RAJD JANNER 2015: ŚWIETNY POCZĄTEK KAJETANOWICZA (1. ETAP)

RJ-1et_1

Kajetan Kajetanowicz i Jarek Baran rozpoczęli rywalizację w Mistrzostwach Europy ERC FIA od startu w Rajdzie Janner w Austrii. Zawody odbywają się w bardzo trudnych warunkach, panujących na zaśnieżonych i oblodzonych trasach odcinków specjalnych.

Załoga Automobilklubu Polski i Lotos Rally Team zmiażdżyła wręcz dziś rywali – nasi wygrali wszystkie odcinki specjalne (było ich dziesięć) i wyprzedzają drugą załogę w wynikach (Robert Consani i Maxime Vilmot) prawie o cztery minuty! To rzadko spotykany wynik po pierwszym etapie w tej kasy zawodach.

uwaga


Zobacz także:

RAJDY

KAJETANOWICZ W MISTRZOSTWACH EUROPY


 

Polacy zdominowali pierwszą pętlę rajdu i wygrali wszystkie trzy pierwsze OS-y z ponad 30-sekundową przewagą nad Robertem Cosnsanim.

Otwierający zmagania w austriackiej rundzie FIA ERC odcinek Pierbach 1 był prawdziwym sprawdzianem formy zawodników. Kajto i Jarek jadąc Fordem Fiesta R5 wygrali go z 6,4-sekundową przewagą unikając błędów, których nie ustrzegli się rywale. Na kolejnych próbach – Liebenau i St. Oswald – załoga Lotos Rally Team konsekwentnie realizowała swoją taktykę, powiększając przewagę w klasyfikacji generalnej rajdu kolejno o 10,1 i 12,1 sek.

RJ_1_10

Dziś na zawodników czeka jeszcze siedem odcinków specjalnych, a ostatnia pętla będzie rozgrywana już po zmroku.

Kajetan Kajetanowicz (Automobilklub Polski): To była dla nas bardzo dobra pętla, utrzymujemy wysoki poziom, mam dobre wyczucie, trzymam się optymalnej linii, więc jesteśmy zadowoleni. Tutejsze odcinki specjalne są fantastyczne. Czasami jedziemy po nich w dużym poślizgu z bardzo wysokimi prędkościami, dochodzącymi nawet do 180 km/h. Układamy samochód bokiem tak, by idealnie mieścić się między tyczkami, które wyznaczają tutaj krawędź drogi. To jest coś niewiarygodnego i dopiero na mecie dociera do mnie jak doskonale czuję się za kierownicą i jak wielką mam frajdę z takiej jazdy. Mamy tu wymarzone warunki, w Polsce rzadko mamy okazję jeździć w podobnych, dlatego nie mieliśmy okazji trenować zbyt wiele na takiej nawierzchni. Chcę pozostać skoncentrowanym i zachować spokój, bo rywalizujemy tu bardzo szybkimi konkurentami, a my nie mamy zbyt wielkiego doświadczenia w takich warunkach. To są długie zawody, więc będziemy chcieli utrzymać ciśnienie do samej mety.

OgryzekR_3

Znakomicie spisuje się także kolejna polska załoga: Sławomir Ogryzek i Jakub Wróbel (Peugeot 208 R2) zajmują ósme miejsce w klasyfikacji generalnej, prowadząc jednocześnie w swojej klasie RC4! Grzegorz Sikorski i Michał Jurgała (Honda Civic Type R) zajmują 23. miejsce.

Już na pierwszym odcinku specjalnym odpadli jadący z numerem 1 – Craig Breen i Scott Martin, jak też Łukasz Kabaciński i Grzegorz Dachowski.

Czołówka po pierwszej pętli rajdu
1. Kajetan Kajetanowicz i Jarosław Baran (Ford Fiesta R5) – 27.56,1 min.;
2. Robert Consani i Maxime Vilmot (Peugeot 207 S2000) – strata 30,1 sek.;
3. Jaromír Tarabus i Daniel Trunkát (Škoda Fabia S2000) – 2.28,8 min.;
4. Jaromír Neubauer i Bernhard Ettel (Ford Fiesta S2000) – 3.52,2 min.;
5. Martin Fischerlehner i Tobias Unterweger (Mitsubishi Lancer Evo IX) – 3.56,2 min.;
6. Johannes Keferböck i Hannes Gründlinger (Peugeot 207 S2000) – 4.44,7 min.;
7. Krisztián Hideg i István Kerék M(itsubishi Lancer Evo IX) – 4.44,8 min.;
8. Sławomir Ogryzek i Jakub Wróbel (Peugeot 208 R2) – 5.11,5 min.;
9. Stéphane Lefebvre i Stéphane Prévot (Citroën DS3 R5) – 5.12,2 min.;
10. Jean- Michel Raoux i Thomas Escartefigue (Ford Fiesta R5) – 5.12,8 min.;
23. Grzegorz Sikorski i Michał Jurgała (Honda Civic Type R) – 11.29,9 min.

RJ_1_11

Druga pętla to dwa kolejne zwycięstwa Kajetanowicza i Barana. Intensywnie padający śnieg spowodował, że odcinki specjalne wokół Freistadt stały się jeszcze bardziej zdradliwe, niż podczas pierwszych przejazdów. Wiele niebezpiecznych, podstępnych miejsc przykrył śnieg. W tych trudnych warunkach załoga Lotos Rally Team i Automobilklubu Polski systematycznie budowała swoją przewagę – wygrywając odcinki specjalne, oddaliła się od najgroźniejszych rywali o ponad minutę. Dziś załogi czeka jeszcze rywalizacja na dwóch kolejnych, dwukrotnie pokonywanych OS-ach – 8,76-kilometrowym Pregarten i niemal 23-kilometrowym Schonau-St. Leonhard. Zmagania na tej najdłuższej w rajdzie próbie odbędą się już po zmroku, kiedy to zaśnieżone leśne drogi będą rozświetlać tylko reflektory samochodów rajdowych.

