Z trudami i urokami Rajdu Monte Carlo New Energy po raz trzeci zmierzy się polska załoga Paweł Szołek Stefanicki z pilotem Konradem Ustarbowskim.
To wyjątkowe święto czystego paliwa (16. już edycja) odbędzie się w dniach 18-22 marca.
Zobacz także:
W Rajdzie Monte Carlo New Energy załogi rywalizują nie tylko o najlepszy czas przejazdu, ale także o jak najmniejsze zużycie energii. Słowo „energia” ma tu kluczowe znaczenie, gdyż pojazdy zasilane są nowymi źródłami energetycznymi, alternatywnymi wobec tradycyjnego paliwa. Największym beneficjentem rajdu jest zatem środowisko.
Rajd nie byłby rajdem, gdyby nie liczył się czas przejazdu. Liczy się, ale nieco inaczej, i to jest właśnie specyfika Monte Carlo New Energy. Niezwykle ważne jest pokonanie odcinków tzw. prób sportowych w czasie ustalonym przez organizatora, a wynikającym ze średniej prędkości przejazdu. Wyzwaniem dla zawodników jest taki dobór techniki jazdy, by osiągnąć dobry wynik, a przy tym zużyć jak najmniej energii.
Pełna koncentracja…
Próbom sportowym towarzyszą sekcje dojazdowe czyli jazda na koncentrację. Bez nawigacji i mapy zawodnicy pokonują trasę wytyczoną przez organizatora, opierając się tylko na uproszczonym opisie. Każdy błąd i dodatkowo przejechane kilometry zwiększają zużycie energii, co ogranicza szanse na wygranie zawodów. Ta część rajdu odbędzie się w Montauban, Annecy le Vieux i Clermont- Ferrand we Francji oraz w Lugano w Szwajcarii.
Paweł Szołek Stefanicki w barwach Elpigazu już po raz trzeci będzie reprezentować Polskę w rajdzie. Na fotelu pilota usiądzie Konrad Ustarbowski. Wystartują Fiatem 500 1.3 JTD Multijet. Silnik wysokoprężny o mocy 95 KM będzie wspomagany instalacją gazową LPG VELA Diesel.
W skład zestawu wchodzi zbiornik gazu cylindryczny o średnicy 244 mm, długości 486 mm, o pojemności wodnej 20 litrów, 2-sekcyjny wtryskiwacz Bianco, dysze 1,0mm, reduktor Cometa-I, czujniki termopary, spalania stukowego, MAP oraz sensor pełnego wskazania. To innowacyjne rozwiązanie. Silniki otrzymują jednocześnie olej napędowy oraz gaz LPG, CNG, LNG lub Biogaz.
Do komór spalania silnika wtryskiwana jest zmniejszona dawka oleju napędowego, którą uzupełnia dodatkowa porcja gazu, wtryskiwana do układu dolotowego powietrza. Gaz nie jest podawany na biegu jałowym, przy hamowaniu silnikiem oraz na maksymalnych obrotach. Precyzyjne zmniejszenie dawki oleju napędowego i zastąpienie go tańszym paliwem gazowym niesie ze sobą korzyści ekonomiczne i ekologiczne.
– Nasz udział w rajdzie ma na celu propagowanie instalacji gazowych wśród właścicieli aut z silnikami diesla. Chcemy budować świadomość, że inwestycja w ekologię przynosi podwójną korzyść – oszczędza środowisko i zawartość portfela. Dobre instalacje nie sprawiają kłopotów, a czynią jazdę wydajniejszą, przyjemniejszą i bezpieczniejszą. A przy okazji pokażemy, że „eko” nie jest pozbawione sportowego pazura. W ramach ciekawostki, najlepszym na to dowodem są startujące w rajdzie Ferrari, Lexusy, czy w pełni elektryczne Tesle – mówi Paweł Szołek Stefanicki.
Rajd Monte Carlo New Energy wspierają najlepsi kierowcy sportowi, od F1 po wyścigi samochodowe. To najlepszy przykład, jak wydarzenie sportowe może zachęcać nie tylko do oszczędnej i efektywnej jazdy, ale przede wszystkim przekonywać do alternatywnych źródeł zasilania pojazdów.