Lotos 70. Rajd Polski, który zostanie rozegrany w najbliższy weekend na Warmii i Mazurach jako runda Mistrzostw Europy i RSMP zapowiada wielkie emocje.
Do Mikołajek zjedzie wielu znanych i utytułowanych zawodników zagranicznych, z którymi podejmą rywalizację najlepsi nasi kierowcy. Impreza jest rundą nie tylko mistrzostw kontynentu i Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski, ale także Mistrzostw Litwy.
Zobacz także:
RAJDY
W Rajdzie Polski wytaruje też załoga w barwach portalu NewsAuto.pl – Marcin Berliński i Leszek Chłuda. Pojadą oni samochodem Peugeot 206 RC.
Wyniki poznamy niedzielę wieczorem, ale kandydatów do zwycięstwa jest przynajmniej kilku. A oto co powiedzieli przed startem:
Wojtek Chuchała (Platinum Subaru Rally Team): Rajd Polski to zawody, na które kibice czekają przez cały rok. My także odliczamy dni do występu w Mikołajkach, które mają wspaniały, rajdowo-rekreacyjny klimat. Po udanym Rally Kauno Ruduo z optymizmem patrzymy na kolejny w tym sezonie start na szutrowych trasach. Dziękujemy całemu Zespołowi i naszym Partnerom: Keratronik, Raiffeisen Leasing, Geberit, Greco, SJS i Sony VAIO, a także pozdrawiamy wszystkich kibiców. Widzimy się w Mikołajkach!
Kamil Heller: Przed nami zdecydowanie największa i najważniejsza impreza w sezonie, czyli święto motorsportu z bazą w Mikołajkach. Tegoroczny Rajd Polski zapowiada się wyjątkowo emocjonująco i to nie tylko za sprawą bardzo mocnej listy zgłoszeń. Szutrowa nawierzchnia i duża ilość hop jak zwykle zapewnią kibicom wspaniałe widowisko. My też będziemy chcieli czerpać wiele radości z jazdy, a po treningu na litewskich szutrach czujemy się trochę pewniej na tej nawierzchni, więc postaramy się dać z siebie wszystko.
Sebastian Rozwadowski (Pilot zespołu Synthos Cersanit Rally Team): Od ostatnich zawodów – Rajdu Ypres minęło kilka miesięcy, zatem dość długo nie siedzieliśmy za kierownicą samochodu rajdowego. Poza tym belgijska runda Mistrzostw Europy była rozegrana na nawierzchniach asfaltowych. Na szutrach nigdy razem nie startowaliśmy, dlatego musieliśmy mocno potrenować. Mieliśmy podczas testów fantastyczne warunki do jazdy: piękną słoneczną pogodę oraz bardzo zróżnicowane trasy, z wieloma szybkimi, technicznymi partiami i efektownymi „hopkami”. Razem z inżynierami skupiliśmy się głównie nad ustawieniami zawieszenia. Samochód sprawdził się znakomicie. To były dwa dni wytężonej pracy, które dały nam mnóstwo frajdy z jazdy. Jesteśmy bardzo zadowoleni.
Jan Kopecký (Škoda Motorsport): Jeśli chodzi o liczbę widzów, Polska jest rajem dla rajdowców – dokładnie tak jak Czechy. Tu wiele ludzi naprawdę kocha ten sport. Szuter tu jest podchwytliwy, ale pokazaliśmy już na Azorach i w Rumunii, że mamy wszystko, czego potrzeba, by odnieść sukces. Wygrana w Barum Czech Rally Zlín dodaje nam dodatkowej pewności siebie.
