RAJD KOSZYCE 2011: POWIEDZIELI PO ZAWODACH

37. Rally Kosice, stanowiący ostatnią, siódmą rundę Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski przyniósł duże emocje. Po 1. etapie wydawało się, że tytuł po raz czwarty zdobędą Bryan Bouffier i Xavier Panseri. Tymczasem w końcówce o trofeum rywalizowali Kajetan Kajetanowicz i Jarosław Baran oraz Michał Sołowow i Maciej Baran. Ostatecznie zwycięsko z rywalizacji wyszli Kajto i Jarek.

A oto co po rajdzie mówili:

Kajetan Kajetanowicz (Lotos Dynamic Rally Team – Automobilklub Polski, Subaru Impreza): Zdobycie tytułu Mistrza Polski drugi raz z rzędu to nadzwyczajne uczucie! Bardzo cieszę się, że dokonaliśmy tego w tak trudnych warunkach i właśnie z tym zespołem. To prezent, który chciałem im sprawić, ale tak naprawdę swoją pracą sami go sobie sprawili. Wielkie brawa dla wszystkich naszych mechaników z Rallytechnology i każdego członka zespołu, dla naszych sponsorów: producenta paliw LOTOS Dynamic, producenta olejów LOTOS, a także STP, Szkoły Jazdy Subaru i Arcold oraz wszystkich kibiców, którzy nas wspierają. Od początku rajdu było bardzo dużo emocji, pierwszy dzisiejszy odcinek nie ułożył się po naszej myśli. To niecodzienna sytuacja, gdy mistrzostwo zdobywa się w rajdzie, w którym zmienia się koło na odcinku, ale to jest najlepszym dowodem na to, że nigdy nie można się poddawać. Obiecałem kibicom walkę do ostatniego metra ostatniego odcinka specjalnego ostatniej rundy. Fajnie, że mogłem dotrzymać słowa. Cały sezon 2011 był dla nas bardzo udany. Do każdego rajdu ciężko się przygotowywaliśmy, podczas żadnej rundy nie brakowało emocji. Były lepsze i gorsze chwile, ale osiągnęliśmy cel. Jestem dumny, że mam taki zespół, ludzi, którzy z pasją podchodzą do każdego rajdu, mam do nich 100% zaufania. Nie wyobrażam sobie pracy z nikim innym. Dziękuję! Partnerami naszego zespołu w sezonie 2011 są: producent paliw Lotos Dynamic oraz producent olejów Lotos, a także STP, Szkoła Jazdy Subaru i Arcold.

Jarek Baran: Kiedy chcesz wygrać, musisz walczyć do samego końca – to wie chyba każdy, ale czasem życie pisze niewiarygodne scenariusze. Drugi tytuł Mistrza Polski z rzędu to niewiarygodne uczucie, tym bardziej, że ten sezon zmusił Kajetana i mnie do najwyższego sportowego wysiłku. Subaru z Rallytechnology było perfekcyjne przez cały sezon i to właśnie naszym mechanikom należą się ogromne słowa uznania. Ten wynik to sukces całego zespołu LOTOS Dynamic i naszych Partnerów. Dedykuję go też wszystkim Wam, którzy do ostatniego odcinka trzymaliście zaciśnięte kciuki.

Michał Sołowow (Cersanit Rally Team): Kolejny fajny i ciekawy sezon. Szczególnie zadowoleni jesteśmy z naszych startów w Belgii, gdzie zajęliśmy rekordowe 3 miejsce w „generalce” i w Finlandii, gdzie finiszowaliśmy na 6 pozycji. Jeżeli chodzi o Mistrzostwa Polski to założeniem był tytuł mistrzowski, więc trudno mówić o pełnym zadowoleniu. W pięciu na siedem rund stawaliśmy na podium. Szkoda, że czasami brakowało szczęścia. Ale było wiele rajdów, w których jechaliśmy bardzo dobrze, była fajna konkurencja i dużo emocji. Dziękuję całemu zespołowi za ciężką pracę i kibicom za wsparcie.

