W 2007 r. Rajd Portugalii z bazą w Algarve wrócił do kalendarza Rajdowych Mistrzostw Świata. W 2014 roku stanowi czwartą rundę zmagań w WRC. Szutrowe odcinki specjalne uznawane są za najtrudniejsze w sezonie.
Najwięcej zwycięstw w historii imprezy odniósł Markku Alén, który wygrał tu aż pięć razy (1975, 1977, 1978, 1981 i 1987). Trzynastu spośród 34 zwycięzców Rajdu Portugalii to Finowie. W tym roku wystartują cztery załogi z Polski – obok Roberta Kubicy (Automobilklub Polski) i Macieja Szczepaniaka (Ford Fiesta RS WRC) pojadą w cyklu Junior WRC.
Zobacz także:
RAJDY
RAJD PORTUGALII 2014
Są to załogi: Aron Domżała i Przemysław Zawada (Citroen DS3 R3), Hubert Ptaszek i Kamil Kozdro oraz Szymon Kornicki i Przemysław Mazur (Ford Fiesta R2).
Oto co powiedzieli przed startem w Vodafone Rally de Portugal:
Sébastien Ogier (Volkswagen Polo R WRC): Portugalia to zdecydowanie jeden z moich ulubionych rajdów w kalendarzu. W 2010 roku odniosłem tutaj moje pierwsze zwycięstwo w WRC, łącznie Julien i ja w ubiegłych czterech latach wygraliśmy tutaj trzy razy. Dlatego podchodzimy do czwartego rajdu MŚ pełni wiary w siebie. Rajd Portugalii ma dwa oblicza: jeżeli jest sucho, podłoże jest bardzo twarde i daje dobrą przyczepność. Ale gdy pada, ziemia staje się miękka i błotnista i przyczepność jest niewielka. Normalnie wolę, gdy jest sucho. Ale tym razem musimy wyjechać na trasę jako pierwsi, wtedy lekki deszcz pierwszego dnia nie byłby zły.
Jari-Matti Latvala (Volkswagen Polo R WRC): Jeszcze nigdy tak dobrze nie rozpocząłem sezonu – 60 punktów po trzech rajdach i tylko trzy punkty za liderem, moim kolegą z zespołu Sébastienem Ogierem. W ubiegłym roku trzecie miejsce w Rajdzie Portugalii było moim pierwszym miejscem na podium dla Volkswagena. W przeszłości był to trudny rajd dla mnie. Dobry wynik z 2013 roku pozwolił mi zyskać pewność siebie. Cieszę się na rajd i jestem pełen optymizmu. Przez dwa dni mieliśmy testy w pobliżu odcinków specjalnych w Portugalii. Warunki były typowe dla tego kraju: szutrowe trasy, zakręty z kiepską widocznością, sucho i około 20 stopni powyżej zera. Mam nadzieję, że teraz też tak będzie podczas rajdu. Normalnie w Portugalii jest sucho, ale w przeszłości były już imprezy rozgrywane w deszczu. W tym roku mam zupełnie inne podejście do Polo R WRC. Mamy dobrze funkcjonujące podstawowe ustawienie i teraz chodzi tylko o poprawienie drobiazgów. Podobnie jak często w ostatnich dziesięciu latach, moje urodziny przypadają w rajdowy weekend. Przyzwyczaiłem się już, że nie mogę ich świętować na luzie. Zamiast tego czeka mnie ciężka praca. Ale bardzo się na nią cieszę i chcę sam sobie sprawić prezent miejscem w pierwszej trójce.
Mads Østberg (Citroen DS3 WRC): Lubię wiele rajdów WRC, ale z Portugalia z pewnością należy do moich faworytów”. W roku 2012 wygraliśmy tutaj, a raczej zostaliśmy ogłoszeni zwycięzcami już za metą. Szczerze mówiąc, to trochę co innego niż pełna wygrana: po zakończeniu rajdu i ceremonii podium dowiedzieliśmy się o dyskwalifikacji innego zawodnika i naszym automatycznym awansie na pierwsze miejsce. Dzisiaj naprawdę pragnę odnieść prawdziwe zwycięstwo i wreszcie stanąć na najwyższym stopniu podium. Na tych trasach zawsze świetnie się czuję. W ubiegłym roku prowadziłem na początku rajdu, potem jednak wypadłem z drogi. Czuję, że jestem w stanie walczyć w ścisłej czołówce, pamiętam jednak, że warunki bywają tu bardzo trudne. Trzeba stale brać pod uwagę kilka różnych zmiennych. I jeszcze jedno: to rajd bardzo wyniszczający dla samochodów – jeden z najcięższych od czasu, gdy z kalendarza WRC wypadł Akropol. Konieczna jest w nim wielka dbałość o oszczędzanie samochodu i kontrolowane zużywane opon. Kolejnym utrudnieniem jest duża liczba ślepych zakrętów, wiele z nich na odcinkach prowadzących w dół, w miejscach, w których brakuje wzrokowych punktów odniesienia. Dlatego notatki muszą być wyjątkowo precyzyjne. Pokazaliśmy, że potrafimy wykorzystać atuty Citroëna DS3 WRC i jechać naprawdę szybko. Nasze ostatnie testy potwierdzają to. Psychicznie jestem przygotowany na walkę o pierwsze miejsce.