Michał Kościuszko (Lotos Rally Team): Testy wypadły pozytywnie, ale nie wiem jak będzie na długich oesach, takich jak na rajdzie. Nadal odczuwam ból kręgosłupa, ale jestem dobrej myśli. Na testach jeździłem po suchej i mokrej nawierzchni, mogłem więc zobaczyć jak nasze nowe auto spisuje się w różnych warunkach. Cieszę się, że jestem na mazurach i że mój start jest możliwy. To nasz pierwszy występ w tym sezonie przed polską publicznością, więc na pewno nie zabraknie nam adrenaliny. Strategicznym partnerem naszego zespołu Lotos Rally Team jest Grupa Lotos, partnerami wspierającymi: marka paliw Lotos Dynamic, marka olejów silnikowych Lotos oraz Red Bull.
Maciek Szczepaniak: Rajd Polski od kiedy wygrałem go w 2006 należy do moich ulubionych rajdów rozgrywanych w Polsce. W tym roku dzięki zaangażowaniu Grupy LOTOS rajd będzie miał oprawę na światowym poziomie i każdy ze startujących zawodników marzy, aby mieć w swoim dorobku puchar za pierwsze miejsce. Z powodu kontuzji Michała przygotowujemy się do tego rajdu w sposób szczególny. Wzięliśmy udział w Rajdzie Warmińskim, aby sprawdzić kondycję jego pleców. Zarówno rajd jak i dzisiejsze testy wypadły pozytywnie, dlatego wierzę, że będziemy mogli wspólnie z innymi wspaniałymi kierowcami tworzyć ciekawe widowisko podczas LOTOS 70. Rajdu Polski.
Michał Bębenek (Platinum Subaru Rally Team): Litewska eliminacja RSMP rozgrywana na luźnej nawierzchni zapewniła nam doskonały trening przed najważniejszą imprezą w sezonie, czyli przed Rajdem Polskim. Nie jest tajemnicą, że bardzo lubię szutrowe drogi wokół Mikołajek, a swoje zwycięstwo w tym rajdzie, które miało miejsce w 2008 roku uważam za jedno z ważniejszych wydarzeń w mojej karierze. Dlatego już nie mogę doczekać się startu tegorocznej edycji rajdu, choć obsada zawodów jest bardzo mocna a rodzaj trasy preferuje raczej załogi startujące samochodami S2000. Nie oznacza to jednak, że zamierzamy tanio sprzedać skórę. Będziemy walczyć do końca o jak najwyższe miejsce w klasyfikacji generalnej. Do zobaczenia w Mikołajkach!
Grzegorz Bębenek: Wspólnie z Michałem bardzo lubimy ten rajd i jazdę po szutrze. Wiele razy zajmowaliśmy w Mikołajkach wysokie miejsca, a pokonywanie kilometrów oesowych po luźnych nawierzchniach sprawiało nam zawsze mnóstwo frajdy. Mam nadzieję, ze podobnie będzie i tym razem. Znakomita międzynarodowa obsada i szybkie trasy wokół mazurskich jezior spowodują, że tempo jazdy z pewnością nie będzie należało do najwolniejszych. Jeśli chcecie pooglądać skaczące na hopach rajdówki i szybkich kierowców, koniecznie przyjeżdżajcie na Rajd Polski!
Jan Chmielewski (REVICO-NEO Rally Team): Z tą imprezą od najmłodszych lat wiążą się moje ogromne emocje. Najpierw oglądałem dolnośląskie edycje Rajdu Polski, potem w latach 1998-1999 kibicowałem edycjom krakowskim, następnie znowu dolnośląskim. Start w tych zawodach jest dla mnie spełnieniem marzeń. Cieszę się niezwykle, że dzięki moim sponsorom mogę wziąć udział w zawodach, których lista zgłoszeń przyprawia o zawrót głowy, w tak znakomitym samochodzie, jakim jest Citroën DS3 R3T. W sumie w Mikołajkach wystartuje aż sześć takich rajdówek, co w połączeniu z kompletną czołówką polskiej ośki w innych samochodach oraz stawką gości z zagranicy gwarantuje wspaniałe sportowe emocje. Ale oczywiście najważniejsza dla nas jest meta i nie możemy sobie pozwolić na żaden błąd, który w tak ostrej konkurencji może okazać się bardzo kosztowny. Sponsorami naszego zespołu są REVICO, właściciel marki NEO, Chemoservis- Dwory S.A., Westem i Lemar, a patronat medialny sprawują Radio RMF-FM i wydawnictwo Feniks Media.
