RAJD HISZPANII 2014: BĘDZIE I SZUTER I ASFALT (WYPOWIEDZI)

RH_wys1

Czy dojdzie do rozstrzygnięcia przed zakończeniem sezonu? Czy może zobaczymy superfinał? Podczas Rajdu Hiszpanii rywalizacja o tytuł Mistrza Świata FIA WRC w kategorii kierowców i pilotów wejdzie w decydującą fazę.

W dwunastej z trzynastu rund w sezonie oczy kibiców będą skierowane na zajmujących pierwszą pozycję w tabeli Sébastiena Ogiera i Juliena Ingrassię oraz drugich w tabeli Jari-Mattiego Latvalę i Miikka Anttilę. Recepta na sukces jest jedna: kto pokona bezpośredniego rywala, osiągnie swój cel.


Zobacz także:

RAJDY

RAJD HISZPANII 2014


 

Jeżeli obrońca tytułu Ogier zdobędzie jeden punkt więcej, niż Latvala, będzie miał mistrzostwo w kieszeni. Jeżeli będzie odwrotnie, trzy tygodnie później w Wielkiej Brytanii będziemy świadkami niezwykle emocjonującego finału.

Rajd Hiszpanii niesie ze sobą szerokie spektrum wyzwań. W czwartek wieczorem na Montjuïc w katalońskiej metropolii rozegrany zostanie 3,2-kilometrowy odcinek specjalny „Barcelona”, który ze względu na tło – obiekty zbudowane na igrzyska olimpijskie w 1992 roku – będzie jedną z większych atrakcji. Natomiast piątek pokaże, co znaczy prawdziwa rajdowa rywalizacja. Tego dnia w programie są odcinki specjalne na drobnym szutrze, „zmiatanym” na boki przez każdy kolejny World Rally Car. Typowy dla Rajdu Hiszpanii jest OS Terra Alta z pięciokrotną zmianą nawierzchni i głównym odcinkiem na asfalcie.

Robert Kubica

Po całkowitej zmianie dostrojenia samochodów na asfalt, w sobotę w programie jest najdłuższy odcinek specjalny Rajdu – pięćdziesięciokilometrowy „Escaladei”. W niedzielę za nim poznamy wyniki – na zawodników czeka OS Riudecanyes, który przy drugim przejeździe będzie Power Stage. Wąskie, kręte zjazdy w dół to jedna z cech charakterystycznych tego odcinka specjalnego.

POWIEDZIELI

Robert Kubica (Ford Fiesta RS WRC): Hiszpania jest bardzo nietypowym rajdem, ponieważ jeździmy po dwóch różnych nawierzchniach. W tym roku zaczynamy na szutrze. Będzie to dość długi dzień, a potem musimy bardzo szybko zmienić styl jazdy i zaadaptować go do asfaltów. To samo dotyczy specyfikacji auta. Drogi asfaltowe w Hiszpanii są bardzo fajne, więc czekam niecierpliwie na ten start. Jeśli chodzi o szutry – z tego, co pamiętam z zeszłego roku są bardzo wymagające. Miejscami bardzo szybkie, ale wąskie z wieloma kamieniami, leżącymi obok drogi. Większość odcinków będzie taka sama, jak w zeszłym roku. Niektóre będą mieszane – po części nowe, a częściowo znane nam z poprzedniej edycji Rajdu Hiszpanii – sądzę jednak, że ich generalna charakterystyka będzie taka sama, jak rok temu. Tegoroczna edycja rajdu Hiszpanii będzie trochę trudniejsza, ponieważ zaczynamy na szutrze, a poprzedni rajd odbywał się na asfalcie, podobnie jak nasze testy przed tym weekendem. Odcinek testowy też nie do końca odpowiada temu, co spotkamy na trasie, a poza tym w większości przebiega po twardej nawierzchni. Dlatego pierwsze kilometry oesowe na szutrze z pewnością nie będą łatwe. Musimy bardzo szybko przestawić się na jazdę po miękkich nawierzchniach

