Tytuł jest jak najbardziej zgodny z prawdą. Kajetan Kajatanowicz i Maciej Szczepaniak rzeczywiście okazali się szybsi od Sébastiena Loeba i Daniela Eleny (Hyundai i20 Coupe WRC)!
Miało to miejsce podczas trzynastego odcinka specjalnego (Salou – 2,24 km) Rajdu Hiszpanii w Katalonii, trzynastej rundy mistrzostw świata (FIA WRC).
Zobacz także:
Po wczorajszych zmaganiach na szutrze, dziś załogi ścigały się na asfaltach. Sébastien Loeb i Daniel Elena wyruszyli na trasę jako liderzy, ale na metę etapu dojechali na czwartym miejscu. Prowadzenie w rajdzie objęli Thierry Neuville i Nicolas Gilsoul (Hyundai i20 Coupe WRC), a na drugą pozycję awansowali Dani Sordo i Carlos Del Barrio (Hyundai i20 Coupe WRC).
Pomiędzy Hyundaie wdarli się Ott Tänak i Martin Järveoja (Toyota Gazoo Racing WRT), którzy jutro zapewne zaatakują Sordo i Del Barrio.
Kajetan Kajetanowicz i Maciej Szczepaniak bardzo dobrze pokonali pierwszą, sobotnią pętlę, awansując do pierwszej trójki klasyfikacji WRC2. Po dobrych czasach zanotowanych na pierwszej i drugiej próbie kierowca Automobilklubu Polski i Lotos Rally Team stracił kilkanaście sekund na trzecim odcinku.
Był bowiem zmuszony jechać ponad 15 kilometrów “na zderzaku” poprzedzającej załogi, która po zmianie koła w niebezpieczny sposób wróciła na trasę, wjeżdżając tuż przed rajdówkę Polaków.
– Mamy po pierwszej sobotniej pętli awans na trzecią pozycję. Walka jest wyrównana. Wiele emocji towarzyszyło nam podczas tej pętli. Tuż przed naszym samochodem na ostatnim odcinku wyjechał jeden z konkurentów. Jechaliśmy za nim około piętnaście kilometrów. Ukończyliśmy oes dosłownie dwie sekundy za nim. Jadąc zderzak, w zderzak. To nie było łatwe. Z jego strony trochę nie fair. Czekamy na nadanie czasu. Tak naprawdę chcę się skoncentrować na swojej pracy. Chcemy jeszcze poprawić setup samochodu, aby było więcej przyczepności auta w niektórych miejscach. Ciągle mamy do pokonania miejscami błoto na drodze. Przed nami kolejna ekscytująca pętla. Jesteśmy zadowoleni z wyniku. Podium nas satysfakcjonuje. Wyprzedzamy naszych rywali, ale oni też tanio skóry nie sprzedadzą! Cieszę się, bo jest wielu kibiców przy trasie. Powiewają polskie flagi, to napawa optymizmem i chce się cisnąć – powiedział Kajetan Kajetanowicz.
Na koniec dnia polska załoga wykręciła doskonały, dziewiąty czas w klasyfikacji generalnej, pokonując większość konkurentów w samochodach klasy R5 czy dziewięciokrotnego mistrza świata Sébastiena Loeba, jadącego rajdówką klasy WRC. Nasi zawodnicy podczas rajdu wielokrotnie podkreślali, że bardzo doceniają doping swoich rodaków, którzy w dużej liczbie przyjechali do Katalonii, by wspierać ich walkę.
Na czele kategorii WRC 2 są Francuzi, Camilli i Veillas (Citroën C3 R5), minutę tracą do nich ich rodacy, Loubet i Landais (Škoda Fabia R5 Evo). Kajto i Maciek są na trzeciej pozycji, tylko 18 sekund za wiceliderami.
– Drugi dzień Rajdu Katalonii to nowe rozdanie – rajd asfaltowy. Cieszę się, bo awansowaliśmy. Jesteśmy w tej chwili na podium. Muszę być sprytny, a jednocześnie chciałbym walczyć. To nie jest łatwe, ponieważ mam tutaj dużą przyjemność z jazdy. Chcę się ścigać z tymi chłopakami, ale muszę jednocześnie myśleć o tym, żeby nie popełniać błędów, które przychodzą tutaj bardzo szybko. Tempo jest zwariowane. To jest jeden z takich rajdów, które można porównać do wyścigu. Wszyscy kierowcy, którzy jadą tutaj po raz kolejny, znają te odcinki specjalne. Jadą na limicie, dlatego każdy drobny krok z ustawieniem zawieszenia może poprawić lub pogorszyć sytuację. Nam niestety pogorszył na drugiej pętli i to spowodowało, że opony się przegrzewały. Musimy zrobić krok wstecz i zastanowić się, w którą stronę możemy pójść jutro. Na pewno wynik, który w tej chwili staramy się utrzymać, bardzo nas satysfakcjonuje. Przed nami cala niedziela, fajne odcinki specjalne i dużo zakrętów. Trzymajcie kciuki – mówi Kajetan Kajetanowicz.
Niedzielny, finałowy etap liczy łącznie 74,14 km, na które złożą się dwa odcinki: Riudecanyes (16,35 km) oraz La Mussara (20,72 km). Wyniki powinniśmy poznać po południu.
Wyniki po 1. etapie RallyRACC Catalunya – Rally de Espana
1. Neuville i Gilsoul (Hyundai i20 WRC) – 2:25.15,8 godz.;
2. Sordo i Del Barrio (Hyundai i20 WRC) – 21,5 sek.;
3. Tänak i Järveoja (Toyota Yaris WRC) – 24,6 sek.;
4. Loeb i Elena (Hyundai i20 WRC) – 25,2 sek.;
5. Latvala i Anttila (Toyota Yaris WRC) – 46,8 sek.;
6. Evans i Martin (Ford Fiesta WRC) – 1.09,2 min.;
7. Suninen i Lehtinen (Ford Fiesta WRC) – 1.24,5 min.;
8. Ogier i Ingrassia (Citroën C3 WRC) – 4.09,9 min.;
9. Ostberg i Eriksen (Citroën C3 R5) – 6.35,2 min. (1. w WRC2 Pro);
10. Camilli i Veillas (Citroën C3 R5) – 6.38,2 min. (1. WRC2);
14. Kajetanowicz i Szczepaniak (Volkswagen Polo Gti R5) – 8.04,9 min.
Klasyfikacja WRC 2 po OS 13
1. Camilli i Veillas (Citroën C3 R5) – 2:31.54,0 godz.;
2. Loubet i Landais (Škoda Fabia R5 evo) – 1.00,7 min.;
3. Kajetanowicz i Szczepaniak (Volkswagen Polo GTI R5) – 1.18,7 min.;
4. Lindholm i Korhonen (Volkswagen Polo GTI R5) – 1.29,2 min.;
5. Veiby i Andersson (Volkswagen Polo GTI R5) 3.06,7 min.;
6. Suarez i Inglesias (Škoda Fabia R5) – 3.14,9 min.;
7. Andolfi i Inglesi (Škoda Fabia R5) – 3.21,4 min.;
8. J. Solans i Barreiro (Ford Fiesta R5 MK2) – 3.31,3 min.;
9. de Mevius i Wydaeghe (Citroën C3 R5) – 4.26,1 min.;
10. Bulacia Wilkinson i Cretu (Škoda Fabia R5) – 5.24,2 min.
Fot.: zespoły oraz Jaanus Ree (Red Bull)