W najbliższy piątek i sobotę powrócą na trasy odcinków specjalnych załogi ścigające się w ramach Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski 2015.
Czwartą rundą cyklu będzie 24. edycja Rajdu Rzeszowskiego. Start w okolicach stolicy Podkarpacia zapowiedziało ponad 70 załóg.
Zobacz także:
Rywalizacja zapowiada duże emocje, dodatkowym utrudnieniem dla załóg będzie bowiem zapowiadany upał. Zawody mają w tym roku nową bazę – organizatorzy z Automobilkluby Rzeszowskiego zawarli umowę z władzami Buguchwały i tam będzie można oglądać rajdówki na starcie, mecie i w Parku Serwisowym.
A oto co powiedzieli przed startem:
Jan Chmielewski (Chmielewski – Team.pl – Citroen DS3 R3): Sezon RSMP zbliża się do połowy, ale sytuacja punktowa w „ośce” sprawia, że walka zaczyna się prawie od nowa. Absencja w Rajdzie Kaszub nie zrzuciła nas wprawdzie z fotela lidera 2WD, ale konkurenci nadrobili sporo punktów i w tabeli sezonu są tuż za nami. To bardzo motywuje do szybkiej jazdy, szczególnie, że przed nami jeden z moich ulubionych w kalendarzu mistrzostw rajdów. Do Rzeszowa przyjeżdżam co roku z radością i niekrytym sentymentem dla tras, na których stawiałem dekadę temu swoje pierwsze rajdowe kroki. Jak zwykle liczymy na mocne wsparcie licznej grupy kibiców, których mam nadzieję od dopingu nie odstraszą nawet zapowiadane na ten weekend „afrykańskie” upały. Sponsorami naszego zespołu są: WESEM, właściciel marki NEO, Caffaro, Fuchs Oil oraz ZF – właściciel marki Sachs, a patronat medialny sprawują Radio RMF-FM, TVP Kraków i wydawnictwo FENIKS MEDIA.
Jacek Nowaczewski: Po niemal dwumiesięcznej przerwie wracamy na odcinki specjalne. Rzeszowski jest rajdem, na którym po prostu trzeba być. Wspaniała atmosfera, wymagająca trasa, duża ilość kibiców są tym, co wspólnie z Jankiem bardzo nam odpowiada i zachęca do ścigania. Intensywne dwudniowe testy, które odbywamy w przedrajdowym tygodniu pozwalają rozjeździć się i poprawić formę po dłuższej pauzie. Myślę, że jesteśmy dobrze przygotowani do walki o jak najwyższą lokatę w 24. Rajdzie Rzeszowskim.
Maciek Oleksowicz (MotoIntegrator Castrol TRW Rally Team – Ford Fiesta R5): Bardzo lubię Rajd Rzeszowski, ponieważ zawsze prezentowałem tu dobre tempo i byłem zadowolony z osiąganych rezultatów. Podobnie jak w zeszłym roku, w ramach przygotowań do tej imprezy wystartowałem w wyścigu górskim w słowackich Banovcach, gdzie przy okazji uzyskiwałem wyniki w czołówce. Dodatkowo testowaliśmy również w okolicach Rzeszowa. Przede wszystkim sprawdzaliśmy różne ustawienia samochodu i to jak zachowują się przy tak wysokich temperaturach opony Pirelli. Oprócz upałów na testach spotkała nas także burza, więc można powiedzieć, że jesteśmy przygotowani na jazdę w każdych warunkach.
Tomasz Kasperczyk (Tiger Rally Team – Ford Fiesta R5): W przygotowania do startu w Rzeszowie włożyliśmy wiele pracy i energii. Po ubiegłorocznej edycji Rajdu Rzeszowskiego, która zakończyła się dla mnie spektakularnym rolowaniem, tym razem mam zamiar zameldować się na mecie z przyzwoitym wynikiem. Wiadomo że nieprzewidywalność tego sportu jest wielka, więc motywację do szybkiej jazdy chcę pogodzić z skutecznością której w tym sezonie nieco brakuje. Jest to oczywiście cena jaką płacę za przesiadkę do samochodu R5 i rywalizację z najszybszymi polskimi kierowcami. Tym razem pracowałem też sporo nad koncentracją, która zdaje się być kluczowa dla regularnego osiągania mety. Sporo czasu poświęcam również na przygotowanie fizyczne, szczególnie w kontekście temperatur jakie będą panowały w samochodzie podczas upalnego rajdowego weekendu.
