Prawie 215 kilometrów, podzielonych na 11 odcinków specjalnych liczyła będzie trasa 26. Rajdu Rzeszowskiego, piątej odsłony Rajdowych Mistrzostw Europy (FIA ERC) oraz trzeciej tegorocznej rundy Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski.
Druga po Rajdzie Polski najważniejsza rajdowa impreza w naszym kraju cieszy się dużym zainteresowaniem wśród zawodników, o czym świadczy lista zgłoszeń licząca aż 96 pozycji.
Zobacz także:
Oto co mówią przed startem do zawodów:
Kajetan Kajetanowicz (Automobilklub Polski, Lotos Rally Team – Ford Fiesta R5): Wraz ze wszystkimi członkami zespołu konsekwentnie realizujemy plan założony przed startem, czyli walkę o trzeci z rzędu tytuł mistrzowski. Za nami pierwsza część sezonu, w której pokazywaliśmy dobre tempo. Rajd Rzeszowski jest bardzo bliski mojemu sercu. To runda w naszej ojczyźnie, co szczególnie motywuje i napędza do działania. Chcę dostarczyć fanom wielu emocji i jechać jak najlepiej, ale wiem też, że czeka nas trudne zadanie. Każdy chce pokonać mistrza, zwłaszcza na jego podwórku. Możecie być jednak pewni, że nie zamierzam im ułatwiać tego zadania. Nasze i Jarka Barana starty wspierają: strategiczny partner Grupa Lotos, a także CUBE.ITG, Delphi oraz Driving Experience.
Jan Chmielewski (Automobilklub Polski, chmielewski- team.pl – BMW R+MAXI): Rajd Rzeszowski zbliża się dużymi krokami. To szczególne zawody, i to z kilku względów. Przede wszystkim jest to jeden z moich ulubionych rajdów. Po przerwie w kalendarzu, związanej z Rajdem Polski, jesteśmy mocno spragnieni rajdowych kilometrów. Ze względu na to, iż Rzeszowski jest rundą Mistrzostw Europy, jego dystans jest znacznie dłuższy od przeciętnej rundy RSMP. W tym roku lista zgłoszeń jest wręcz oszałamiająca, a ilość topowych aut R5 wręcz fenomenalna. Sądzę zatem, że szykuje się wspaniałe widowisko. Nasze przygotowania wchodzą w decydującą fazę. Narzędzia głośniej, szybciej i częściej pracują w warsztacie. Mechanicy mają jeszcze swój czas, więc ciężko pracują i dopieszczają nasz samochód przed tym wymagającym startem. W tym miejscu chciałbym podziękować za starania całego zespołu. Przed nami jeszcze testy i jestem pewien, że będziemy dobrze przygotowani do tego wspaniałego rajdu. Mam nadzieję, że będziecie trzymali za nas kciuki. Partnerami zespołu są: Caffaro, Fuchs Oil, Krause, Motomi, NEO tools, Pirelli, a patronat medialny sprawują Radio RMF-FM, TVP 3 Kraków i wydawnictwo Feniks Media.
Michał Majewski: Przygotowania do „Rzeszowa” idą pełną parą. Cieszę się, że Janek zaprosił mnie na prawy fotel swojego wspaniałego MAXI. Ja odwdzięczę się na pewno pełnym zaangażowaniem i dam z siebie wszystko, abyśmy mogli walczyć o jak najwyższe pozycję. To będzie dłuuugi rajd, ale wierzę, że na jego mecie czekają na nas same pozytywy. Zapraszam wszystkich do kibicowania naszej załodze! Nie zapominajmy również o naszym przyjacielu Michale “Hołku” Grudzińskim – trzymajmy kciuki za jego jak najszybszy powrót do pełni zdrowia!
