Trwają intensywne przygotowania do 22. Rajdu Rzeszowskiego, który w tym roku stanowi 4. rundę RSMP, 6. rundę RPP i 9. rundę mistrzostw CEZ-FIA. Zawody będą rozegrane w terminie 8-10 sierpnia.
Rywalizacja zarówno w Rajdowych Samochodowych Mistrzostwach Polski, jak tez Rajdowym Pucharze Polski zapowiada spore emocje. Oba cykle mają swoich zdecydowanych liderów: Kajetana Kajetanowicza i Jarosława Szeję (obaj Automobilklub Polski), ale kandydatów do sukcesu na Podkarpaciu nie brakuje!
Zobacz także:
RAJDY
22. RAJD RZESZOWSKI
– Co do bazy imprezy nic się nie zmieniło. Start i meta są wyznaczone u stóp rzeszowskiego Ratusza, park serwisowy po raz czwarty gości w kampusie Politechniki Rzeszowskiej, medialny odcinek specjalny odbędzie się w sąsiedztwie galerii Nowy Świat (ale będzie wydłużony w porównaniu z poprzednią edycją). Powtarzają się znane z minionego roku próby sportowe Blizianka i Niechobrz, o blisko 3 km wydłuża się Pstrągowa. Za to nasza kultowa Lubenia rozrośnie się aż do 30 km, tworząc niezwykle zagęszczoną materię sportową. To najdłuższa z dotychczasowych konfiguracja odcinka specjalnego w gminie Lubenia. Przy zajęciu wybranych punktów obserwacyjnych będzie można dwukrotnie oglądać przejazd załóg z tego samego miejsca! Całkowitą nowością będzie natomiast OS Zagorzyce w powiecie ropczycko- sędziszowskim; tam do tej pory nie zaglądaliśmy jeszcze – informuje dyrektor 22. Rajdu Rzeszowskiego, Jan Jędrzejko.
– W pełni zachowujemy chlubną tradycje naszych imprez; oesy będą przebiegać drogami bocznymi, wąskimi i trudnymi technicznie, o bardzo zmiennych rytmach, ale charakteryzującymi się całkiem dobrą nawierzchnią, co w polskich rajdach nie jest regułą. Zadbaliśmy też o wysoką kondensację sportowych emocji. Przy całkowitej długości trasy 466 km aż 172 km stanowią odcinki specjalne, a to oznacza nasycenie próbami sportowymi na poziomie 37 procent – uzupełnia Jarosław Noworól, wiceprezes sportowy Automobilklubu Rzeszowskiego.
Rajdy Rzeszowskie to imprezy z długą tradycją; w tym roku odbywa się ich 22 edycja. Ale historia rajdów na Rzeszowszczyźnie sięga początków naszego automobilizmu. Latem 1908 przez Podkarpacie wiodła trasa pierwszego na polskich ziemiach rajdu, zorganizowanego przez nowopowstały Galicyjski Klub Automobilowy; uczestnicy jechali ze Lwowa do Krakowa przez Przemyśl, Sanok, Krosno i Jasło. W latach międzywojennych Rzeszowszczyzna gościła Międzynarodowy Rajd Automobilklubu Polski. Po II wojnie światowej Rzeszów był punktem etapowym Rajdu Monte Carlo. W marcu 1962 1. Podkarpacki Rajd Zimowy miał metę w Iwoniczu-Zdroju; triumfowali warszawiacy Andrzej Żymirski i Jerzy Zaczeniuk w DKW Junior.
W 1964 drugi rajd o tej nazwie miał bazę w Rzeszowie, wygrali jadący Fiatem 1000 Abarth Ludwik Postawa z Mieczysławem Sochackim z Automobilklubu Krakowskiego. Na zakończenie RSMP 1965 w grudniu w Rajdzie Kraków-Rzeszów zwyciężyli Ewa i Sobiesław Zasadowie w Porsche 912. 1. Nocny Rajd Rzeszowski został zorganizowany 12 grudnia 1970 (wygrał Witold Domański w fabrycznym Polskim Fiacie 125p 1300, drugi był rzeszowski as Marek Ryndak w Syrenie 104); ta impreza otwiera kronikę Rajdów Rzeszowskich.
– Współczesny sport samochodowy na Podkarpaciu to także wyścigi górskie na Prządkach i w Górach Słonnych oraz terenowy rajd Baja Carpathia w okolicach Stalowej Woli – wielkie międzynarodowe imprezy na najwyższym poziomie organizacyjnym. Doczekaliśmy się też kadry świetnych zawodników, z sukcesami startujących nie tylko w kraju, ale i w zawodach zagranicznych. Śmiało mogę stwierdzić, że sport samochodowy stał się jedną ze specjalności Podkarpacia – mówi Zdzisław Grzyb, prezes Zarządu Okręgowego PZM w Rzeszowie.
Wyniki rajdu poznamy w sobotę, 10 sierpnia.
Szczegółowe informacje można znaleźć na stronie www.rajd.rzeszow.pl.
GCh