RH_wys2

Sébastien Ogier (Volkswagen Polo R WRC): Rajd w naszej ojczyźnie wypadł dla nas bardzo nieszczęśliwie. Mamy dużo do naprawienia i dlatego moja motywacja przed Rajdem Hiszpanii jest bardzo silna. Julien i ja mogliśmy we Francji obronić tytuł, ale niestety nam się nie powiodło. Jestem jednak przekonany, że w Hiszpanii nam się to uda. W ubiegłym roku też wygraliśmy w Hiszpanii i czuję się fantastycznie. Dużo trenuję i jestem w doskonałej formie. Poza tym testujemy w Hiszpanii nasze nowe opony. Wprawdzie jechaliśmy na nich już we Francji i na niektórych odcinkach specjalnych pozwoliły nam jechać szybciej, ale warunki w Hiszpanii są zupełnie inne. Test w Hiszpanii pozwoli nam nabrać dodatkowej pewności siebie.

JML

Jari-Matti Latvala (Volkswagen Polo R WRC): Cieszę się na Rajd Hiszpanii, bo bardzo go lubię. Nadal mamy jeszcze szansę, aby walczyć o mistrzostwo świata. Jeszcze nigdy nie byłem w takiej sytuacji na dwa rajdy przed końcem sezonu. Pierwszy dzień będzie rozegrany na szutrze, kolejne na asfalcie. Myślę, że pojedynek między Sébastienem Ogierem a mną będzie emocjonujący. A tak długo, jak mam szansę, będę walczył. Nawierzchnia odcinków na szutrze jest relatywnie twarda, ale leży na niej drobna, luźna warstwa. Efekt „zamiatarki ulic” jest tutaj szczególnie widoczny. I będę tutaj w nieco lepszej sytuacji. Z drugiej jednak strony pył unoszący się w powietrzu może ograniczać widoczność, ale charakterystyka odcinków bardzo mi pasuje, lubię ten rajd i mamy dobre ustawienie na szuter i na asfalt, z którym czuję się bardzo pewnie.

Kris Meeke

Kris Meeke (Citroën DS 3 WRC): Czuję się coraz pewniej! Każdy kierowca rywalizujący w Rajdowych Mistrzostwach Świata potrzebuje czasu, by wdrożyć się, poczuć pewnie i wykorzystać pełnię swoich możliwości. Teraz to gromadzone doświadczenie zaczyna przynosić efekty. Jadę szybko z większym opanowaniem – prędkość przychodzi mi w sposób bardziej naturalny, nie okupiona, jak dawniej, podejmowaniem znacznego ryzyka. Tegoroczne odcinki specjalne będą dość podobne do tych, które poznałem. Faktem jest, że fragmenty szutrowe będą dla mnie nowością, ale na pewno dam z siebie wszystko, by pokonać je jak najlepiej. Wiemy, że w czołówce rozegra się niezwykle zacięta walka – my będziemy starali się zbliżyć do pierwszego miejsca na tyle, na ile się
da.

RH_wys4

Mads Østberg (Citroën DS 3 WRC): Dużo nauczyliśmy się podczas niedawnych rajdów w Niemczech i we Francji. Teraz kolej na to, by wykorzystać zdobyte w ostatnim okresie doświadczenia i wnioski ze współpracy z zespołem i podążać dalej we właściwym kierunku. Podoba mi się specyfika tych szutrowych odcinków. Mam z nich dobre wspomnienia i to niezależnie od pogody – zarówno z dróg suchych, jak i mokrych. Mam nadzieję, że po pierwszym etapie znajdziemy się nie niżej niż w pierwszej trójce. Później konieczne będzie jak najszybsze przestawienie się, aby znaleźć automatyzm odruchów i reakcji właściwych na nawierzchnie asfaltowe. Przez jedną noc kierowca musi się całkowicie zresetować i obudzić w trybie jazdy asfaltowej. Najważniejsze będzie prawidłowe wykorzystanie nowych opon Michelin i uważanie, by ich nie przegrzać. Jeżeli wszystko to zadziała bez zarzutu, powinniśmy być w stanie rywalizować o naprawdę dobry wynik.

