Ignacio Casale z Chile i Rafał Sonik należą do grona głównych faworytów Rajdu Dakar w gronie kierowców quadów. Polak w wieku 53 lat po raz kolejny zdobył w tym roku Puchar Świata.
Także Francuzi Alexandre Giroud, Axel Dutrie, Simon Vitse i Sébastien Souday widzą dla siebie szanse w zmianie lokalizacji zawodów.
Zobacz także:
W Dakarze zmienia się w nadchodzącej edycji dosłownie wszystko! Start rajdu został przeniesiony z wybrzeża Pacyfiku nad Morze Czerwone, a wydmy pustyni Ica ustąpiły miejsca bezkresnym piaskom pustyni Ar-Rab‛ al-Khālī, co oznacza dosłownie „pustą okolicę”.
Dakar w Ameryce Południowej był domeną lokalnych kierowców, którzy wygrali osiem z jedenastu edycji za Atlantykiem, zwłaszcza Argentyńczyków, siedmiokrotnych zwycięzców. Po przeprowadzce maratonu do Arabii Saudyjskiej na starcie zabraknie kilku gwiazd kategorii quadów.
Jedynym przedstawicielem Ameryki Południowej należącym do grona faworytów będzie zwycięzca z lat 2014 i 2018 Ignacio Casale. Kierowca z Chile, powraca do maszyny, na której odnosił sukcesy, po nieudanym debiucie w klasie UTV w 2019, gdy musiał wycofać się na szóstym odcinku. Na starcie zabraknie tegorocznego zwycięzcy Nicolása Cavigliasso, a numer 250 należny głównemu faworytowi otrzymał Casale.
Jednak przeprowadzka rajdu zaostrza apetyty także innych kierowców, zwłaszcza kolejnego byłego zwycięzcy Rafała Sonika, który powraca na start Dakaru po długim leczeniu podwójnego złamania kości piszczelowej nogi, a potem zdobyciu szóstego w karierze Pucharu Świata. Zwycięzca Dakaru z 2015 nie jest jedyną nadzieją polskich kibiców.
Kamil Wiśniewski ukończył Dakar 2019 na szóstym miejscu, a w Rajdzie Maroka stanął na podium, zajmując trzecie miejsce za Sonikiem. Także Francuzi wysyłają do Arabii Saudyjskiej mocny skład. Chociaż Dakar często przynosił rozczarowanie i dramaty faworytów, ich tempo i duch walki zawsze każą stawiać ich w gronie kandydatów do zwycięstwa.
Alexandre Giroud wystartuje z nadzieją na poprawę czwartego miejsca w minionej edycji. Axel Dutrie, który szybko odpadł z rajdu w styczniu 2019, wcześniej piąty w 2017, także dysponuje wszystkim co potrzeba, by liczyć się w walce o zwycięstwo. Honoru kierowców z Ameryki Łacińskiej będą bronić Nelson Sanabria z Paragwaju (czwarty w 2015) oraz Manuel Andújar z Argentyny, piąty w swoim drugim starcie w Dakarze w tym roku w Peru.
Polscy kibice będą trzymać kciuki nie tylko za Rafała Sonika i Kamila Wiśniewskiego. Na liście zgłoszeń znaleźli się także Arkadiusz Lindner i Paweł Otwinowski. Obydwaj będą dakarowymi debiutantami, ale mają już spore doświadczenie w dużych rajdach.
Fot.: rafalsonik.pl