Rajd Polski to najbardziej prestiżowe i największe w Polsce wydarzenie w sportach samochodowych. Jest to drugi po słynnym Rajdzie Monte Carlo najstarszy rajd samochodowy na świecie.
Od 15 lat rozgrywany jest on na szybkich i malowniczych odcinkach specjalnych wokół Mikołajek.
Zobacz także:
76. Rajd Polski będzie w tym roku rundą Mistrzostw Europy (FIA ERC) i Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski (RSMP). O punkty powalczą także załogi rywalizujące w mistrzostwach Litwy oraz mistrzostwach Polski w rajdach historycznych (Motul HRSMP).
Cztery mistrzowskie cykle gwarantują bardzo liczną i mocną obsadę. Obecność w Mikołajkach zapowiedziały łącznie aż 102 załogi, w tym 24 w najszybszych i najbardziej zaawansowanych rajdówkach, czyli samochodach klasy R5.
Organizatorzy PZM 76. Rajdu Polski przygotowali w tym roku kompaktową trasę, na 15 odcinkach specjalnych liczących ponad 200 km. Punktem obowiązkowym harmonogramu Rajdu Polski jest widowiskowe ściganie na torze Mikołajki Arena. 76. edycja imp[rezy zacznie się w piątek 28 czerwca, a zakończy w niedzielę 30 czerwca na Rynku w Mikołajkach. Kilka godzin później poznamy oficjalne wyniki.
Rajd jest jedną z dwóch podwójnie punktowanych rund mistrzostw Polski. W puli jest aż 55 punktów, w tym 50 za zwycięstwo i 5 za najlepszy czas na finałowym OS-ie rajdu.
Punktacja Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski przed Rajdem Polski: Marczyk/ Gospodarczyk – 52 pkt.; Kasperczyk/ Syty – 45 pkt.; Słobodzian/ Kozdroń – 41 pkt.; Byśkiniewicz/ Cieślar – 28 pkt.; Kołtun/ Pleskot – 18 pkt.; Płachytka/ Nowaczewski – 11 pkt.
A oto co powiedzieli przed startem.
Tomasz Kasperczyk (Automobilklub Beskidzki, Tiger Energy Drink – Ford Fiesta R5): Fakt, że wygraliśmy poprzednią rundę RSMP nie zmienia niczego w naszym podejściu do Rajdu Polski. Jesteśmy podbudowani i jeszcze mocniej zmotywowani, ale w takiej stawce trzeba zachować zdrowy rozsądek i twardo stąpać po ziemi. Oczywiście fajnie jest wrócić do rywalizacji w mistrzostwach Europy i sprawdzić czy i jak nasze tempo poprawiło się względem europejskiej czołówki, ale cały czas pamiętamy, że walka w FIA ERC nie jest naszym głównym celem. Rajd Polski jest podwójnie punktowany, więc jego wyniki, podobnie jak te wywalczone w Rajdzie Dolnośląskim, zapewne będą kluczowe w rywalizacji o tytuł mistrza Polski. Jesteśmy dobrze przygotowani. Na dwa tygodnie przed startem w Mikołajkach sprawdziliśmy siebie i samochód na równie szybkich szutrowych oesach w Estonii, a teraz tę pracę chcemy przekuć w dobry wynik w Mikołajkach.
Kacper Wróblewski (MS Gliwice, Orlen Team – Hyundai i20 R5): Rajd Polski od zawsze wywoływał u mnie duże emocje. Wiele razy oglądałem ten rajd, jako kibic i zawsze marzyłem, żeby w nim wystartować. W zeszłym roku pierwszy raz spełniłem to marzenie, ale tegoroczna edycja będzie jeszcze lepsza, bo wystartuję w topowym samochodzie, jakim jest Hyundai i20 R5. Jestem bardzo szczęśliwy, że dzięki naszym partnerom będę mógł walczyć w tych legendarnych zawodach. Jako sportowiec już oczywiście nie mogę się doczekać, kiedy zapali się zielone światło i ruszymy do pierwszego odcinka specjalnego, by jechać tak szybko, jak to możliwe. Wiem też jednak, że najważniejsza jest konsekwentna realizacja naszego planu. Chcemy ścigać się mądrze i znaleźć tempo, które pozwoli na szybką i bezbłędną jazdę przez cały rajd. Pamiętam, że to mój pierwszy szutrowy rajd w samochodzie 4×4, więc najważniejsza jest meta i cenne doświadczenie.
