Ott Tänak i Raigo Molder z Estonii w Fordzie Fiesta RS WRC byli bliscy odniesienia największego sukcesu w karierze. Zabrakło im jednak doświadczenia, a dodatkowo pogoda była przeciwko nim.
Na przedostatnim odcinku specjalnym polskiej rundy Mistrzostw Świata (FIA WRC) Estończycy opuścili drogę. Stracili ponad 40 sekund i spadli w klasyfikacji na drugie miejsce.
Zobacz także:
Żal kibiców zza naszej wschodniej granicy był nie mniejszy, niż wczorajszy włoskich fanów piłki nożnej po porażce Italii w rzutach karnych z Niemcami na EURO…
Rajd wygrali Andreas Mikkelsen i Anders Jæger (Volkswagen Polo R WRC). Na podium stanęli także Hayden Paddon i John Kennard (Hyundai i20 WRC).
Podczas czterech odcinków specjalnych ostatniego, trzeciego etapu – w deszczu, na śliskim szutrze – dominowali kierowcy Volkswagena. Wygrali oni wszystkie OS-y (dwa Ogier, po jednym Mikkelsen i Jari- Matti Latvala).
Dodatkowe punkty do klasyfikacji mistrzostw na Power Stage Sady 2 wywalczyli Ogier (3), Latvala (2) oraz Thierry Neuville (1).
Rywalizacja w PZM 73. Rajdzie Polski była interesująca. Wszyscy kierowcy zgodnie podkreślali, że trasa na Mazurach jest niezwykle szybka. Stąd różnice w czołówce nie były zbyt wielkie.
Rozczarowaniem dla kibiców Volkswagena była postawa Sebastiena Ogiera. Francuz, który w Mikołajkach wygrywał w ostatnich dwóch latach tym razem nie był w najwyższej formie. Zapewne dotkliwie odczuł porażkę nie tylko z Mikkelsenem, ale także z Jari- Matti Latvalą.
Walka o miejsce na najniższym podium toczyła sie pomiędzy reprezentantami zespołu Hyundai Motorsport. Ostatecznie Hayden Paddon pokonał różnicą 0,8 sekundy parę Thierry Neuville i Nicolas Gilsoul.
Paddonowi do Tanaka zabrakło z kolei 2,3 sekundy. To najlepszy komentarz do rywalizacji na trasie…
Pechowcami okazali się m.in. Stéphane Lefebvre i Gabin Moreau (Citroen DS3 WRC), którzy na OS Sady 1 stracili wysoka pozycję. Jednak ambitnie dojechali do serwisu na trzech kołach i po naprawie powrócili na trasę, kończąc zawody.
Polscy kibice dopingowali Kajetana Kajetanowicz i Jarosława Barana, startujących Fordem Fiesta R5 w klasie WRC 2. Kierowca Automobilklubu Polski mimo licznych przygód z przebiciem opon ostatecznie zajął czwarte miejsce. Tuż za nim, choć z duża stratą, uplasowali się Jarosław Kołtun i Ireneusz Pleskot (Automobilklub Polski). Hubert Ptaszek i Maciej Szczepaniak (Škoda Fabia R5) rajdu nie ukończyli.
W klasie JWRC Łukasz Pieniążek (Automobilklub Polski) i jego pilot Przemysław Mazur (Citroen DS3 R3T) zajęli szóste miejsce. Taką samą lokatę wywalczyli w Fiesta Cup Jakub Brzeziński (Automobilklub Polski) i Jakub Gerber (Ford Fiesta R2T) oraz w WRC3 – Tomasz Gryc i Michał Kuśnierz (Peugeot 208 R2).
Kajetan Kajetanowicz (Automobilklub Polski – Lotos Rally Team): Podsumowując ten rajd mógłbym śmiało powiedzieć, że to był udany, choć bardzo trudny debiut, ale takie właśnie są Mistrzostwa Świata. Zawsze chcę rywalizować w trudnych, wymagających rajdach, dlatego to, czego doświadczyliśmy w Rajdzie Polski, jest całkiem naturalne i dobrze, że potrafimy się z tego cieszyć, a trudności nas nie zniechęcają. „Never give up!” – to podejście po raz kolejny się sprawdziło, a my wykonaliśmy dobrą robotę, bo cały zespół był zmotywowany. Fajne jest to, że wytrzymałem psychicznie, a to nie było łatwe. Najbardziej jestem zadowolony z tego, że utrzymaliśmy prędkość załóg, którzy regularnie startują w Mistrzostwach Świata. Są w tym cyklu zawodnicy jadący tempem, które nie wybacza błędów. Oczywiście są też tacy, którzy jadą wolniej, ale nie zmienia to faktu, że to stawka złożona z kierowców, którzy rzadko zdejmują nogę z gazu. Walcząc z nimi nie można liczyć na ich pecha, tylko także trzeba jechać bardzo szybko. Dziś drogi były tak zniszczone, że kamienie poprzebijały nam podłogę, więc do samochodu dostało się sporo błota i wody. Z kolei w poprzednich dniach jechaliśmy w upale i kurzu, co pokazuje jak trudnemu zadaniu podołaliśmy. Dlatego czwarte miejsce, w tak wymagającym rajdzie, z dwoma kapciami po drodze, zmianą koła na odcinku, tylko utwierdza nas w przekonaniu, że warto wierzyć i ciężko pracować, by mieć szansę rywalizacji z najlepszymi kierowcami świata. Traktuję to jako świetną zaprawę przed przyszłością, która – mam nadzieję – pozytywnie nas zaskoczy, a nasza przygoda z WRC nie zakończy się na tym jednym starcie.