Robert Hundla: Ostatnie tygodnie były dla mnie bardzo intensywne rajdowo, a występy jednocześnie w Mistrzostwach Polski i Mistrzostwach Słowacji sprawiły, że prawie nie wysiadałem z prawego fotela samochodu rajdowego. Przed nami najważniejszy start w tym roku i myślę, że jesteśmy do niego dobrze przygotowani. Obaj z Jankiem uwielbiamy luźne nawierzchnie, więc pozostaje nam tylko odliczać godziny do rozpoczęcia pierwszego odcinka specjalnego. Wszyscy wierzymy, że to będzie prawdziwe święto polskich rajdów, dające tym zawodom przepustkę do przyszłorocznych Mistrzostw Świata. Wiemy, że na mazurskie trasy 70. Rajdu Polski kibice wybierają się wyjątkowo licznie. Nie zapominajcie o załodze Citroena DS3 R3 z numerem startowym 41!
Marcin Berliński (Automobilklub Polski): Do startu jesteśmy przygotowani dobrze. Wcześniej odbyliśmy testy, ostatnio uczestniczyliśmy w Rajdzie Kormoran. To była generalne próba dla naszego samochodu. Mieliśmy okazję go poustawiać, posprawdzać. I choć nasz start traktowaliśmy wybitnie treningowo, to wynik – trzecie miejsce w klasie Gość w Rundzie B był naszym małym sukcesem. Jestem spragniony rywalizacji, tegoroczny sezon z przyczyn obiektywnych nie ułożył się tak, jak planowałem. Postaramy się być na mecie, co będzie zapewne dużym wyzwaniem w warunkach, jakie nas oczekują…
Leszek Chłuda: Auto przygotowane jest dobrze do najważniejszej imprezy rajdowej w Polsce. Nie możemy doczekać się startu, a Marcin jest bardzo podekscytowany udziałem w tak ważnym rajdzie. Ja również cieszę się ze startu, gdyż ostatni raz miałem okazję w nim jechać dawno – w 2007 roku. Zapowiada się duża przygoda. Trasa jest bardzo wymagająca, czeka nas walka w piachu i głębokich koleinach. Do tego prognozy meteorologiczne nie są najlepsze, może spaść deszcz. Najważniejsze, że jesteśmy nastawieni bojowo. Mamy nadzieję, że spotkamy się na mecie!
Maciek Oleksowicz (Inter Cars Castrol TRW): Rajd Polski to dla nas wielkie wyzwanie, do którego bardzo dokładnie się przygotowujemy i podchodzimy z wielkim skupieniem. Rywalizacja w tak silnej stawce, to marzenie każdego sportowca i nie lada widowisko dla kibiców. Cieszy mnie to, że będziemy częścią tego widowiska i zrobimy wszystko, aby nasze tempo było jeszcze lepsze, niż podczas poprzedniej szutrowej eliminacji mistrzostw Polski. Na mazurskich drogach, przez całą swoją karierę, spędziłem sporo czasu podczas szutrowych i zimowych treningów, a więc specyfika tych dróg jest mi doskonale znana. Dwukrotne zapoznanie z trasą również nie powinno nam sprawić kłopotów, jeśli podejdziemy do niego odpowiednio skoncentrowani.
Michał Kuśnierz: To będzie nasze drugie wspólne podejście do zmagań na szutrze. W rajdzie Kauno Ruduo pokazaliśmy, że jesteśmy bardzo dobrze przygotowani do rywalizacji na luźnej nawierzchni. W Rajdzie Polski musimy stawić czoła zdecydowanie silniejszej i bardziej licznej konkurencji, ale mocno wierzymy w swoje umiejętności. Chcemy pokazać, że nasze dobre tempo na Litwie nie było przypadkowe. Nie będziemy się oglądać na innych, postaramy się pojechać tak dobrze, jak tylko potrafimy.