Paweł Sławik (Automobilklub Śląski, JCB Interhandler Rally Team – Opel Adam R2): Na ten dzień powrotu przyszło mi czekać wiele lat, ale cały trud przyniósł efekty i sprawił, że jesteśmy razem z Bożydarem w Mikołajkach. Nie było by tego wszystkiego, gdyby partnerzy nie obdarzyli mnie zaufaniem, za co jeszcze przed startem ogromnie im dziękuje. Myślę, że pokazałem w tym projekcie całą moją miłość do rajdów. Marki, które mamy przyjemność prezentować mają ugruntowaną i mocną pozycję na rynku, budowaną od lat, ale każda z nich powstała dzięki pasji i chęci stworzenia czegoś unikatowego. Takie same zasady przyświecają nam na początku drogi JCB Interhandler Rally Team. Cele sportowe to jednak tylko jeden aspekt. Rajdy nie mogą istnieć bez mocnego wsparcia biznesu, ale są także potężnym narzędziem promocji, dlatego równie mocno będziemy walczyć o wynik sportowy, co marketingowy i biznesowy. Rajd Polski jest trudnym wyzwaniem, dlatego wysoko zawieszamy sobie poprzeczkę, ale to także impreza, która najlepiej pokazuje piękno i atmosferę tego sportu. Dla mnie, jeszcze długo przed startem pierwszego odcinka emocje już sięgają zenitu. Nigdy do tej pory nie miałem okazji mierzyć się z tak zróżnicowanymi technicznie, szybkimi i piekielnie wymagającymi trasami, które były by jednocześnie tak malownicze. Priorytetem dla nas jest dotarcie do mety i zebranie z tych 200 km jak najwięcej nauki. Ciężko mi się teraz stawiać w jakimś miejscu stawki, albo porównywać z rywalami, ponieważ dekadę temu rajdy wyglądały zupełnie inaczej. Na pewno postaramy się z kilometra na kilometr jechać skuteczniej i poprawiać swoje tempo. Mam na prawym fotelu swojego przyjaciela i świetnego pilota, więc nie wyobrażam sobie, żeby to mógł być kto inny niż właśnie Bożydar Dzięki Bartkowi Grzybkowi mam do dyspozycji doskonały samochód, który już na testach pokazał mi, jak duży ma potencjał. Samochody rajdowe nowej generacji są po prostu fenomenalne. Dziękuje ekipie GG-Car Sport za taką szansę, a z tą współpracą wiąże się jeszcze jeden piękny akcent. To właśnie Bartek zaraził mnie miłością do rajdów i dzięki jego pomocy, lata temu rozpocząłem tą przygodę. Na Rajdzie Polski nasza wspólna historia zatoczy w pewien sposób koło. Rzeczy i doświadczeń, które będą dla mnie nowe jest po prostu niezliczona ilość, ale właśnie do tego dążyłem drobnymi krokami i ciężką pracą przez ostatnie 10 sezonów. Dziękuje firmom Interhandler, JCB, Camso Polska, Hydrotakt, Geo-Lint, Subes, Sebastian Kożuch Fotografia, Rogor Coaching & More, Clean Factory, Optima – wyposażenie warsztatów, Zapiex – kultowe zapiekanki i GG-Car Sport oraz patronom Rajdy24.pl, Radiostrada – Radio Kraków, Motofaktor i Buchti.pl Promotion, że doceniły cały ten wysiłek i stały się częścią projektu. Ten weekend to najlepszy dowód, że #NapedzaMniePasja. Zapraszam serdecznie wszystkich kibiców, na święto sportu do Mikołajek. Życzę sobie i każdemu z Was niezapomnianych rajdowych emocji. Trzymajcie mocno kciuki i kibicujcie tak gorąco, jak zapowiadane temperatury, ale róbcie to także rozsądnie i w bezpiecznych miejscach. Widzimy się na odcinkach!
Robert Gabryszewski (szef zespołu Rallytechnology): Na ostatni weekend czerwca czeka chyba każdy rajdowy kibic w naszym kraju. Do Mikołajek po raz kolejny zjechała mocna międzynarodowa obsada, a na widowiskowych mazurskich szutrach toczyć się będzie walka o stawkę, jakiej w tym sezonie w Polsce jeszcze nie było! Cztery cykle rozgrywek, cała czołówka Mistrzostw Europy oraz najdłuższa i podwójnie punktowana runda Mistrzostw Polski. To wszystko na ponad 200 km po luźnej nawierzchni i na jednych z najszybszych tego typu odcinków w Europie. Dariusz Poloński i Łukasz Sitek mają realne szanse, żeby właśnie w Polsce, przed swoimi kibicami objąć prowadzenie w pucharze Abartha. Marcin Słobodzian i Kamil Kozdroń do wiceliderów tracą tylko cztery punkty, a mimo, że Fiestą pojadą po szutrze pierwszy raz, to jesteśmy pewni, że już teraz stać ich na świetny wynik. Sylwester Płachytka i Jacek Nowaczewski, tak samo, jak Daniel Chwist, pilotowany przez Kamila Hellera startując za granicą pokazali, że na luźnej nawierzchni potrafią być bardzo skuteczni. W Mikołajkach tym mocniej więc liczą na nich kibice. Każdy wywalczony punkt będzie cenny podwójnie i może dać naszym zawodnikom wysoki awans. Będziemy ich wspierać w walce o indywidualne wyniki, ale jako zespół również mamy ważny cel. Optymalnie wykorzystaliśmy czas na przygotowania i testy, więc jesteśmy gotowi na wymagające mazurskie trasy.
Fot.: zespoły oraz Flat Out media, Orlen Team, JCB Interhandler Rally Team