Marcin Słobodzian (Subaru Rally Team – Subaru Impreza): Na start w Rzeszowie czekam z niecierpliwością. Aktualnie jesteśmy w trakcie najdłuższej przerwy między rajdami i bardzo chętnie wróciłbym już do rajdówki. Fizycznie przygotowuje się głównie trenując wytrzymałość na rowerze, gdyż jak wiemy Rajd Rzeszowski lubi utrudniać ściganie wyjątkowo wysokimi temperaturami. Przed samym rajdem planujemy jeszcze z zespołem jeden dzień testów, który będzie musiał nam wystarczyć z uwagi na regulaminy ERC. Mam zamiar jak najlepiej go wykorzystać i wczuć się w auto na asfaltach. Nie mogę się doczekać tego rajdu również z uwagi na mój pierwszy start w eliminacji Mistrzostw Europy – liczę, że razem z Kubą pokażemy się z jak najlepszej strony w międzynarodowej stawce. Pozdrawiam i zapraszam wszystkich do kibicowania, na jedne z najlepszych OS-ów w kraju. Partnerami SPRT są: Keratronik, Eneos, SJS, Rodax Budownictwo, Sfera 24 i Braintri.
Jakub Wróbel: Pomimo tego iż większość trasy jest nowa, odcinki z Rzeszowa słyną z wyśrubowanego poziomu trudności. Wąskie, szybkie i bardzo śliskie asfalty, po deszczu w moim odczuciu są najtrudniejszymi i dającymi zarazem najwięcej frajdy trasami rajdowymi w Polsce, a kultowa Lubenia jest kwintesencją tego o co chodzi w “rajdowaniu”. Przed nami długi rajdowy tydzień, zapowiadana jest fala upałów, bardzo ważne będzie przygotowanie fizyczne, tutaj jednak mamy z Marcinem „odrobione lekcje” i jestem przekonany że nie będzie to stanowiło dla nas dodatkowego problemu. Zapowiada się prawdziwe rajdowe święto. Wszystkich zachęcam do bezpiecznego kibicowania na odcinkach specjalnych.
Miko Marczyk (Subaru Rally Team – Subaru Impreza): W poniedziałek odbyliśmy jednodniowe testy przed Rajdem Rzeszowskim. W połowie dnia, w jednym z zakrętów popełniłem błąd wypadając z właściwej linii hamowania przez co opuściliśmy drogę. Niestety w wyniku uderzenia skrzywiła się m.in. tylna podłużnica i nie uda nam się naprawić samochodu do rozpoczęcia rajdu, co oznacza, że niestety w nim nie wystartujemy. Ciężko mi w tej sytuacji powiedzieć coś więcej. Dziękuje wszystkim za zaangażowanie i przepraszam wszystkich partnerów, zespół i kibiców za zaistniałą sytuację. Bardzo chciałem wystartować w tym rajdzie i pokazać się z dobrej strony.
Maciej Lubiak (Automobilklub Polski, Maczfit Rally Team – Subaru Impreza STI): Trudno znaleźć słowa, które mogą opisać to, co czuję. Występ w Rzeszowie to dla mnie spełnienie marzeń. Wracamy na trasy Mistrzostw Polski i od razu bierzemy udział w jednym z najważniejszych sportowych wydarzeń w Polsce. Rajd Rzeszowski jest ponownie rundą Rajdowych Mistrzostw Europy, więc na jego starcie pojawią się najlepsi kierowcy Starego Kontynentu. Chcę znów poczuć radość z jazdy i cieszę się na spotkanie z rajdowymi kolegami i koleżankami. Przed występem zaliczyliśmy testy, więc mamy już trochę wiedzy na temat działania auta, o którym marzyłem – czyli Subaru Imprezy STI. Nadszedł czas sprawdzić tę wiedzę w praktyce. Na prawym fotelu usiądzie legendarny Maciek Wisławski. Nie mogę się doczekać, gdy usłyszę jego głos w słuchawkach. Zapraszam wszystkich kibiców do Rzeszowa na trzy dni pełnej wrażeń rajdowej przygody.