Jarosław Kołtun (NB.Quality Rally Team – Automobilklub Polski): Emil to pilot z dużym doświadczeniem. Współpracował z wieloma znakomitymi kierowcami w Polsce, Czechach i na Słowacji. Startujemy w grupie N w Subaru Imprezie. Taki wybór był podyktowany z jednej strony koniecznością, a z drugiej chęcią zdobycia nowego doświadczenia. Nigdy nie startowałem samochodem N-grupowym na szutrach. Tak więc będzie to debiut. Trzy dni testowaliśmy. Mieliśmy okazję popracować nad ustawieniem zawieszenia do różnych warunków. Jednak po dzisiejszym zapoznaniu w błocie i deszczu, trudno powiedzieć czy te ustawienia się sprawdzą, czy nie. Jeżeli nadal będzie padać, to czeka nas jazda w ekstremalnych warunkach. Nasze oczekiwania są takie, aby pojechać dobrym tempem i znaleźć się na mecie.
Tomasz Gryc (Gryc Racing Team): Rajd Polski jest zwieńczeniem naszym rajdowych przygotowań. Jest to również najtrudniejszy i najdłuższy rajd całego sezonu. Patrząc na tegoroczną listę startową, możemy być dumni. W połowie września do Mikołajek przyjedzie cała rajdowa czołówka Mistrzostw Europy. Ilość zgłoszeń (aż 85), gwarantuje prawdziwą ucztę dla kibiców rajdowych. My również staniemy się aktorami tego rajdowego spektaklu. Nasze przygotowania do startu w jubileuszowym 70. Rajdzie Polski rozpoczęliśmy już w zeszłym miesiącu startując w 40. Rajdzie Kauno-Ruduo rozegranym na Litwie. Przed samym startem w Mikołajkach zaplanowaliśmy intensywne testy na mazurskich szutrach. Chcemy sprawdzić ustawienia zawieszenia i dostosować szybkość do innych niż na Litwie szutrowych odcinków specjalnych. Szybkości będą zbliżone do tych spotykanych w Skandynawii, ale nie o tak twardej i kamienistej nawierzchni. Więcej jest na nich miękkiego piasku oraz zakrętów pod kątem prostym. Mamy nadzieję, że nasza pozycja startowa zagwarantuje nam rajdowe ściganie, a nie staniemy się zawodnikami startującymi w rajdzie typu cross-country.
Jakub Gerber: Pierwszy raz wystartowałem w szutrowym Rajdzie Polski w 2005 roku. Było to jednak zupełnie inny rajd. Tegoroczna edycja zapowiada się bardzo ciekawie. Atmosfera w samych Mikołajkach oraz miasteczku rajdowym zlokalizowanym przy kompleksie rekreacyjno-hotelowym, jak co roku powinna być świetna. Patrząc na tegoroczną trasę, czeka nas naprawę dużo ‘rajdowania’. Kilka odcinków z kultowymi Tałtami wymagają od załogi dużego wzajemnego zaufania i pełnej współpracy. Liczymy, że występ w 70 edycji rajdu będzie dla nas bardzo udany. Naszymi sponsorami są: Gryc, Faza, Siso, G-Shock (Zibi), OSHEE oraz GoPro (Freeway).
Łukasz Kabaciński: To będzie dla mnie rajdowy debiut w Polsce, super że w tak zacnej atmosferze i w jubileuszowym rajdzie. Zawsze marzyłem, aby wystartować w Rajdzie Polski i to marzenie niebawem się ziści. Mam zamiar dużo potestować i przystąpić do rajdu maksymalnie skoncentrowany. Na pewno chcę sprawdzić swoje miejsce w polskiej stawce kierowców startujących samochodami przednionapędowymi. Zamierzam od startu jechać najszybciej jak tylko potrafię i być na mecie. Do zobaczenia na Mazurach!
