Na starcie piątej rundy Rajdowych Mistrzostw Świata FIA WRC, Rajdu Portugalii, staną w dniach 19-22 maja trzy załogi zespołu Volkswagen Motorsport.
Pojadą: Mistrzowie Świata Sebastien Ogier i Julien Ingrassia, Jari-Matti Latvala i Miikka Anttila oraz Andreas Mikkelsen i Anders Jaeger.
Zobacz także:
Od 2013 roku Polo R WRC jest w tym rajdzie niepokonane. W zeszłym roku Volkswagenowi, jako pierwszemu producentowi, udało się w Portugalii zająć trzy pierwsze miejsca na podium i dodatkowo zdobyć maksymalną liczbę punktów na Powerstage’u. Niezależnie od wszelkich statystyk o niepowtarzalnym charakterze rajdu w północnej Portugalii jak zawsze decydują niezwykle żywiołowo reagujący miłośnicy tego sportu.
Szczególnie wielu z nich gromadzi się wzdłuż trasy OS-u Fafe ze słynną hopą – każdego roku dla dziesiątek tysięcy widzów staje się on widownią wspaniałego spektaklu.
– Trzy miejsca na podium, do tego trzy najlepsze czasy na Powerstage’u – przed rokiem świętowaliśmy w Portugalii najbardziej udany rajd dla Polo R WRC. Zdobyć maksymalną liczbę punktów w rundzie Mistrzostw Świata to nie jest łatwa rzecz. A jak wiele niespodzianek niesie ze sobą ten sport widać choćby w bieżącym sezonie, na przykład ostatnio w Argentynie – twierdzi dyrektor Volkswagen Motorsport, Jost Capito.
Twarde gliniaste podłoże, a na nim luźny piasek – Rajd Portugalii, który odbywa się w okolicach Porto stawia przed kierowcami wysokie wymagania. Jeśli trasa jest sucha, przewagę zyskują załogi startujące z dalszych miejsc, bo piasek zostaje zmieciony przez pierwsze auta i poprawia się przyczepność opon. Deszcz sprzyja z kolei kierowcom z pierwszych pozycji.
Sebastien Ogier jako lider klasyfikacji MŚ wyruszy na trasę pierwszy, Andreas Mikkelsen – czwarty, a zeszłoroczny zwycięzca – Jari-Matti Latvala – szósty. Walka czterech zespołów w klasyfikacji generalnej kierowców i pilotów będzie szczególnie emocjonująca. Obok Haydena Paddona i Johna Kennarda (Hyundai i-20 WRC), którzy bronić będą drugiego miejsca, do walki staną również Mads Ostberg i Ola Floene (M-Sport, Ford Fiesta RS WRC) oraz Dani Sordo i Marc Marti (Hyundai i-20 WRC). Dzisiaj różnica między tymi czterema załogami wynosi tylko 13 punktów.
Wyjątkowych emocji doda rajdowi powrót Citroëna, który w Portugalii będzie miał swój szutrowy debiut w sezonie 2016. Kris Meeke i Paul Nagle to bardzo szybka załoga, która jak się wydaje, ma najlepszą pozycję startową. Widzowie mogą mieć również nadzieję na powtórzenie pojedynku Ogiera z Paddonem, jaki odbył się w Argentynie; tym razem obydwaj zawodnicy startują tuż po sobie, jako pierwsza i druga załoga na trasie.
Powtórka z rozrywki – trasa niemal identyczna
Trasa tegorocznego Rajdu Portugalii jest w 98,23 proc. taka sama jak w roku 2015 – 361,48 km to powtórka sprzed roku, a 6,52 kilometra wytyczono na nowo. Do tej drugiej grupy należy odcinek „Porto Street Stage” o długości 1,85 km, który kierowcy będą pokonywać dwukrotnie. Oprócz niego nowe jest 1,41 km kończące OS „Vieira do Minho” o łącznej długości 22,47 km, wiodący wśród majestatycznych skał i również pokonywany dwa razy.
Pozostałe 15 odcinków specjalnych wyznaczono dokładnie na tej samej trasie, co w zeszłym roku. Są wśród nich prawdziwe „klasyki”, np. „Ponte de Lima” o długości 27,44 km oraz najdłuższy w Rajdzie Portugalii – 37,67-klometrowy „Amarante”. Szczególnie widowiskowy jest rozgrywany na torze rallycrossowym OS „Lousada”. Rajd kończy w niedzielę rozgrywany jako Powerstage spektakularny „Fafe” mający długość 11,19 km.
POWIEDZIELI
Sebastien Ogier: Czuję, że jestem przygotowany do startu w Portugalii. Ten rajd jest dla mnie szczególny, świętowałem tam moje pierwsze zwycięstwo w RMŚ, to był kamień milowy w mojej karierze. Wcześniej nie odniosłem takiego sukcesu. Jeśli wygram Rajd Portugalii w tym roku, wyrównam rekord wielkiego Markku Alena, który tę rundę wygrał właśnie pięć razy. To sprawia, że czuję szczególny doping, ale nie o rekordach będę myślał ścigając się na trasie. Ten rajd jest szczególny ze względu na portugalskich kibiców, którzy z wielkim zaangażowaniem dopingują nas do walki. I jeszcze hopa na Fafe, będąca fragmentem Powerstage’u – naprawdę robi wrażenie i sprawia, że ten rajd jest szczególny.
Jari-Matti Latvala: Rajd Portugalii w tym roku znowu jest rozgrywany na północy kraju. Na miękkim luźnym piasku pokrywającym twarde podłoże z gliny przyczepność zapewniają tylko opony z miękkiej mieszanki. Jednak gdy pierwsze samochody zmiotą piach z trasy miękkie opony będą się zużywały szybciej i twarde gumy okażą się lepsze. Jeśli nie będzie padać, właściwe opony we właściwym czasie okażą się niezwykle ważne, zwłaszcza w niedzielę, kiedy są rozgrywane dłuższe oesy. W zeszłym roku aż do końca zaciekle walczyłem z kolegami z mojego zespołu – pojedynek udało się rozstrzygnąć na Mikki i moją korzyść. Oczywiście chętnie powtórzyłbym to zwycięstwo.
Andreas Mikkelsen: Trzecie miejsce w Argentynie było dla nas bardzo ważne i zwiększyło motywację do kolejnych startów. Znowu jesteśmy na dobrej drodze do walki o tytuł i cieszymy się na start w Portugalii, w której w minionych latach miałem dobre wyniki. Tegoroczna trasa prawie nie różni się od tej z zeszłego roku, a to nie zdarza się często. Czy to przyniesie Andersowi i mnie jakąś korzyść? Dopiero się okaże, bo przecież wszyscy kierowcy znają tę trasę tak samo dobrze. Mimo to jestem optymistą, bo Volkswagen Polo R WRC już w zeszłym roku świetnie spisał się w Portugalii, nie przypadkiem zajęliśmy tam trzy miejsca na podium. W każdym razie jedziemy do Portugalii bardzo dobrze przygotowani. Mój cel to wyjechać stamtąd z drugą pozycją w klasyfikacji generalnej kierowców.