Załoga Automobilklubu Polski i portalu NewsAuto.pl, Marcin Berliński i Leszek Chłuda nie zaliczy Rajdu Nadwiślańskiego, szóstej rundy Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski do udanych.
Naszych zawodników pokonali po raz kolejny nie tyle przeciwnicy, ile ich Peugeot 206 RC. Gdy wydawało się, że mechanikom udało się doprowadzić samochód po wczorajszych perypetiach do stanu używalności, tuż po opuszczeniu strefy serwisowej nadzieja okazała się płonna.
Zobacz także:
Przyczyną odstąpienia od rywalizacji była kolejna awaria skrzyni biegów (inne usterki techniczne, np.związane z układem chłodzenia, udało się usunąć podczas wczorajszego, wieczornego serwisu).
Przypomnijmy, że już przed zawodami zaistniała konieczność wymiany przekładni, co dzięki wytężonej pracy zespołu mechaników udało się dokonać bez straty czasowej. Niestety standardowa skrzynia okazała się w pełni sprawna jedynie przez pięć OS-ów: na ostatnim sobotnim odcinku już sprawiała problemy. Dziś rano serwis dokonał naprawy, ale wystarczyło to na przejechanie kilkuset metrów z Parku Serwisowego do Strefy Tankowania…
Marcin Berliński: Jestem bardzo rozczarowany. Naszym celem było stanięcie na podium Mistrzostw Polski w klasie 8, co po rozpoczynającym nasz sezon Elmocie wydawało się być bardzo realne. Potem jednak przyszedł pech. Najpierw na Karkonoskim, potem Rzeszowskim i Wiśle. Jechaliśmy do Puław nastawieni bardzo bojowo, niestety i tym razem rzeczywistość okazała się dla nas nieprzychylna. Walczyliśmy do końca, ale wyjazd na dzisiejsze, trudne i szybkie odcinki specjalne bez sprawnej skrzyni byłoby absurdem. Stąd nasza bolesna i trudna decyzja o wycofaniu się.
Leszek Chłuda: Sport jest czasem brutalny, oprócz umiejętności i sprzętu trzeba mieć także szczęście. Nam jego niestety zabrakło, a technika też zdecydowanie zawiodła. Wyjedziemy z Puław zniesmaczeni, nie zrealizowaliśmy bowiem celu. Marcin potwierdził w tym sezonie, że jest zawodnikiem bardzo szybkim, czyni znaczące postępy z rajdu na rajd. Niestety nie przełożyło się to na wynik – szkoda!
Trwa niesamowita walka o zwycięstwo w rajdzie. Po pierwszej pętli 2. etapu, Grzegorz Grzyb i Daniel Siatkowski wyprzedzają Wojciecha Chuchałę i Sebastiana Rozwadowskiego (obie załogi w Fordach Fiesta R5) zaledwie o 0,2 sekundy! Z rywalizacji odpadli Tomasz Kuchar i Daniel Dymurski (defekt silnika w Peugeot 206 S2000) oraz Maciej Rzeźnik i Przemysław Mazur (Ford Fiesta R5 wypadł z trasy – zawodnikom nic się nie stało).
Fot.: Agnieszka Karaczun