – 3:24.15,0 godz.;
2. Yazeed AL-RAJHI i Timo GOTTSCHALK (Mini John Cooper Works Rally) – strata 1.25,0 min.;
3. Erick VAN LOON i Wouter ROSEGAAR (Toyota Hilux) – 3.59,4 min.;
4. Leroy POULTER i Dirk VON ZITZEWITZ (Toyota Hilux) – 5.38,8 min.;
5. Mohammed ABU ISSA i Xavier PANSERI (Mini All4 Racing) – 7.13,1 min.;
6. Nasser Al-ATTIYAH i Mathieu BAUMEL (Toyota Hilux) – 12.20,1 min.;
7. Khalid AL QASSIMI i Khalid AL KENDI (Peugeot 3008 DKR) – 13.14,5 min.;
8. Martin PROKOP i Jan TOMANEK (Ford F-150 Evo) – 17.28,3 min.;
9. Miroslav ZAPLETAL i Marek SYKORA (H3 EVO) – 19.17,0 min.;
10. Yuriy SAZONOV i Vitaly YEVTYEKHOV (H3 EVO) – 20.20,6 min.
Motocykle
1. Sam SUNDERLAND (KTM 450 Rally Factory) – 3:48.01,2 godz.;
2. Paulo GONCALVES (Honda 450 CRF Rally) – 9.32,9 min.;
3. Kevin BENAVIDES (Honda 450 CRF Rally) – 10.54,4 min.;
4. Pablo QUINTANILLA (Husqvarna 450 Rally) – 12.53,8 min.;
5. Pierre Alexander RENET (Husqvarna 450 Rally) – 13.14,6 min.;
6. Matthias WALKNER (KTM 450 Rally Factory) – 16.05,6 min.;
7. Antoine MEO (KTM 450 Rally Factory) – 36.28,7 min.;
8. Maciej GIEMZA (KTM 450 Rally Replica) – 53.13,9 min.;
9. Mohammed Al-BALOOSHI (KTM 450 Rally Replica) – 56.01,3 min.;
10. Adam TOMICZEK (KTM 450 Rally Replica) – 1:23.44,6 godz.
Quady
1. Alexis Hernandez – 5:00.54 godz.;
2. Rafał Sonik – 6.12 min.;
3. Kees Koolen – 27.57 min.