Marcin Gagacki (Oponeo Motorsport – Skoda Fabia R5): Liczba 96 zgłoszonych załóg, w tym 26 w samochodach R5 nie tylko robi wrażenie, ale także rozbudza ambicje i chęć sprawdzenia swojego tempa na tle wielu fantastycznych kierowców. To naturalnie dla każdego, kto ma w sobie żyłkę sportowca. Jednak w sporcie chodzi także o realizację celów, a naszym jest zajęcie jak najwyższego miejsca w klasyfikacji Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski 2017. Do wykonania tego zadania potrzebujemy punktów i postaramy się ich przywieźć jak najwięcej z wymagających oesów Rajdu Rzeszowskiego. Aby tego dokonać nie skupiamy się jednak na… punktach, tylko na tym, co możemy zrobić i na tym co w naszych rękach. Skoncentrujemy się przede wszystkim na pracy i jeździe, a nie na oczekiwanym wyniku, szczególnie że pojadę w tym rajdzie z nowymi pilotem. Nowością będą dla mnie także warunki. Co prawda już ścigaliśmy się Skodą na asfalcie, ale w rozgrywanym wczesną wiosną Rajdzie Świdnickim okoliczności były zupełnie inne od tych, jakie czekają nas w upalny weekend w Rzeszowie. Przede mną zatem kolejne kilometry odkrywania możliwości Fabii, dlatego trzecią rundę RSMP rozpoczniemy z pokorą niezbędną by skończyć rywalizację wokół Rzeszowa na mecie i z poczuciem, że mamy powody do zadowolenia.
Tomasz Gryc (Gryc Racing Team – Peugeotem 208 R2): Rekordowo zapowiada się Rajd Rzeszowski – zarówno ze względu na niesamowitą obsadę, która gwarantuje mega ściganie, jak i zapowiadane temperatury. Jesteśmy gotowi do kolejnych rund, a kalendarz jest mocno napięty. Dzięki temu nie będzie chwili na nudę, a emocje między zawodami nie zdążą opaść. Uwielbiam startować w rajdach, czuć te sportowe emocje. W przerwie między Gdańskiem a Rzeszowem szukałem sposobów, aby podnosić sobie adrenalinę na wodzie i na lądzie. Jedziemy w barwach: Gryc, Zowner FS, FAZA, SISO oraz GoPro. Już dziś zapraszam wszystkich na Podkarpacie – w ten weekend będzie się działo! Kibicujcie gorąco i bezpiecznie podczas tego rajdowego święta w naszym kraju!
Jarek Szeja (Automobilklub Polski, GK Forge Metkom Rally Team – Ford Fiesta R5): Jestem bardzo szczęśliwy, że właśnie w Polsce po raz pierwszy będziemy rywalizować o punkty w Rajdowych Mistrzostwach Europy. Świadomość, że wśród naszych rywali jest tak wielu zawodników z tytułami i doświadczeniem zdobywanym w rundach WRC, ERC, i RSMP, wywołuje ciarki na plecach, ale jednocześnie pozwala patrzeć na zadanie jakie nas czeka z niezbędnym dystansem, pokorą i skupieniem. Cieszę się też, że na polskich odcinkach możemy zmierzyć się z jednym z naszych konkurentów z Mistrzostw Czech. Czeka nas kolejny pojedynek z Janem Cernym, z którym walczymy o podium w klasyfikacji generalnej czeskiego czempionatu. Wiem, że kibice są ciekawi, jakie będzie nasze tempo na tle europejskiej czołówki i polskich kierowców. Dla mnie to także jest niezwykle intrygująca zagadka. Chcę, by odpowiedź na to pytanie była dla nas powodem do zadowolenia. Nie pozostaje nam więc nic innego jak ruszyć do rywalizacji i pojechać tak szybko, jak tylko potrafimy. Liczę również na mocno zaciśnięte kciuki kibiców, które przydadzą się, żeby stawić czoła nadchodzącemu wyzwaniu. Mamy świetny samochód, zaangażowany zespół, wsparcie mocnej grupy sponsorów i doświadczoną ekipę mechaników Orsak Rally Sport. W imieniu całego zespołu dziękuje za zaufanie, jakim obdarzyli nas GK Forge Grelowski Obróbka Plastyczna Metali, Grupa Metkom, DIL Surowce Wtórne, Stalchem Darma, Deco-Car, Minimax, Viralseed, Pokrycia Dachowe Pniok Sylwester oraz patroni medialni: Wirtualna Polska, Radio Bielsko, TVP Katowice, Motowizja i portal OX.pl. Do zobaczenia w Rzeszowie!