Maciek Baran: Nie jestem zadowolony z trzeciego miejsca w Mistrzostwach Polski, ponieważ cel był inny. Pomimo, że dawaliśmy z siebie wszystko i w niektórych rajdach byliśmy blisko zwycięstwa, to zabrakło przysłowiowej „kropki nad i”, albo może i szczęścia. Ogromne wyrazy podziękowania dla naszych inżynierów, mechaników i całego zespołu, który robił wszystko, abyśmy mogli z Michałem być dobrze przygotowani do każdych zawodów. Bardzo dziękujemy również kibicom i wszystkim, którzy byli z nami w tych przyjemnych i w tych trudniejszych chwilach.

Wojtek Chuchała (Lotos – Subaru Poland Rally Team, Subaru Impreza): Na pewno nie spodziewaliśmy się takiego wyniku w tym niesamowicie trudnym rajdzie. Dzisiaj warunki na oesach mocno zaskakiwały, ale jesteśmy na mecie i to na tak dobrym miejscu. Na drugiej pętli już bardzo uważaliśmy, szczególnie na odcinku Opina, na którym mocno padało. Mamy drugi tytuł, z czego jesteśmy bardzo zadowoleni. Dziękujemy całemu Zespołowi, a w szczególności naszym mechanikom za świetnie przygotowany i ustawiony samochód, który ani przez chwilę nas nie zawiódł. Wielkie podziękowania także dla naszych Partnerów: Subaru Import Polska, Lotros Oil z marką olejów Lotos Quazar, Lotos Paliwa z marką paliw Lotos Dynamic, Keratronik, Raiffeisen Leasing, Mega Service Recycling, Prosperplast, Sony VAIO, SJS oraz Onet.pl, którzy byli z nami przez cały sezon.

Kamil Heller: Po pierwszym dniu nie liczyliśmy na taki wynik, więc tym bardziej się cieszymy. Dzisiaj było naprawdę bardzo ciężko, szczególnie na drugiej pętli. Staraliśmy się jechać ostrożnie i unikać przygód. Przyniosło to sukces zdecydowanie powyżej oczekiwań. Dziękujemy wszystkim, którzy się do niego przyczynili, a także kibicom, którzy nas wspierali na każdym rajdzie. Sezon Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski już za nami, ale wszystkich fanów zapraszamy na grudniowy Rajd Barbórka.

Michał Bębenek (Platinum Rally Team, Mitsubishi Lancer Evo X): Rajd był potwornie trudny i tego się spodziewaliśmy. Może miejsce nie jest spełnieniem naszych marzeń, ale mamy satysfakcję, że nie do końca ustawionym samochodem ukończyliśmy ten rajd na dobrym miejscu. Wiele więcej nie mogliśmy w tej sytuacji zdziałać. Cieszymy się z czwartego miejsca w klasyfikacji generalnej mistrzostw na koniec sezonu. Taki był plan i udało się nam go w pełni zrealizować. Dziękujemy sponsorom, kibicom i całemu zespołowi, bo to dzięki nim wszystko się udało. Cały sezon Platinum RSMP zaczął się bardzo dobrze i z optymizmem patrzyliśmy w przyszłość, ale okazał się niełatwy. Jednak nowa konstrukcja samochodu nie do końca pozwalała nam na walkę o wyższe lokaty, ale mimo wszystko dawaliśmy z siebie wszystko i ostatecznie nie jest źle.

Grzegorz Bębenek: Ukończenie Rajdu Koszyc w tak trudnych warunkach na czwartym miejscu w klasyfikacji Mistrzostw Polski jest sporym sukcesem. Zdecydowanie trzeba pochwalić Michała za dobrą jazdę. Jeśli chodzi o cały sezon – tutaj plan został w 100 procentach wykonany. Na Rajd Koszyc przyjechaliśmy walczyć o czwarte miejsce, w najgorszym wypadku groziło nam szóste. Walka na odcinkach specjalnych była niezwykle emocjonująca, zwłaszcza na pierwszym niedzielnym OS-ie wydarzyło się wiele niespodzianek. Ale właśnie dlatego rajdy są tak interesujące. Z sezonu 2011 jesteśmy bardzo zadowoleni: mieliśmy nowy zespół, nowy samochód oraz oczywiście nowego sponsora, firmę Orlen Oil, dzięki któremu wszystko to mogło się wydarzyć. Chciałbym serdecznie podziękować całemu zespołowi oraz naszym sponsorom za bardzo udany sezon.

