53. Rajdu Dolnośląski – Hotel Zieleniec, finałowa runda tegorocznych Rajdowych Samoichodowych Mistrzostw Polski okazuje się być niezwykle trudną próbą dla startujących.
Ulewny deszcz, śliskie drogi z powodu leżących liści i mgła ograniczająca widoczność do kilkudziesięciu metrów: to wszystko dało się we znaki startującym załogom.
Zobacz także:
RAJDY
Bryan Bouffier i Xavier Panseri prowadzą po dwóch etapach rajdu, ale aż siedmiu zawodników ma jeszcze szanse na tytuł drugiego wicemistrza Polski. Do rozstrzygnięcia dramatycznego pojedynku dojdzie już jutro podczas ostatnich czterech odcinków specjalnych.
Sobotni etap zawodów składał się z dziewięciu odcinków specjalnych. Zapoznanie z trasą, kiedy to załogi sporządzały rajdowe notatki odbyło się przy suchej nawierzchni, a tymczasem rywalizacji na próbach sportowych towarzyszyła mokra nawierzchnia, pułapki w postaci kałuż oraz mokrych liści, a także mgła i ciemności podczas ostatniej pętli etapu.
Najlepiej z wszystkimi przeciwnościami poradzili sobie Bryan Bouffier i Xavier Panseri, którzy po OS-8 objęli prowadzenie i metę etapu osiągnął z przewagą ponad 40 sekund nad Sylwestrem Płachytką. Bouffier uzyskał najlepsze czasy na 4 spośród 9 prób sportowych i po wypracowaniu znacznej przewagi już po trzech pierwszych odcinkach kontrolował sytuację.
Francuski kierowca, mający w swojej kolekcji trzy tytuły mistrza Polski oraz trzy zwycięstwa w Rajdzie Dolnośląskim jest na najlepszej drodze do czwartego triumfu w tej imprezie.
Rewelacyjnie spisuje się Płachytka, który wygrał trzy odcinki specjalne – w tym ostatni przejazd Czarnej Góry z bardzo dużą przewagą nad rywalami – awansował na drugie miejsce w „generalce” i stał się jednym z głównych pretendentów do trzeciego miejsca na podium w końcowej klasyfikacji mistrzostw Polski.
Z walki o tytuł drugiego wicemistrza nie rezygnują także Marcin Słobodzian, Kacper Wróblewski i Łukasz Kotarba. Ten pierwszy zapisał na swoim koncie dwa OS-owe zwycięstwa, ale na szybkim fragmencie 9 próby wypadł z trasy wykonując przy tym obrót o 360 stopni, stracił ponad 40 sekund i zakończył wyczerpujący dzień na trzeciej pozycji.
Kuba Brzeziński z Automobilklubu Polski, który jest szósty, lideruje w klasie Open 4WD i jest jednocześnie najbliżej końcowego zwycięstwa w tej kategorii w RSMP 2019.
Prowadzący w tzw. „ośce” (2WD) Tomasz Zbroja wypadł z trasy i przestał liczyć się w walce o końcowy sukces nie tylko w rajdzie, ale w całym tegorocznym cyklu.
W niedzielę, na zawodników czekają jeszcze cztery odcinki specjalne o długości ponad 36 kilometrów. Po przejechaniu już ponad 180 kilometrów ostatni etap wydaje się być „przejażdżką”.
Rywalizację zakończy OS-19 Międzylesie będący jednocześnie dodatkowo punktowanym Power Stage’m. Wjazd pierwszej załogi na metę w centrum Dusznik-Zdroju zaplanowano na godzinę 14:30. Wyniki poznamy ok. 18-tej.
Wyniki rajdu po drugim etapie
1. Bryan Bouffier i Xavier Panseri (Hyundai i20 R5) – 1:43.17,6 godz.;
2. Sylwester Płachytka i Jacek Nowaczewski (Skoda Fabia R5) – 40,2 min.;
3. Marcin Słobodzian i Kamil Kozdroń (Skoda Fabia R5) – 1.14,0 min.;
4. Kacper Wróblewski i Jacek Spętany (Hyundai i20 R5) – 2.18,3 min.;
5. Łukasz Kotarba i Tomasz Kotarba (Citroen C3 R5) – 4.35,9 min.;
6. Jakub Brzeziński i Dariusz Burkat (Ford Fiesta Proto) – 7.36,4 min.;
7. Daniel Chwist i Kamil Heller (Hyundai i20 R5) – 10.31,2
8. Artur Rowiński i Magdalena Tokarska (Skoda Fabia) – 10.42,2 min.;
9. Łukasz Kabaciński i Michał Kuśnierz (Ford Fiesta Proto) – 10:54,9 min.;
10. Szymon Cieślak i Krystian Korzeniowski (Peugeot 208 R2) – 11.41,0 min.
Fot.: RSMP.PL