Jacek Jurecki (Blachdom Plus EvoTech Rally Team – Peugeot 208 R2): Wracamy na odcinki po ponad dwóch miesiącach przerwy, ale czeka nas za to niezwykły weekend. Rajd Rzeszowski zawsze należał do moich ulubionych zawodów, ale ta edycja będzie szczególna. Stajemy do rywalizacji z niezwykle bogatą i mocną listą zgłoszonych zawodników. W swojej klasie mamy nie tylko czołówkę Mistrzostw Polski, ale i doświadczonych gości z zagranicy. Jest wielu zawodników, z którymi do tej pory nie mieliśmy szansy konkurować, więc jestem bardzo ciekawy tej konfrontacji. Myślę, że jesteśmy dobrze przygotowani do tego rajdu. Mamy za sobą udane testy, a EvoTech mocno popracował nad samochodem. Pojedziemy też mocno skoncentrowani, bo jeśli chcemy walczyć o wynik na koniec sezonu, to musimy z Rzeszowa wywieź dużo punktów. Wiem, że będzie to ciężki weekend, ale mam nadzieję, że będzie także bardzo pozytywny. Wspólnie z partnerami Blachdom Plus, EvoTech, Eko-Wtór Jakubiec, Albud Okna i Drzwi, Iwonex-Bud, ASC, Pokrycia Dachowe Pniok Sylwester oraz Buchti.pl Promotion zapraszam na Rajd Rzeszowski. Liczę na zaciśnięte kciuki kibiców, których mam nadzieje, na trasie będą tłumy.
Michał Trela: Wracają rajdowe emocje, które w Rzeszowie znów spotęguje obecność stawki ERC i CEZ. Cieszę się, że znów mamy szansę wspólnie stanąć do rywalizacji w tym niesamowitym rajdzie. Walka o punkty będzie tu szczególnie ciężka zwłaszcza, że zapowiadają się silne upały. Przygotowaliśmy się na ten weekend pod względem sprzętowym i kondycyjnie. Mamy niezwykle wymagającą stawkę w tym rajdzie, a organizator przygotował część zupełnie nowej trasy, więc wyzwań będzie naprawdę dużo, ale jesteśmy tu zmotywowani, żeby walczyć. Zeszłoroczny Rajd Rzeszowski był naszym pierwszym startem w Peugeocie i teraz wracamy z dużo większym doświadczeniem. Tym razem liczymy na to, że Rzeszów będzie dla nas łaskawszy, a los się uśmiechnie Nie pozostaje nic innego, jak dać z siebie wszystko!
Dominykas Butvilas (AutoPartner Rally Team – Skoda Fabia R5): Do Rzeszowa przyjeżdżam z dobrymi wspomnieniami. Debiutowałem tutaj w barwach SPRT, w 2014 roku i wynik osiągnięty na tych trasach był jednym z lepszych w tamtym sezonie. Tegoroczna edycja będzie niezwykle wymagająca, głównie przez niesamowite upały, dające się we znaki zarówno załogom, jak i rajdówkom. Cieszy mnie, że na starcie pojawi się tak wielu szybkich kierowców. Oczywiście zgłosiliśmy się do RSMP i to na tym cyklu będziemy skupiać się najbardziej, jednak fajnie będzie porównać się także z najszybszymi kierowcami Starego Kontynentu. Ciągle uczymy się samochodu kategorii R5 i podczas nadchodzących dni czeka na nas kolejna lekcja – gorąca asfaltowa nawierzchnia. Równe i szybkie tempo jest celem na ten rajd. Aktualnie zajmujemy 2. miejsce w klasyfikacji RSMP, ale przy tej ilości załóg walczących tu o punkty nie ma miejsca na chwilę relaksu czy zawahania. W imieniu swoim, Renatasa jak i naszych partnerów z AutoPartner, producenta marki Maxgear, zapraszamy do Rzeszowa. Emocji na pewno nie zabraknie!