Damian Syty: Zakończyliśmy ostatni etap przygotowań do czwartej rundy RSMP. Dzień testowy na zupełnie nowym dla nas odcinku poświęciliśmy przede wszystkim na testowanie różnych opcji ustawień zawieszenia. Rajd Rzeszowski jest dla nas w tym roku szczególnie ważny – chcemy odczarować zeszłorocznego pecha i pojechać szybko a zarazem rozważnie.
Paweł Hoffman (Polonezem 2000 – Automobilklub Rzeszowski): Jest to kolejny start w rajdzie rzeszowskim i trzeci raz polonezem. Jako pasjonat historii motoryzacji, a szczególnie motoryzacji polskiej jest dla mnie niesamowitym przeżycie startować systematycznie pojazdami którymi kiedyś startowali słynni polscy zawodnicy. Na prawym fotelu usiądzie Michał Wiśniewski którego bardzo cenię za jego skrupulatność i szczegółowość w przygotowaniach. Z Michałem pracuje się w pełni profesjonalnie i rzeczowo. Zapraszam kibiców na trasę i do dopingowania naszej załodze. Dziękujemy za współpracę: www.hoffman.auto.pl – regeneracja turbosprężarek i wtryskiwaczy, www.michalwisniewski.pl, www.berner.pl, www.kronikarajdow.pl, www.ichtroje.pl, www.druk24h.pl, www.wisniewskirally.com, Sportowe Układy Wydechowe IOD Engineering.
Michał Wiśniewski: Może to i dziwnie zabrzmi ale na Rajd Rzeszowski jadę z trzech powodów: 1. Pierwsze TeTaTe z moją żoną Dominiką i tym samym obchodzenie rocznicy w tym czasie, 2. przemiła współpraca z Pawłem Hoffmanem, bez nadęcia, rodzinna i przyjacielska a po trzecie dla tych podkarpackich kibiców, którzy są absolutnie wyjątkowi na rajdowej mapie Polski. W tym roku spróbujemy również po odcinkach rozśpiewać kolegów na serwisie. Zapraszamy na karaoke.
Łukasz Pieniążek (LP Rally Team – Peugeot 208): Wakacje minęły bardzo szybko, jednak pomimo to przez ten czas mocno przygotowywaliśmy się do drugiej części sezonu. W Rajdzie Rzeszowskim miałem okazję startować w zeszłym roku. Nie był to najbardziej udany występ, ale dzięki niemu wiem czego się spodziewać na trasie. Chciałbym włączyć się do walki o najwyższe pozycje w klasie. Nie będzie to łatwe, ponieważ konkurencja jest bardzo mocna. Dam jednak z siebie wszystko i pojadę na maksimum moich możliwości. Przy okazji chciałbym zaprosić wszystkich kibiców w piątkowy wieczór do parku serwisowego, w którym szykujemy sporo atrakcji. Trzymajcie za nas kciuki!
Jakub Gerber: Rajd Rzeszowski jest jedną z moich ulubionych rund w kalendarzu Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski. Po raz pierwszy wystartowałem w nim w 1999 roku. Wąska i kręta trasa jest co roku bardzo efektowna zarówno dla kibiców, jak i zawodników. Po udanych występach w poprzednich rundach cyklu myślę, że jesteśmy w stanie powalczyć o naprawdę wysokie pozycje w klasie 4. Mam nadzieję, że wszystko pójdzie zgodnie z planem.
Fot.: Maciej Niechwiadowicz, Angelika Hraca, Kamil Bać, Dominik Kalamus, Łukasz Krasowski