Rajd Nadwiślański, którego organizatorem jest Automobilklub Polski zostanie rozegrany w ostatni weekend września. Na liście zgłoszeń znalazło się 36 załóg, w tym cała czołówka krajowej rywalizacji.
Zawody zmieniły w tym roku miejsce swojej bazy – z Puław przeniosły się do Lublina. Na terenie miejskiego stadionu Arena Lublin zlokalizowane będą biuro rajdu i biuro prasowe, ale także park serwisowy i park zamknięty.
Zobacz także:
Cztery z pięciu odcinków pierwszego etapu przedostatniej rundy Inter Cars Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski 2017, który odbędzie się w sobotę 30 września, położone będą w okolicach Kraśnika. Ostatni to Superoes po ulicach w Lublinie. Drugiego dnia kierowcy będą rywalizować na trasie OS-ów zlokalizowanych na zachód od bazy rajdu. Nowością jest także „zapętlenie” jednej z prób każdego dnia.
A oto co powiedzieli przed rozpoczęciem rywalizacji
Daniel Siemczuk, Dyrektor Rajdu Nadwiślańskiego: W tym sezonie wprowadziliśmy wiele zmian, dzięki którym Rajd Nadwiślański będzie jeszcze ciekawszy, bardziej emocjonujący i wymagający. Jednocześnie pozostajemy przy kompaktowej konfiguracji. Podstawową zmianą jest przeniesienie bazy rajdu do Lublina. Na staromiejskim Placu Zamkowym zorganizowane zostaną ceremonie startu i mety. Centrum miasta będzie także areną widowiskowego odcinka specjalnego, który bez wątpienia przyciągnie tysiące rajdowych fanów. Bez wątpienia nie zabraknie emocji – tym bardziej, że w Lublinie i okolicach mogą decydować się losy tytułów mistrzowskich. W imieniu organizatorów, partnerów i sponsorów zapraszam do Lublina wszystkich kibiców i zawodników.
Jan Chmielewski (Automobilklub Polski – BMW R+MAXI): Okres od Rajdu Dolnośląskiego upłynął nam szybko i wiązał się głównie z wytężonymi pracami nad przygotowaniem MAXI. Chciałbym w tym miejscu podziękować za poświęcenie i zaangażowanie całemu zespołowi mechaników – chłopaki jesteście moimi bohaterami! Dziękuję też tym wszystkim, którzy nam kibicują, a słów wsparcia po przygodach na Dolnośląskim nie sposób było nie zauważyć. Jesteśmy już w drodze do nowego dla nas Lublina, bo to właśnie tam w tym roku zlokalizowana będzie baza Rajdu Nadwiślańskiego. Większość odcinków specjalnych jest nowa. Ciekawe również jakie warunki spłata nam pogoda – liczę w tej kwestii na trafne decyzje oponowe. Trzymajcie za nas kciuki!Partnerami zespołu są: Caffaro, Fuchs Oil, Krause, Motomi, NEO tools, a także Pirelli, a patronat medialny sprawują Radio RMF-FM, TVP 3 Kraków i wydawnictwo Feniks Media.
Michał Majewski: Rok temu pierwszy raz startowałem wspólnie z Jankiem właśnie na Rajdzie Nadwiślańskim. To bardzo fajne zawody, sprawnie zorganizowane, na które zawsze chętnie wracam. Dotychczasowe edycje zawsze odróżniały Nadwiślański od innych rajdów i wprowadzały ciekawe urozmaicenie w kalendarzu RSMP. W tym roku trasa uległa zmianom, a bazę przeniesiono do Lublina. Liczymy z całym zespołem na dobry wynik, powtórkę rezultatu z zeszłego roku bierzemy w ciemno. Zachęcam do trzymania za nas kciuków, damy z siebie jak zawsze wszystko!
Maciej Lubiak (Automobilklub Polski – Maczfit Rally Team, Subaru Impreza): Występ w Wiśle to był naprawdę bardzo dobry trening i forma przygotowań do Rajdu Nadwiślańskiego i Rajdu Śląska. Na Podbeskidziu pojechaliśmy czysto i bez błędów, choć po raz ostatni w tak deszczowych warunkach startowałem dziesięć lat temu. Sprawdziliśmy sporo ustawień i pomimo że za tydzień czeka nas totalnie inny rajd, to zdobytą wiedzę z pewnością wykorzystamy w przyszłości – już za miesiąc w Rajdzie Śląska. Mam nadzieję, że przez tych kilka dni, które pozostały do Nadwiślańskiego, uda się doprowadzić samochód do porządku, bo jest kilka elementów, które zawiodły. Jesteśmy dobrej myśli.