Andreas Mikkelsen (Volkswagen Polo R WRC): Jadę do Hiszpanii stosunkowo spokojnie, bo drugie miejsce we Francji umocniło moją trzecią pozycję w klasyfikacji generalnej. Rezultat z Francji był dla mnie ważny, bo nie czuję już na swoich plecach oddechu rywali. Z pewnością ten spokój pomoże mi w walce o moje pierwsze zwycięstwo w Rajdowych Mistrzostwach Świata. W Rajdzie Hiszpanii prawdopodobnie będę jechał trochę bardziej ryzykownie, aby osiągnąć mój kolejny cel. Zdobyłem w tym sezonie trzy drugie miejsca i jestem coraz bliżej pierwszego zwycięstwa. Jeżeli nie uda się to w Hiszpanii, wtedy, mam nadzieję, wygram w Walii.

Khalid Al Qassimi (Citroën DS 3 WRC): Charakter asfaltowych odcinków Rajdu Hiszpanii bardzo mi odpowiada. Jeżeli jednak drogi okażą się mokre, dla mnie sytuacja zmieni się diametralnie. Natomiast tras etapu piątkowego, na nawierzchniach ziemnych, nie zaliczam do swoich ulubionych szutrów. Myślę, że będę musiał poświęcić nieco czasu, by znaleźć na nich właściwy rytm jazdy. Chciałbym życzyć jak najlepszych wyników Krisowi i Madsowi. Mam nadzieję, że będę świadkiem ich walki o czołowe miejsca i że zdobędą oni dużo punktów dla zespołu.

RH_wys3

Jost Capito, Dyrektor Volkswagen Motorsport: Od czasu, gdy zaczęliśmy startować z Polo R WRC w Rajdowych MŚ, nigdy jeszcze nie widziałem takiej woli zwycięstwa u naszych kierowców i pilotów. Każdy z nich ma swój wielki cel. Sébastien Ogier i Julien Ingrassia mogliby zapewnić sobie drugi tytuł Mistrzów Świata, najchętniej wygrywając rajd. Jari-Matti Latvala i Miikka Anttila mogą sprawić, również zwycięstwem w rajdzie, że kwestia tytułu pozostanie jeszcze nierozstrzygnięta. Andreas Mikkelsen i Ola Fløene plasując się pięć razy w pierwszej trójce, już zrealizowali swoje tegoroczne założenia. Niemniej oni także marzą o perfekcyjnym zakończeniu swojego doskonałego sezonu, najchętniej w postaci zwycięstwa.

Yves Matton, Dyrektor zespołu Citroën Racing: Sprawia to, że mamy tam do czynienia ze szczególnym wyzwaniem. Główna trudność polega na tym, że po pierwszym etapie rajdu musimy gruntownie przeformatować nasze DS 3 WRC. Dlatego jest to runda wymagająca specjalnych przygotowań i zaplecza logistycznego. Po drugie, każdy kierowca musi umieć szybko zaadaptować się do zmiany nawierzchni. Nasi inżynierowie starają się jak najlepiej przygotować niezbędne części do wymiany i właściwe regulacje. Jednak sukces zależy także, w sporym stopniu, od tego, na ile skutecznie same załogi przestawią się na inne warunki w drugim i trzecim etapie.

Didier Clément, odpowiedzialny za funkcjonowanie Citroënów DS3 WRC: W trakcie piątkowego serwisu pracować będzie ośmiu mechaników, mając do dyspozycji 75 minut. Nieco upraszczając, można powiedzieć, że bez zmian pozostawimy tylko konstrukcję nadwozia i silnik. W trakcie pracy serwisu ważny jest ścisły podział ról. Każdy mechanik musi dokładnie wiedzieć, co ma robić i w jakiej kolejności. Na kilka dni przed rajdem członkowie zespołu ćwiczą tę szybką, lecz zupełną zmianę konfiguracji samochodów. Zazwyczaj występują na nim znaczne różnice czasowe pomiędzy zawodnikami. Samochody w ustawieniu szutrowym są trudne w prowadzeniu na asfalcie, bo nieostre i pozbawione refleksu w reakcjach. Od klasy kierowcy zależy, czy potrafi znaleźć w takich warunkach dobry rytm i tempo jazdy, wykorzystać maksimum przyczepności i jednocześnie nie zniszczyć opon.