Zbigniew Gabryś (Rallytechnology – Ford Fiesta R5)): W połowie wakacyjnej przerwy wracamy do rajdowego ścigania. Przed nami najbardziej wymagająca łączona runda krajowego i europejskiego czempionatu – 26. Rajd Rzeszowski. Jest to jeden z tych rajdów na który czekam z niecierpliwością! Lubię trudne techniczne, wąskie i śliskie oesy, takie jak możemy spotkać na Podkarpaciu. To kwintesencja rajdowania! Zeszłoroczny Rajd Rzeszowski, nie był dla nas zbyt gościny ;), dlatego w tym roku poświeciliśmy dużo czasu na przygotowanie się do 2-dniowego mocnego ścigania. Odbyliśmy intensywne dwie sesje treningowe oraz tydzień przed startem w Rzeszowie wzięliśmy udział w 38. Rally Pačejov – do którego podeszliśmy czysto treningowo.
Lista startowa tegorocznej 26 edycji Rajdu Rzeszowskiego wygląda imponująco, aż 26 samochodów klasy R5 wyjedzie na trasę zawodów. To absolutny rekord! W Rzeszowie pojawi się cała europejska czołówka najlepszych i najszybszych kierowców rajdowych.
Wraz z moim pilotem Arturem Natkańcem patrzymy bardzo poważnie na konkurencję i wiemy, że batalia o czołowe lokaty będzie bardzo wymagająca i trudna. Cel jest jeden – walka o czołowe pozycje w klasyfikacji Mistrzostw Polski i jak najlepsza pozycja w Mistrzostwach Europy oraz CEZ. Rajdową bronią będzie Ford Fiesta R5 obsługiwany przez zespół Rallytechnology. Kibicujcie bezpiecznie i trzymajcie za nas mocno kciuki #crossedfingers.
Tomasz Kasperczyk (Tiger Energy Drink Rally Team – Ford Fiesta R5)): Start przed własną publicznością zawsze wiąże się z dodatkową dawką emocji dla kierowcy i pilota. W rajdach najważniejsze jest jednak, by to kibice przeżywali jak najwięcej pozytywnych emocji. Oczywiście perspektywa rywalizacji na oesach Rajdu Rzeszowskiego zapewnia dodatkowy zastrzyk motywacji, ale my podchodzimy do tego startu z chłodnymi głowami. Chcemy dotrzeć do mety jadąc równo, żwawo i skutecznie. Potrzebujemy punktów, ale nie koncentrujemy się na tym, ile ich zdobędziemy. Dobrze wiemy, jak wymagający i nieprzewidywalny jest Rzeszowski, więc na pewno każdy metr odcinka specjalnego będziemy pokonywać z pokorą i skupieniem, jakiego ten rajd wymaga. Wierzę, że taka taktyka przyniesie nam oczekiwany rezultat.
Dariusz Lamot (Creogram Rally Team – Peugeot 208 R2): Bardzo cieszymy się na tę współpracę i witamy na pokładzie! Z niecierpliwością czekamy na start z niebiesko- żółtym logo LOTTO na naszym “Lwie”! To dla mnie wyjątkowa sytuacja i ogromny powód do radości. W trzecim roku moich startów w ramach Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski do grona wspierających nasz zespół firm dołączył Totalizator Sportowy z marką LOTTO w randze partnera głównego. Z jednej strony to duże wyróżnienie, ale też wiem jak bardzo rosną oczekiwania i jak mocno musimy podnieść poprzeczkę związaną z profesjonalizacją naszych startów oraz wynikami na mecie. Okres przygotowawczy dobrze przepracowałem i jestem gotowy do walki w drugiej, decydującej części sezonu. To mój trzeci start w Rzeszowie i liczę przede wszystkim na czystą jazdę i solidne miejsce na mecie. Trasy są bardzo szybkie i wymagające. Także ze swojej strony obiecuję pełną koncentrację. Dziękuję za wsparcie całego zespołu oraz śledzących nasze postępy kibiców.
Jarosław Hryniuk: Rajd Rzeszowski jest jednym z jego ulubionych rund Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski. Szczególnie w tej edycji będzie bardzo ciekawie ze względu na charakter rundy mistrzostw Europy i bardzo ciekawie zaprojektowanej trasie odcinków specjalnych. Jesteśmy po dwóch dniach zapoznania i już wiemy, że łatwo nie będzie, ale właśnie o to w tym sporcie chodzi!
Fot.: zespoły oraz . FIA ERC, Łukasz Kufner, Maciej Niechwiadowicz, Tomasz Filipiak, Tomasz Kaliński, Jakub Rozmus