Kajetan Kajetanowicz i Maciej Szczepaniak intensywnie przygotowują się do kolejnego startu. Niedawno wrócili z zawodów Walii, a już czeka ich następny trudny występ.
Tym razem załoga Lotos Rally Team będzie walczyć o punkty w Rajdzie Hiszpanii. Runda w Katalonii jest jedyną w sezonie Rajdowych Mistrzostw Świata rozgrywaną na nawierzchni mieszanej.
Zobacz także:
Rajd Katalonii rozpocznie się 24 października (czwartek) i potrwa do 27 października (niedziela). Odcinki specjalne składają się z krętych szutrów oraz dróg asfaltowych. Dlatego wybór i dobór opon będzie miał tutaj wielkie znaczenie.
Ponadto Rajd Katalonii będzie wielkim wyzwaniem nie tylko dla załogi, ale także zespołu, który po piątkowym etapie będzie miał jedynie 75 minut, aby przebudować całą rajdówkę z ustawienia szutrowego na asfaltowe. Wymieniony zostanie m.in.: układ hamulcowy, zawieszenie pojazdu, a także niektóre elementy karoserii.
– Nie zatrzymujemy się i jedziemy dalej! Tym razem wystartujemy w Rajdzie Hiszpanii. Braliśmy w nim udział rok temu, więc wiemy, czego możemy się spodziewać. Nawierzchnia odcinków specjalnych jest bardzo zróżnicowana, a więc będziemy musieli umiejętnie dostosowywać opony i ustawienie auta do panujących warunków. Jak zawsze będziemy dawać z siebie wszystko. Moi kibice bardzo mnie wspierają. Wierzymy, że uda nam się osiągnąć sukces i stanąć na podium – powiedział trzykrotny Rajdowy Mistrz Europy, Kajetan Kajetanowicz z Automobilklubu Polski i Lotos Rally Team.
Rajd Katalonii składa się z 17 odcinków specjalnych, a ich łączna długość wynosi ok. 325 km. Częstą trudnością w tym rajdzie są unoszące się za samochodami tumany kurzu, które bardzo ograniczają widoczność.
Do rajdu zgłosiło się, aż 19 załóg WRC 2, w tym pierwsza siódemka klasyfikacji sezonu. Przed naszą załogą trudne zadanie. W całym sezonie 2019 WRC 2 wzięło udział już ponad 70 kierowców. W Rajdzie Katalonii Kajto pojedzie ponownie Volkswagenem Polo GTI R5.