Jarek Baran: Dla mnie to – po kilku latach – bardzo miły powrót do Mistrzostw Świata, bo stał się tu, na Rajdzie Polski. Choć jest to kolejna edycja WRC w Mikołajkach, to do tej pory nie mieliśmy okazji wziąć w niej udziału sportowo i bardzo mi brakowało tego startu. Zapewne wszyscy powiedzą, że warunki były trudne. Ale uwierzcie – były bardzo bardzo trudne. Wczorajszy dzień a dzisiejszy to dwa zupełnie różne oblicza rajdów. Piątek i sobota były niewiarygodnie gorące, dziś z kolei było tak potwornie ślisko, przez tę rozmoczoną drogę, czuliśmy jakbyśmy startowali w dwóch różnych zawodach. Nie jest łatwo jechać z tyłu, a od pierwszych załóg w kategorii WRC 2 przez dwa pierwsze dni dzieliło nas od kilkanaście pozycji, więc droga bardzo mocno się niszczyła i różniła. Rajd Polski 2016 to ogromna ilość doświadczenia dla nas, zarówno jeśli chodzi o sposób jazdy, o notatki, o czytanie drogi. Myślę, że jest to rzecz, którą najbardziej trzeba cenić i docenić, jako doświadczenie wyniesione z tego debiutu. Niesamowici są kibice, którzy czekali na nas. Było ich mnóstwo i bardzo żywiołowo nas dopingowali. Dziękujemy bardzo.
Po wygranej Sébastiena Ogiera w Szwecji, Jariego-Matti Latvali w Meksyku, Haydena Paddona w Argentynie, Krisa Meeke w Portugalii, Thierry’ego Neuville’a na Sardynii, na listę tegorocznych triumfatorów wpisał się szósty zawodnik. Liderem punktacji kierowców po siedmiu rundach z bezpieczną przewagą pozostaje Ogier, który po raz pierwszy w tym roku nie uplasował się na podium, ale po raz szósty wygrał kończący rywalizację Power Stage. Dzięki zwycięstwu na Mazurach Mikkelsen awansował na pozycję wicelidera klasyfikacji mistrzostw.
WYNIKI PO 2. ETAPACH
1. Andreas Mikkelsen i Anders Jæger (Volkswagen Polo R WRC) – 2:37.34,4 godz.;
2. Ott Tänak i Raigo Molder (Ford Fiesta RS WRC) – strata 26,2 sek.;
3. Hayden Paddon i John Kennard (Hyundai i20 WRC) – 28,5 sek.;
4. Thierry Neuville i Nicolas Gilsoul (Hyundai i20 WRC) – 29,3 sek.;
5. Jari-Matti Latvala i Miikka Anttila (Volkswagen Polo R WRC) – 33,8 sek.;
6. Sébastien Ogier i Julien Ingrassia (Volkswagen Polo R WRC) – 40,3 sek.;
7. Craig Breen i Scott Martin (Citroen DS3 WRC) – 2.01,4 min.;
8. Mads Østberg i Ola Floene (Ford Fiesta RS WRC) – 3.04,6 min.;
9. Stéphane Lefebvre i Gabin Moreau (Citroen DS3 WRC) – 5.12,0 min.;
10. Eric Camilli i Benjamin Veillas (Citroen DS3 WRC) – 5.23,1 min.;
16. Kajetan Kajetanowicz i Jarosław Baran (Ford Fiesta R5) – 12.26,1 min.;
18. Jarosław Kołtun i Ireneusz Pleskot (Ford Fiesta R5) – 16.29,7 min.;
39. Tomasz Gryc i Micha Kuśnierz (Peugeot 208 R2) – 36.13,0 min.;
40. Jakub Brzeziński i Jakub Gerber (Ford Fiesta R2) – 42.57.8 min;
45. Łukasz Pieniążek i Przemysław Mazur (Citroen DS R3T) – 58.37,5 min.
Zwycięzcy odcinków specjalnych:: Tänak – 9 (1 ex aequo); Ogier – 3 (1 ex aequo), Paddon i Mikkelsen – po 3; Latvala – 2, Lefebvre i Neuville – po 1.
Fot.: rajdpolski.pl, Citroen, Lotos Rally Team, Hyundai i Volkswagen