Tomasz Kasperczyk (Tiger Energy Drink Rally Team – Ford Fiesta R5): Szybkie odcinki, wiele miejsc, w których na drogę będzie wyniesiony piach czy błoto, do tego kapryśna jesienna pogoda, która lubi zaskoczyć deszczem – to brzmi, jak przepis na wymagający sprawdzian dla kierowcy rajdowego. Mówiąc szczerze – liczę na taki podczas Rajdu Nadwiślańskiego. Mam nadzieję, że warunki podczas półfinałowej rundy RSMP zmuszą nas, ale także i całą stawkę, do wytężonej pracy w rajdówkach i pełnego skupienia od startu do mety. Dla mnie i dla Damiana odpowiednia koncentracja będzie miała duże znaczenie. Chcemy się skupić na każdym elemencie rajdowego rzemiosła, bez oglądania się na rozwój rywalizacji. Wolimy toczyć walkę z własnymi słabościami, by jechać czysto i skutecznie. Taka taktyka powinna być dobrą odpowiedzią na presję, jaką z pewnością będą chcieli na nas wywrzeć rywale. Podoba nam się jednak na pozycji wiceliderów RSMP, więc jesteśmy zmotywowani i chcemy wyjechać z Lublina z świadomością dobrze wykonanej pracy.
Marcin Słobodzian (Subaru Poland Rally Team – Subaru Impreza STi): Na testach przed Rajdem Nadwiślańskim przejechaliśmy ponad 100 km w bardzo ciężkich warunkach atmosferycznych, dzięki czemu dobrze mogłem wyczuć auto i myślę, że jesteśmy gotowi do rywalizacji na odcinkach. Do końca sezonu pozostały tylko dwa rajdy, a my przez sporą ilość pecha na początku potrzebujemy zdobyć w nich jak najwięcej punktów do klasyfikacji w grupie Open N. W Rajdzie Nadwiślańskim mamy bardzo mocną obsadę w klasie, a specyfika tras sprzyja mocnym proto, dlatego czeka nas trudna walka, ale mamy bojowe nastawienie i spróbujemy wykrzesać ile się da z naszego N-grupowego Subaru. Trasy Rajdu Nadwiślańskiego charakteryzują długie proste i mocne hamowania z maksymalnych prędkości. Jest tam też zawsze sporo szybkich zakrętów, na których większość załóg będzie chciała zyskać cenne ułamki sekund i właśnie tam szukałbym miejsc do kibicowania. Wysokie prędkości i wyjątkowo śliski asfalt w rejonie Lublina to recepta na widowiskowe przejazdy i dużą dawkę akcji.
Miko Marczyk (Subaru Poland Rally Team – Subaru Impreza STi): Testy, które odbyły się podczas dużej ulewy to bardzo dobre warunki do sprawdzenia ustawień samochodu, rodzaju opon i ich docięcia przed Rajdem Nadwiślańskim. Jestem zadowolony, ponieważ pomimo tych trudnych warunków byłem w stanie podróżować pewnie. Nasz zespół wykonał dobrą pracę – jesteśmy zadowoleni. Dobrze się czuję po ukończeniu Rajdu Dolnośląskiego, natomiast nie popadam w nadmierny optymizm i podczas najbliższego weekendu oraz na Rajdzie Śląska dwa tygodnie później mam do wykonania ważne zadania. Mam nadzieję, że zachowam chłodną głowę i rajdową mądrość, przy okazji ograniczając błędy, które pozwolą na osiąganie lepszych czasów na odcinkach specjalnych i w finale na mecie rajdu. Rajd Nadwiślański z pewnością będzie bardzo szybką imprezą. Jeżeli chcecie zobaczyć pędzące rajdówki pomiędzy sadami to jest to świetna okazja. Dodatkowo dla kibiców ze wschodu naszego kraju tym razem dojazd będzie znacznie krótszy. Zapraszamy serdecznie do kibicowania! Partnerami naszego zespołu są: Keratronik, Eneos, BZ WBK Leasing Grupa Santander, SJS, Rodax Budownictwo, Sfera 24 i Braintri.