Kajetan Kajetanowicz: To była dla nas bardzo dobra pętla. Zarówno my, jak i samochód, spisywaliśmy się bardzo dobrze :-). Jesteśmy na dobrej drodze – co prawda całej białej, ale właściwej. Na trasie leżało bardzo dużo luźnego śniegu, przez co było nieprawdopodobnie ślisko. Nasze średnie prędkości na tej pętli były nieco niższe przez świeży opad, ale nadal w wielu miejscach rozpędzaliśmy się do ponad 160 km/h, nie przestając się przy tym ślizgać. Uwierzcie, że nie brakuje nam emocji. W czasie szybkiej jazdy po takich wymagających odcinkach mocno przydają się tyczki, które Austriacy wbijają przy krawędziach drogi. Pomagały nam w wyznaczaniu toru jazdy, choć przez nie czułem się trochę jak narciarz w slalomie gigancie.

Nadal też bardzo dobrze spisują się Sławomir Ogryzek i Jakub Wróbel, zdecydowani liderzy w klasie (w “generalce” zajmują 10 miejsce). Grzegorz Sikorski i Michał Jurgała wypadli z trasy na ósmym odcinku specjalnym i stracili 15.54,0 minuty. Jadą jednak dalej.

OgryzekR_4

Trzecia pętla była równie udana dla Kajto i Jarka. Wykorzystali oni nie tylko Forda Fiestę R5 przygotowaną przez polski oddział M-Sportu, lecz także swoje doświadczenie zdobyte w dwóch poprzednich startach w Rajdzie Janner. Polacy zdobyli aż 100 punktów do zimowej klasyfikacji FIA ERC 2015. Ponadto etapowe zwycięstwo daje Polakom 7 bonusowych punktów do klasyfikacji generalnej mistrzostw Europy.

Kajetan Kajetanowicz: To był niesamowity dzień. Wczoraj wygraliśmy odcinek kwalifikacyjny, a dziś zdobyliśmy wszystko, co było do zdobycia. Słowem – niewiarygodne uczucie. Tak naprawdę nie wiem co powiedzieć. To była fantastyczna robota całego LOTOS Rally Team. Dobre wyczucie pozwalało nam jechać niezwykle szybko, bo z maksymalnymi prędkościami, po śniegu i lodzie. To fantastyczne otwarcie sezonu. Zebraliśmy też mnóstwo punktów do klasyfikacji Ice Masters i to jest dla nas równie ważne. Natomiast najważniejsze jest to, że mamy dużo sportowej satysfakcji. Jestem dumny z zespołu. Dziękuję im oraz kibicom, którzy licznie stawili się na austriackich odcinkach, zwłaszcza tym, którzy przyjechali z Polski. Jest ich mnóstwo i naprawdę dodają nam powera. Mam nadzieję, że jutro będziemy mogli cisnąć podobnie jak dzisiaj.

RJ_1_12

Ostatnie dwa poniedziałkowe odcinki okazały się trudne dla Sławka Ogryzka i Jakuba Wróbla, którzy spadli w klasyfikacji na 12. miejsce. prowadza jednak bezapelacyjnie w klasie. Awans na 19. miejsce zanotowali natomiast Grzegorz Sikorski i Michał Jurgała. Rajd jest niezwykle trudny – w starce ERC pozostało już zaledwie dwadzieścia załóg.

Wyniki rajdu po pierwszym etapie
1. Kajetan Kajetanowicz i Jarosław Baran (Ford Fiesta R5) – 1:42.13,6 godz.;
2. Robert Consani i Maxime Vilmot (Peugeot 207 S2000) – strata 3.52,5 min.;
3. Jaromír Tarabus i Daniel Trunkát (Škoda Fabia S2000) – 6.29,4 min.;
4. Alexey Lukyanuk i Yevhen Chervonenko (Ford Fiesta R5) – 7.35,5 min.;
5. Martin Fischerlehner i Tobias Unterweger (Mitsubishi Lancer Evo IX) – 13.42,5 min.;
6. Stéphane Lefebvre i Stéphane Prévot (Citroën DS3 R5) – 14.02,4 min.;
7. Jean-Michel Raoux i Thomas Escartefigue (Ford Fiesta R5) – 16.10.,9 min.;
8. Vojtěch Štajf i František Rajnoha (Subaru Impreza STI) – 17.20.,8 min.;
9. Jonathan Hirschi i Vincent Landais (Peugeot 208 T16) – 18.05.,4 min.;
10. Antonín Tlusťák i Ladislav Kučera (Škoda Fabia S2000) – 19.17,0 min.;
11. Dávid Botka i Péter Mihalik (Mitsubishi Lancer Evo IX) – 19:20.8 min.;
12. Sławomir Ogryzek i Jakub Wróbel (Peugeot 208 R2) – 20.18,1 min.;
19. Grzegorz Sikorski i Michał Jurgała (Honda Civic Type R) – 48.09,9 min.

Fot.: Lotos Rally Team oraz Maciej Niechwiadowicz