Jan Chmielewski: Piąte miejsce w generalce Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski to mój życiowy wynik i nie spodziewałem się, że w tak trudnych warunkach da się wywalczyć tutaj tak wysoką pozycję. Decydujący okazał się dzisiejszy, najdłuższy odcinek specjalny, na którym nadrobiłem straty z pierwszego, nieco przespanego przez nas, etapu rajdu. Prawie wszystkich spotykały tam mniejsze lub większe przygody, które nas szczęśliwie omijały. To zdecydowanie najlepszy rok w mojej sześcioletniej przygodzie z rajdami. Jako zespół osiągnęliśmy wszystkie cele, które sobie na początku sezonu założyliśmy: mistrzostwo w grupie R, wygrana w Citroen Racing Trophy Polska i miejsce w pierwszej dziesiątce „generalki” RSMP. W zasadzie lepszego scenariusza być nie mogło. Za ten wspaniały sezon jestem wdzięczny wszystkim, którzy byli z nami i przyczynili się do naszych wyników – dziękuję sponsorom, bez których wsparcia i zaufania nasz sukces nie miałby miejsca, zawsze profesjonalnym mechanikom, zespołowi oraz wiernym kibicom, a także mojej żonie. Sponsorami naszego zespołu są: marka narzędzi NEO, firmy PETROELTECH i WESEM oraz Automobilklub Rzeszowski, a patronat medialny sprawują Radio RMF FM i magazyn “Eurostudent”.

Grzegorz Dachowski: Chyba lepiej być nie mogło. Pierwszego dnia straciliśmy trochę czasu, między innymi z powodu nietrafionego doboru opon, ale później za każdym razem zakładaliśmy właściwe opony i wyniki były dużo lepsze. Bardzo lubię takie zmienne warunki pogodowe, które w połączeniu z zabrudzoną nawierzchnią znacznie podwyższają poziom trudności rajdu. Tegoroczny Rajd Koszyce przypominał pod tym względem Barbórkę Cieszyńską, brakowało tylko opadów śniegu. Szkoda jedynie, że był to już ostatni rajd w tegorocznych RSMP, bo być może udałoby się podtrzymać szczęśliwą passę i przywieźć do domu jeszcze kilka pucharów.

Bryan Bouffier Na początku było perfekcyjnie. Prowadziliśmy z minutową przewagą. Jednak uszkodziliśmy samochód na dużym kamieniu podczas cięcia. W tym samym miejscu przebili oponę Grzegorz Grzyb i Kajetan Kajetanowicz. Resztę odcinka pokonaliśmy bardzo wolno. Udało nam się naprawić samochód, co wcale nie było łatwe. Zrobiliśmy wszystko, aby wywalczyć tytuł i to dzięki sponsorowi, firmie Tedex. W Koszycach byliśmy już blisko, ale to tylko motorsport i nie udało się niestety. To był dobry sezon, mieliśmy dobry samochód, stoczyliśmy niesamowitą walkę!

Grzegorz Grzyb: Jesteśmy bardzo rozczarowani, bo do rajdu byliśmy bardzo dobrze przygotowani, auto spisywało się doskonale. Warunki były bardzo trudne, pogoda zmienna: słońce, deszcz i błoto, dlatego trudno było o właściwe ustawienia samochodu. Pod tym względem mieliśmy dużo szczęścia – wybór za każdym razem okazywał się trafny. Walczyliśmy do końca. Przykre, ale widocznie tak miało być. W dobrych nastrojach czekamy na przyszły sezon.

Dorota Pajączkowska, PR Manager Peugeot Polska: „Nie ukrywam, że po bardzo udanym pierwszym etapie rajdu liczyliśmy na znacznie lepszy wynik na mecie. Niestety pech na pierwszym sobotnim odcinku kosztował obie nasze załogi bardzo dużo. Cóż, taki jest sport. Najważniejsze, że w tych wyjątkowo trudnych warunkach pogodowych walka na trasie była emocjonująca i z pewnością dostarczyła kibicom wiele niezapomnianych wrażeń. Cieszymy się z kolejnego zwycięstwa Peugeot w klasyfikacji producentów, a Mistrzom Polski gratulujemy zwycięstwa w sezonie 2011.

Fot.: zespoły oraz M. Kaliszka