Dominykas Butvilas (Auto Partner Rally Team – Skoda Fabia R5): Z niecierpliwością czekam na Rajd Nadwiślański. Tym razem chciałbym się bardziej skoncentrować na końcowym wyniku. Ostatnie dwa rajdy, pomimo plasowania się w czołówce nie były idealne, gdyż w rajdach liczy się to, co przywozimy na metę. Dobry rezultat na mecie jest tutaj moim celem. Po ostatnich startach w asfaltowych rundach zyskałem sporo pewności za sterami naszej Škody Fabii R5. Nadwiślański jest jak Rajd Niemiec, który jest rundą cyklu WRC. Tam zawodnicy ścigają się między winnicami, a tu na Lubelszczyźnie walka rozegra się pośród pól i sadów jabłkowych. Drogi będą śliskie przez błoto i piasek naniesione przez sprzęt rolniczy. Oznacza to, że przyczepność może zmieniać się gwałtownie, a my zawodnicy musimy być na to przygotowani. Rajd odbywa się w raczej płaskim terenie, a trasa usłana jest gęsto licznymi skrzyżowaniami, do których trzeba będzie dohamować z dużych prędkości. W tych miejscach będzie można zarówno zyskać jak i stracić sporo cennych sekund. Jestem bardzo wdzięczny firmie Auto Partner oraz całemu Zespołowi za okazywane wsparcie. Podczas Rajdu Nadwiślańskiego chcę kontynuować postęp, który już osiągnęliśmy i jechać jeszcze szybciej. Mam również nadzieję na dobrą pogodę – wtedy dopingującym kibicom jest przyjemniej, a nam zawodnikom nieco łatwiej.
Tomasz Gryc (Gryc Racing – Peugeot 208): Mój setny występ w Rajdzie Wisły okazał się niezwykle wymagający. Warunki na trasie były naprawdę ekstremalne, deszcz nie chciał nam kompletnie odpuścić. Cieszę się jednak, że ten “jubileusz” mogłem świętować w tak legendarnym rajdzie. Tutejsze trasy to naprawdę solidny kawałek rajdowej historii i cieszę się, że mogłem ją współtworzyć od lat dziewięćdziesiątych. Zawody były także świetnym elementem przygotowań do Rajdu Nadwiślańskiego i Śląska. Przed nami decydująca walka o tytuły w RSMP, więc musimy maksymalnie skupić się na mistrzostwach Polski.
Jacek Jurecki (Blachdom Plus EvoTech Rally Team – Peugeot 208): Przed nami niezwykle intensywny czas startów, ponieważ sezon wchodzi w swoją decydującą fazę. Jeszcze kilka dni temu rywalizowaliśmy na odcinkach Rajdu Wisły, a już czekają trasy Rajdu Nadwiślańskiego. Rywalizacja w Klasie Gość w trzeciej rundzie Mistrzostw Śląska dała nam nie tylko ogromną dawkę emocji, ale była też doskonałą rozgrzewką przed ważnym startem w Lublinie. Warunki pogodowe może już nie będą tak wymagające, ale jesteśmy dobrze przygotowani na to, co przyniesie weekend. Dzięki punktom wywalczonym w Rajdzie Dolnośląskim, wróciliśmy na podium 2WD i nadal mamy szansę na dobry wynik w tym sezonie. Przed ostatnią rundą w zupełnie nowym Rajdzie Śląska, punkty wywiezione z Rajdu Nadwiślańskiego będą wyjątkowo cenne, więc trzymajcie mocno kciuki. Widzimy się na odcinkach i bardzo liczymy na Wasz doping. Dziękuje Rafałowi Kręciochowi nie tylko za piękną walkę na odcinkach Wisły, ale także za pomoc w tym starcie. W ten weekend wspierać nas będą: Blachdom Plus, EvoTech, Lavaggio, Albud Okna i Drzwi, Iwonex-Bud, ASC, Pokrycia Dachowe Pniok Sylwester oraz patroni medialni BielskieDrogi.pl i Buchti.pl Promotion.
Dariusz Lamot (Creogram Rally Team – Peugeot 208): Jesteśmy dobrze przygotowani do rajdu, liczymy na dobrą rywalizację i, na pewno, postaramy się podtrzymać dobre tempo z Rajdu Dolnośląskiego. Nadwiślański to rajd, w którym mam największe doświadczenie. Czuję się tu dobrze, co powinno pomóc w walce o dobrą pozycję. Już poprzednia edycja rajdu miała, zdecydowanie, urozmaiconą charakterystykę, a przy obecnej rywalizacji w klasie 4, wymagające i śliskie asfalty w połączeniu z bardzo szybkimi partiami, zapowiadają trudny rajd. Wspierają nas: Lotto – Partner Generalny, Creogram, Invento, Infoscan, MSZZ.
Jarosław Hryniuk: Rajd Nadwiślański to kolejny ciekawy rajd w kalendarzu RSMP. Niby łatwy w nawigacji, jednak bardzo często okazuje się, że proste odcinki w połączeniu ze zmienną pogodą, mocno weryfikują liczbę załóg na mecie. Zależy nam, przede wszystkim, na mecie i punktach, w związku z tym myślę, że tempo będziemy dostosowywać do warunków jakie przygotuje nam organizator i rywale. Będziemy się starać, aby wynik w klasyfikacji z Rajdu Dolnośląskiego nie był wyjątkiem i pojawi się ponownie.
Fot.: zespoły oraz Maciej Niechwiadowicz, Tomek Kaliński, Tomasz Filipiak