86. Rajdu Monte Carlo rozpoczyna nowy sezon Rajdowych Mistrzostw Świata FIA WRC. Zespoły fabryczne gotowe są już do rywalizacji, którą dziś wieczorem zainaugurują dwa odcinki specjalne.
Do walki o tytułu wśród kierowców i producentów staną zespoły fabryczne: Citroën Total Abu Dhabi WRT, Hyundai Motorsport, Toyota Gazoo Racing WRT oraz broniący tytułu M-Sport Ford World Rally Team.
Zobacz także:
W Rajdzie Monte Carlo bardziej niż w jakichkolwiek innych zawodach ważne jest, by kierowca nie tylko czuł samochód, lecz wręcz zrastał się ze swoją maszyną w całość, tworząc z nią na trasie jeden organizm. Zawodnik, który osiąga taki stopień wczucia się w samochód, reaguje na wszystko szybciej, z większą precyzją i łatwiej unika zaskoczeń na drodze. W Monte Carlo jest to szczególnie istotne, bo częstym zjawiskiem są nagłe zmiany przyczepności: łaty lodu na zakrętach, pasma miękkiego śniegu czy nawet kałuże stojącej wody.
Po raz drugi główną bronią zespołu Citroën Total Abu Dhabi WRT w rywalizacji na OS-ach będą Citroëny C3 WRC. Zespół stawia na stabilny skład i sprawdzonych kierowców. Dlatego w Monte Carlo reprezentować go będą załogi Kris Meeke i Paul Nagle oraz Craig Breen i Scott Martin.
Kris Meeke i Craig Breen od samego początku uczestniczyli w procesie rozwijania Citroëna C3 WRC, a w ubiegłym sezonie startowali nim, pokonując setki kilometrów na różnych nawierzchniach i w każdych możliwych warunkach. Dzięki temu stanowią poważny atut dla zespołu, który powinien przydać się już w rundzie rozpoczynającej nowy sezon.
W historii Rajdowych Mistrzostw Świata nieraz potwierdzało się, że dobrze przejechane Monte Carlo stanowi idealne rozpoczęcie nowego sezonu. Meeke dobrze zna ten rajd i z biegiem lat nauczył się panować nad samochodem w chwilach nieoczekiwanych zmian przyczepności, a także jeździć na ogumieniu mieszanym (czyli używać opon kolcowanych „na krzyż”, na dwóch kołach po przekątnej).
Craig Breen, drugi kierowca zespołu, nie może wprawdzie pochwalić się równie dobrą znajomością terenów i specyfiki Monte Carlo, ale jego ambicje przed pierwszą rundą nowego sezonu są równie wysokie. W zeszłorocznej edycji tego rajdu kierowca z Irlandii Północnej, startując Citroënem DS3 WRC, a więc samochodem poprzedniej generacji, zajął piąte miejsce.
Nowa ekipa kierowców Toyota GAZOO Racing jest w pełni przygotowana na ogromne wyzwanie, jakim jest Rajd Monte Carlo. W ubiegłym roku Jari- Matti Latvala i Ott Tänak stanęli na podium pierwszej rundy WRC. Czy w tej edycji uda im się powtórzyć ten sukces, okaże się już w najbliższą niedzielę.
Trzecim kierowcą w Yarisie WRC jest Esalekka Lappi. Wszyscy kierowcy Toyoty chcą pójść w ślady dyrektora zespołu, Tommiego Mäkinena, który czterokrotnie został mistrzem WRC i cztery razy wygrał Rajd Monte Carlo.
Rajd Monte Carlo rozpoczyna się na Place du Casino w Monako, po czym jeszcze w czwartek wieczorem kierowcy wystartują w dwóch odcinkach specjalnych. Piątek będzie najdłuższym dniem rajdu. Do przejechania kierowcy będą mieli 150 km OS-ów na trzech trasach, które pokonają po dwa razy. Po pięciu odcinkach specjalnych w sobotę rajd powróci do Monako przed czterema ostatnimi próbami w niedzielę, do których należą dwie przeprawy przez słynną przełęcz Col de Turini.
– Wiele się nauczyliśmy w czasie naszego pierwszego sezonu. Dowiedzieliśmy się, w jakich obszarach musimy się rozwinąć i jesteśmy gotowi na kolejny rok. Sądzę, że będziemy bardzo konkurencyjni. Mamy bardzo dobrych kierowców – wszyscy wygrywaliśmy rundy w ubiegłym sezonie, a kiedy każdy walczy o zwycięstwo, służy to zespołowi. W poprzedniej edycji Rajdu Monte Carlo uzyskaliśmy bardzo dobry wynik, kiedy zająłem drugie miejsce za kierownicą debiutującego Yarisa WRC. Zależy nam, żeby pokonać cały rajd bez problemów, ale chcemy także uzyskać dobrą prędkość” – skomentował Jari- Matti Latvala.
– Jestem bardzo podekscytowany przed moim pierwszym startem z Toyota GAZOO Racing. W zeszłym roku zespół wykonał świetną robotę – choć to był ich pierwszy sezon, od razu stali się poważną konkurencją. Widzę z teamie Toyoty ogromny potencjał, dlatego musiałem się upewn,ić, że będę do niego należał w nadchodzących latach. Nasz cel jest jeden – tytuł mistrza. Dopiero przyzwyczajam się do nowej ekipy, ale zostałem bardzo dobrze przyjęty, a przygotowania poszły świetnie. W Monte Carlo przekonamy się, jak wypadamy na tle innych załóg. To jedno z największych wyzwań w kalendarzu. Trudno przewidzieć, co nas tam czeka – śnieg czy lód, mokra nawierzchnia czy sucha – dodał Ott Tänak.
“Polskim” akcentem rajdu jest udział trzykrotnego mistrza naszego kraju, Bryana Bouffiera w zespole M-Sport Ford World Rally Team