RAJD DAKAR 2017: PRZYGOŃSKI NADAL W CZOŁÓWCE (7. ETAP)

rd_7_1

Zawodnik Automobilklubu Polski i Orlen Team Jakub Przygoński, jadący z Tomem Colsoulem (MINI) nie zdołał utrzymać znakomitego szóstego miejsca w klasyfikacji generalnej rajdu Dakar.

Na siódmym etapie polski kierowca uzyskał czternasty czas i spadł na ósme miejsce. Pozostali nasi reprezentanci osiągnęli metę odcinka specjalnego.


Zobacz także:

SPORT

RAJD DAKAR 2017


 

W gronie załóg samochodowych ciekawy pojedynek o prowadzenie w zawodach toczą dwaj kierowcy zespołu Peugeot. Tym razem 3008 DKR Stéphane Peterhansela był szybszy od auta Sebastiena Loeba o 48 sekund. Tym samym ten pierwszy powiększył przewagę do 1,57 minuty. Trzecie miejsce zajmuje Nani Roma (MINI) ze stratą 11.07 minuty.

rd_7_2

Kuba Przygoński stracił dziś 18.02 minuty i lider “odjechał” mu już na 1:18.07 godziny. Nasz zawodnik ma jednak jeszcze wciąż w zasięgu zarówno Orlando Terranovę, jak i Giniela De Villiersa. Dziewiąty, Boris Garafulic traci do Jakuba ponad 50 minut. Znów dobrze pojechali Eric Bernard i Alexandre Vigneau (Buggy).

Między siódmym a ósmym etapem zawodnicy nie mogą skorzystać z pomocy mechaników i ewentualne usterki muszą usuwać sami.

– To był trudny etap. Mieliśmy dobre tempo, dogoniliśmy Terranovę, ale w jednym miejscu drogi się rozjeżdżały i trzeba było wybrać jedną. Niestety wybraliśmy gorszą, nierówną. Ci zawodnicy, którzy wybrali tę drugą, byli szybsi. Straciliśmy przez to około dziesięciu minut. Musieliśmy zmienić wiatrak od chłodnicy, wymieniliśmy też dwa zapasowe koła na nowe – powiedział Kuba Przygoński.

rd_7_4

Wśród motocyklistów udany występ zanotował Adam Tomiczek (KTM), który uzyskał piętnasty czas przejazdu (13.07 min.). W klasyfikacji Polak jest 40-ty (3:55.05 godz.). Paweł Stasiaczek (KTM) stracił dziś 1:00.36 godz. i jest gorszy od lidera o 8:53.06 godz. Dzisiejszy etap wygrał Amerykanin Ricky Brabec na Hondzie. Liderem pozostał Sam Sunderland (KTM).

– Dwa dni przerwy od ścigania bardzo mi pomogły, dziś czułem się znacznie lepiej. Trasa odcinka prowadziła głównie po wydmach i piasku, więc odcinek nie był bardzo szybki. Przypominał enduro, więc dobrze mi się jechało i stąd ten znakomity czas. Mój motocykl ma się świetnie. Dziś nie miałem żadnej wywrotki, a odcinek prawie cały prowadził w głębokim piasku, więc opony są jak nowe. Podczas przerwy mechanicy bardzo dobrze przygotowali motocykl, więc jestem o niego spokojny. Dzięki awansowi w klasyfikacji będę mógł startować z lepszymi zawodnikami. To bardzo istotne, bo jutro będzie szybki odcinek, więc warto złapać dobrą grupę i się jej trzymać – powiedział Adam Tomiczek.

rd_7_3

Kamil Wiśniewski po raz kolejny pokonał Rafała Sonika. Pierwszy z naszych kierowców quadów był dwunasty (37.30 min.), drugi – trzynasty (48.13 min.). Sonik jest w “generalce” dziesiąty (2:45.45 godz.), Wiśniewski – 14-ty (4:24.13 godz.). Wygrał Sergiej Kariakin, który prowadzi w zawodach.

– Rozmawiałem z Rafałem, z którym krótko skonsultowaliśmy niezbędne prace przy quadzie. Musiał jedynie dolać trochę oleju i dokręcić lekko poluzowaną nakrętkę osi. Z quadem Kamila również nie było większych problemów – relacjonował Jarosław Zając, mechanik w zespole krakowianina.

rd_7_5

W gronie ciężarówek Gerard De Rooy, Moises Torrallardona i Darek Rodewald zajęli na odcinku czwarte miejsce, ale załoga Iveco z Polakiem w składzie utrzymała prowadzenie w rajdzie.

Rozlana rzeka na trasie wtorkowego etapu spowodowała konieczność następujących modyfikacji trasy odcinka specjalnego nr 8 Uyuni – Salta:
– odcinek specjalny rozpocznie się w miejscu i czasie pierwotnie przewidzianym;
– rywalizacja dla wszystkich kategorii zakończy się w punkcie kontrolnym CP1 (174 km);
– motocykle, quady i samochody pojadą trasą sekcji drogowej do punktu DSSb (246,37 km), a następnie będą kontynuować rywalizację zgodnie z planem;
– ciężarówki pojadą do miasta Salta i nie będą uczestniczyć w drugiej części odcinka specjalnego

rd_7_6

Fot.: zespoły i Marcin Kin