Marek Dąbrowski i Jacek Czachor już w poniedziałek wystartują w katarskim klasyku – Sealine Cross Country Rally. Rajd liczy pięć odcinków specjalnych.
W kategorii T3 pojadą Aron Domżała i Szymon Gospodarczyk, którzy będą bronić pozycji lidera Pucharu Świata w swojej kategorii oraz Jarosław Kazberuk i Robin Szustkowski jadący Fordem Raptor. Skład uzupełnia motocyklista Kuba Piatek.
Zobacz także:
Na trasę tegorocznego Sealine Cross Country wyjedzie 46 samochodowych załóg. Dla Marka Dąbrowskiego i Jacka Czachora udział w Sealine Cross Country Rally będzie trzecim występem w tegorocznych eliminacjach Pucharu Świata FIA. Zawodnicy ORLEN Team oraz Automobilklubów: Polski i Rzemieślnik dobrze zaprezentowali się podczas pustynnego Abu Dhabi Desert Challenge zajmując wysokie ósme miejsce w klasyfikacji generalnej rajdu.
– Przed nami kolejna runda eliminacji Pucharu Świata i szansa na cenne punkty w klasyfikacji generalnej. Czeka nas pięć dni rywalizacji w nieco innej scenerii niż w Abu Dhabi. Duża część trasy to kamienista nawierzchnia, na której można zgubić cenne minuty wymieniając koło. Sealine Qatar to również pojedynek nawigatorów. Kluczem do sukcesu będzie forma pilota, ja mam to szczęście, że po mojej prawej stronie siedzi jeden z najlepszych nawigatorów na świecie – powiedział Marek Dąbrowski.
– Zbliżający się rajd to typowe zawody dla nawigatorów, czeka mnie wyjątkowo dużo pracy. Katar nie jest dużym krajem, co oznacza, że pustynia będzie mocno rozjeżdżona. Na trasie napotkamy dużo nakładających się na siebie dróg, z których będziemy musieli wybrać najlepszy szlak. Jedziemy walczyć o pierwszą piątkę, chociaż na starcie zameldowali się topowi kierowcy cross country. Już w Abu Dhabi pokazaliśmy, że jesteśmy w dobrej formie i trzeba się z nami liczyć – stwierdził Jacek Czachor.
Zeszłotygodniowy rajd Abu Dhabi Desert Challenge załoga Domżała i Gospodarczyk ukończyła na najwyższym stopniu podium i umocniła się na pozycji lidera. Swoje zdobyte doświadczenie na pustyni będą chcieli wykorzystać podczas następnego rajdu jakim jest Qatar Sealine Rally. Do zdobycia w Katarze znów jest podwójna ilość punktów w klasyfikacji Pucharu Świata FIA.
– Jeszcze nie ochłonąłem po rajdzie Abu Dhabi, a już się pakuje do Kataru – dawno nie mieliśmy tak napiętego kalendarza! Mimo zmęczenia po trudnym rajdzie, jestem bardzo zmotywowany do walki o kolejne punkty. Na tym rajdzie najwyraźniej jednak najwięcej roboty będzie miał Szymon, nasi doświadczeni koledzy chórem ostrzegają nas przed trudną nawigacyjnie trasą w Katarze. Ja będę musiał za to bardzo uważać na kamienie, bo podobno na tym rajdzie nie trudno o kapcia. Trzymajcie kciuki! – mówi Aron Domżała.
– Jeszcze nie zdarzyłem odpocząć po Abu Dhabi Desert Challenge, a już muszę przygotować się na kolejny rajd maratonowy. 2435 km z tego ponad 1600 km oesowych w 5 dni będzie dla nas wyzwaniem. Komplet punktów zdobyty w Abu Dhabi dodatkowo nas motywuje i zbliża do celu – dodał Szymon Gospodarczyk.
Dla absolwenta Akademii ORLEN Team Kuby Piątka Sealine Cross Country jest drugim sprawdzianem w tegorocznych Mistrzostwach Świata. Polak wraca do gry po pechowej awarii na trasie ostatniego etapu Abu Dhabi Desert Challenge i zapowiada walkę o kolejne punkty w klasyfikacji generalnej FIM. Wśród konkurentów Polaka najlepsi zawodnicy cross country: Toby Price, Pablo Quintanilla i Sam Sunderland.
– Jestem podbudowany dobrym występem w Abu Dhabi. W Katarze chciałbym utrzymać wysokie tempo i rywalizować z najlepszymi. W Sealine Cross Country startuję drugi raz, wiem na co zwrócić uwagę. Istotnym elementem będzie nawigacja, na której te zawody się opierają. Najważniejsze, żeby zachować koncentrację przez cały rajd i trzymać kontakt z czołówką – powiedział Kuba Piątek.
Rajd zostanie rozegrany w dniach 18- 22 kwietnia. Łączna długość odcinków specjalnych wynosi 1633 km. Badanie techniczne i odbiór administracyjny odbędą się w Losail International Circuit, a od poniedziałku baza rajdu przeniesie się do Sealine Bivouac. Pierwszy etap zawodnicy rozpoczną od startu u okolicach twierdzy Al.-Zubarah. Rajd Kataru słynie z najbardziej trudnej nawigacyjnie trasy w całym kalendarzu, głównym zadaniem naszej załogi będzie popełnienie jak najmniejszej ilości błędów nawigacyjnych.