Grzegorz Dachowski: To mój piąty start w Rajdzie Polski. Niestety do tej pory niezbyt często udawało mi się osiągać metę tego rajdu. Mam jednak nadzieję, że tym razem karta się odwróci i po ciężkim weekendzie będziemy mieli okazję cieszyć się z dobrego wyniku. Pomiędzy Barum i Rajdem Polski udało mi się wygospodarować trochę czasu na krótki urlop więc jestem pełen sił i dobrego nastawienia przed nadchodzącymi zawodami.
Bartłomiej Boruta (2Brally): No i mamy rajdowe święto w Polsce a więc rajd, na który wszyscy z niecierpliwością czekają. Trudny, wymagający ale mimo tego najlepszy pod każdym względem w sezonie! Wiem bo sam jechałem ten rajd sześć razy i są to moje ulubione zawody. Stawkę w klasie mamy bardzo silną, bo chłopaki w Citroenach mają wielkie doświadczenie. Dla Łukasza to dopiero trzeci w karierze rajd po luźnej nawierzchni. Mimo tego jestem pełen optymizmu, bo Łukasz zrobił robotę na Rajdzie Sibiu, odbył testy na Mazurach i ma w głowie aż nadto oleju niż potrzeba na Rajdzie Polski więc wynik z pewnością nie będzie zły. Jestem przekonany, że zarówno Grzegorz na prawym fotelu, jak i cały zespół dołożą wszelkich starań, by na mecie rajdu cieszyć się z rezultatu.
Marcin Scheffler (Castrol EDGE Trophy): Ostatnie z szutrowych tras przejechałem w rajdach amatorskich, więc będzie to dla mnie nowość. Oglądałem dużo onboardów, aby przygotować się jak najlepiej od strony teoretycznej. Muszę kontrolować resztę stawki, nawet kosztem zwycięstwa.
Dariusz Poloński (Castrol EDGE Trophy): Podobnie jak nasi rywale nie mamy zbyt dużego doświadczenia szutrowego. Wydaje mi się, że tempo dyktował będzie Aron Domżała. Na trasie musimy pilnować się bardziej, niż na rajdach asfaltowych, bo Rajd Polski nie wybacza błędów. Mimo poziomu trudności wierzę, że będzie to najprzyjemniejsza z dotychczasowych eliminacji.
Rafał Janczak (Castrol EDGE Trophy): Za priorytet uznaje zmniejszenie straty do lidera. „Mamy nadzieję odrobić jak najwięcej punktów do Marcina Schefflera, aby sezon skończyć na pierwszym, a nie drugim miejscu. Zachowujemy szanse na osiągnięcie tego celu, więc musimy wspiąć się na wyżyny możliwości i dać z siebie wszystko.
Marcin Górny (Castrol EDGE Trophy): Szczerze mówiąc, moje pierwsze kilometry na oponach czy zawieszeniu szutrowym przejechałem tuż przed rajdem. Jazda w tych warunkach sprawia mi ogromną frajdę. Chciałbym podziękować Hubertowi Ptaszkowi, który pomógł mi w organizacji testów, a także w ustawieniu zawieszenia czy dobraniu opon. Przede mną wciąż daleka droga do poznania swoich możliwości na szutrach, może nawet dalsza niż przed Rajdem Świdnickim, gdzie startowałem w zupełnie nowym dla mnie samochodzie.
Hubert Ptaszek (Castrol EDGE Trophy): Mieliśmy trochę przygód na testach – na jednym z zakrętów wyrzuciło mnie z trasy, a samochód położył się na boku. Na szczęście nie było to nic groźnego, a w aucie musimy wymienić jedynie szybę. Jesteśmy znacznie lepiej przygotowani niż do poprzednich eliminacji, więc liczę, że to zaprocentuje.