Kris Meeke (Citroen DS3 WRC): Znowu oesy, których nie znam. Rajd zapowiada się dla mnie bardzo interesująco. Po powrocie z Meksyku odbyłem za kierownicą Citroëna DS3 WRC serię testów, dzięki którym nabrałem pewności siebie. Na poziomie morza wykorzystać można pełną moc silnika, a rodzaj terenu obiecuje dobrą przyczepność na trasie. Po rozmowach z członkami zespołu wiem, że Portugalia to rajd, który potrafi być wyjątkowo skomplikowany. Mój pierwszy występ w nim nie zapowiada się łatwo. Po Meksyku jestem odrobinę sfrustrowany. Potrzebuję więcej oesowych kilometrów, więcej praktyki i głównym moim celem w Rajdzie Portugalii będzie wzbogacanie doświadczenia. Jeśli uda mi się uniknąć problemów, wynik na pewno będzie dobry. To jednak jest najważniejsze – jechać regularnie, bez wpadek. Nasze ostatnie testy wypadły naprawdę obiecująco; za kierownicą Citroëna DS3 WRC czuję się coraz lepiej i swobodniej.
Andreas Mikkelsen (Volkswagen Polo R WRC): W zeszłym roku Portugalia była moim pierwszym rajdem w Polo R WRC. Wypadliśmy z Mikko bardzo dobrze, zajmując szóste miejsce. Miło jest wrócić z Volkswagenem do tych miejsc. Rajd Portugalii jest znany z zakrętów o niewielkiej widoczności, które trzeba pokonywać prawie na ślepo. Do tego wiele zjazdów i podjazdów. To bardzo ładny rajd, ale jednocześnie dość trudny dla kierowców. „Recce” będzie zatem bardzo ważne, abym mógł się przyzwyczaić do układu. Jest też jeden kompletnie nowy odcinek specjalny, a inne zostały trochę zmienione lub będą pokonywane w odwrotnym kierunku, niż w 2013 roku. W porównaniu z zeszłym sezonem zrobiliśmy krok do przodu. Mamy prędkość, która pozwoli nam nadążać za najlepszymi. Dla mnie jest jednak ważne, aby pracować nad utrzymaniem poziomu. Celem na następne imprezy są kolejne miejsca na podium.
Khalid Al Qassimi (Citroen DS3 WRC): Z niecierpliwością czekam na mój pierwszy w tym sezonie szutrowy rajd WRC. Będziemy musieli radzić sobie ze wszystkimi pułapkami, z jakimi trzeba się liczyć na trasie tego rajdu, a szczególnie z koniecznością oszczędzania opon. W prowadzeniu Citroëna DS3 WRC mam wprawę, czuję się w nim dobrze. Mam nadzieję, że nasze testy poprzedzające start pomogą nam w znalezieniu właściwych regulacji samochodów i że przełoży się to na dobre wyniki.
Jost Capito, Dyrektor Volkswagen Motorsport: Rajd Portugalii jest pierwszym prawdziwym sprawdzianem w sezonie. Jest to pierwszy szutrowy rajd w roku, rozgrywany w wiosennych temperaturach i na niewielkiej wysokości nad poziomem morza, dlatego jest porównywalny z kolejnymi rajdami w Argentynie, Włoszech i Polsce. Tutaj widać, jak naprawdę wypada się w porównaniu z konkurencją. Myślę jednak, że nie musimy obawiać się tego porównania. W ubiegłym roku wygraliśmy tu, także trzy pierwsze rajdy w tym sezonie rozstrzygnęliśmy na swoją korzyść. Wiemy jednak, że aby także tym razem osiągnąć maksimum mimo najbardziej niekorzystnych pozycji startowych, musimy dać z siebie wszystko i nie popełnić żadnego błędu.
Didier Clément, inżynier odpowiedzialny za funkcjonowanie DS3 WRC: Rajd ten jest wzorcową rundą o nawierzchni szutrowej. Samochód, który skutecznie radzi sobie na szutrze, na pewno okaże się konkurencyjny na trasach portugalskich. W zależności od warunków pogodowych, przyczepność może się wahać od doskonałej do zerowej. Jeśli pada, te trasy zmieniają się w wielkie błoto, a ich nawierzchnia staje się skrajnie śliska. Wtedy przewagę ma kierowca otwierający stawkę. Jeśli z kolei jest sucho, nawierzchnia stanowi wielkie wyzwanie dla opon i poważną kwestią staje się ich szybkie zużycie, zaś co do kolejności na trasie, lepiej jest jechać z tyłu stawki. Nie możemy już wybierać strategii tak, jak robiliśmy to dawniej. Trzeba będzie po prostu wykorzystać jak najlepiej dane, jakimi dysponujemy, aby maksymalnie ułatwić zadanie naszym kierowcom. Zdarza się, że błąd popełniony w tym rajdzie przy wyborze opon kończy się stratą nawet całej minuty na jednej pętli etapu. Jeśli jest pełne słońce albo leje deszcz, wybór jest oczywisty, ale gdy warunki są mieszane i zmienne, staje się to znacznie bardziej skomplikowane. Gleby stanowiące nawierzchnię tych tras są podstępne, są bowiem niejednorodne i w różnych miejscach różnie reagują na wilgoć. Trzeba do tego przywyknąć, poznać ich specyfikę. My, dokonując wyboru ogumienia, korzystamy z naszego dużego doświadczenia – obserwacji kierowców, wniosków z przejazdów zapoznawczych, w których uczestniczą inżynierowie zespołu, informacji, jakie przekazuje nam Michelin i dostarczanych nam danych meteorologicznych. W ten sposób praca całego zespołu pozwala zwiększyć szanse naszych zawodników i umożliwić im pełniejsze wykorzystanie umiejętności na trasie.
Na kilka dni przed zapoznaniem z trasami Rajdu Portugalii grupa kierowców z czołówki Rajdowych Mistrzostw Świata wzięła udział w oddzielnej imprezie, nazwanej Fafe Rally Sprint. Zostanła ona rozegrana na trasach „starego” Rajdu Portugalii i umożliwiła kilkudziesięciu tysiącom kibiców zobaczyć samochody WRC w akcji w północnej części kraju.