Hugo Arellano (Castrol EDGE Trophy): Ostatni raz na szutrach i w zagranicznych cyklach startowałem 4 czy 5 lat temu, więc będzie to bardzo trudny start. Nie planowałem żadnych testów, bo najlepszym treningiem będzie po prostu rywalizacja na odcinkach specjalnych. Chcę wygrać, jak każdy, ale miejsce w pierwszej piątce mnie zadowoli. Atmosfera i warunki panujące wokół pucharu Castrol EDGE Trophy zrobiły na mnie świetne wrażenie.
Rafał Stalmach (Castrol EDGE Trophy): Mam nadzieję, że limit pecha już wyczerpaliśmy. Najważniejsze, aby dojechać do mety, bo zapewne nie wszystkim się to uda. Od roku nie miałem styczności z szutrem, na szczęście zaplanowaliśmy jeden dzień testów przed rajdem.
Mariusz Stec: Najważniejsza zmiana to inna klasa w której jedziemy ze Zbyszkiem Gruszką. Zamieniamy Skodę PROTO na dawno nieużywaną, prawie nową konstrukcję Lancera EVO IX. Ćwiczyliśmy sporo przed rajdem, nie są to też pierwsze nasze zawody w tym roku, więc nastroje są pozytywne. Cieszę się z zainteresowania kibiców i serdecznie ich zapraszam. Dziękuję za wsparcie sponsorów, którzy stanęli na wysokości zadania i pomogli nam wystartować w tym wydarzeniu: Sonax, Virtual Telecom, WF Sędziszów – dziękuję.
Zbigniew Gruszka: Trzeba będzie szybko dyktować, bo Mariusz ma ostatnio ciężką nogę. Jesteśmy spokojni i bez napięcia, które towarzyszyło nam przed ostatnim rajdem. Rajd Polski mocno się zmienił i nabrał światowego znaczenia, a to zobowiązuje do dobrej, równej jazdy. Szutrowe rozjeźdżenie jest. Sprawna rajdówka jest. Kibice obiecali, że będą. Dziękujemy naszym partnerom i życzymy fantastycznych rajdowych emocji w najbliższy weekend.
Filip Nivette: Cieszę się z każdego startu, ale ten jest dla mnie szczególny. Długa przerwa wzmogła we mnie niesamowity głód jazdy i walki na odcinkach specjalnych. Dodatkowo apetyt podkręca nowy samochód – Citroen DS3 R3 wypożyczony z Delta Rally. Auto fantastycznie się prowadzi i jest naprawdę szybkie. Ponadto ważny jest charytatywny aspekt naszych występów. Chcemy wesprzeć Serce Dziecka i chociaż w niewielkim stopniu pomóc w leczeniu najmłodszych. Dlatego też zdecydowaliśmy się przeznaczyć na ten cel zarówno wsparcie uzyskane od naszych partnerów, jak i środki, które uda nam się zebrać podczas specjalnych testów przed Rajdem Polski. Podczas nich każdy z kibiców będzie mógł wylicytować przejażdżkę na prawym fotelu ze mną lub z którymś z biorących udział w akcji kierowców.
Molly Taylor: Miałam bardzo dużą ochotę pojechać w moim domowym Rajdzie Australii, który jest rozgrywany w tym samym terminie co Rajd Polski, ponieważ starty w mistrzostwach WRC są moim celem. Ale w tym roku postanowiliśmy wziąć udział w Rajdowych Mistrzostwach Europy i dlatego wybrałam start w Polsce. Teraz musimy walczyć aby poprawić nasze tempo. W Polsce są gładkie szutry i jest idealna okazja aby to zrobić, więc nie chciałam stracić takiej okazji. To będzie nasz pierwszy start tutaj i chcemy pokazać się z jak najlepszej strony.
Marta Turska (Citroen Polska): Nasza firma specjalnie na Rajd Polski, w którym rywalizować będzie zarówno Robert Kubica w modelu DS3 RRC, jak też cztery załogi uczestniczące w cyklu Citroën Racing Trophy Polska, jadące jak dwie inne w rajdówkach DS3 R3, przygotował dla kibiców niezwykłe atrakcje. W bezpośrednim sąsiedztwie Parku Serwisowego zlokalizowany będzie Rally Fan Park, w którym publiczność będzie mogła spróbować swych sił na symulatorach oraz nabyć liczne pamiątki i gadżety rajdowe. Częścią tego show będzie strefa DS TOUR, gdzie będzie można skorzystać z licznych animacji, wziąć udział w konkursach z nagrodami lub zrobić sobie pamiątkowe, drukowane na miejscu zdjęcie w DS3 Cabrio, jednocześnie poznając z bliska całą prestiżową linię DS Citroëna.
Radosław Raczkowski (Akademia Rajdowa C-RALLY): Przez kilka ostatnich dni dość ostro testowaliśmy. Pracowaliśmy nad ustawieniami samochodu i techniką pokonywania rozbitej drogi. My kierowcy samochodów z napędem na przednią oś, właśnie w takich warunkach będziemy zmuszeni walczyć. Dla nas liczyć się będzie, nie tylko prędkość ale i wytrzymałość samochodu. Wygląda na to, że przyjdzie nam jechać w błocie, w wielkich koleinach. Zatem trzeba będzie kalkulować: gdzie pojechać szybciej, a gdzie odpuścić, aby nie uszkodzić rajdówki. Przyda się doświadczenie i trochę sprytu. Dopiero drugi raz startujemy w Rajdzie Polski, więc to doświadczeniebędziemy dopiero zdobywać. Chcemy dojechać do mety i zdobyć jak najwięcej punktów w naszej klasie.
Tomasz Kasperczyk (TIGER Rally TEAM): Jest to pierwszy Rajd Polski w mojej karierze. Na szutrach startujemy dopiero trzeci raz. Dzisiejsze zapoznanie z trasą to był horror! Topiliśmy się w błocie. Kilka dni temu dość mocno trenowaliśmy z zespołem C-Rally. Zwracaliśmy uwagę na to, jak samochodem przednionapędowym pokonać głębokie koleiny, jaką technikę jazdy obrać kiedy droga będzie rozbita. Ale warunki były inne – było sucho i słonecznie. Tymczasem wygląda na to, że czeka nas rajd przeprawowy. Cóż…Zobaczymy jak będzie. Myślę, że wszyscy kierowcy w samochodach przednionapędowych, będą mieć ogromne problemy w takich warunkach. Dla nas liczy się jedynie meta.
Przeczytaj także:
RAJD POLSKI 2013: BERLIŃSKI I CHŁUDA W NASZYCH BARWACH
RAJD POLSKI 2013: BARDZO SILNA OBSADA
RAJD POLSKI 2013: KAJTO W NOWYM FORDZIE FIESTA R5
RAJD POLSKI 2013: POJADĄ SOŁOWOW I KOŚCIUSZKO
RAJD POLSKI 2013: POJADĄ NA YOKOHAMACH ADVAN A053
RAJD POLSKI 2013: ZAWODY POD ZNAKIEM CITROENA
RAJD POLSKI 2013: YOKOHAMA W MIKOŁAJKACH
RAJD POLSKI 2013: CZTERY ODCINKI NA ŻYWO W TV
RAJD POLSKI 2013: UFA SPORTS – NOWE STANDARDY
RAJD POLSKI 2013: REKONESANS Z MISTRZEM
RAJD POLSKI 2013: DUŻO ATRAKCJI DLA KIBICÓW
RAJD POLSKI 2013: POD PATRONATEM PREZYDENTA RP
LOTOS RAJD POLSKI 2013: NOWE OBLICZE
RAJD POLSKI 2013: ZMIANA TERMINU
RAJD POLSKI 2013: JUBILEUSZOWA EDYCJA RUNDĄ ME
Fot.: zespoły