Sebastien Loeb w Peugeocie 2008 DKR wygrał drugi (a w rzeczywistości po odwołaniu wczorajszego odcinka – pierwszy) etap Rajdu Dakar, potwierdzając swój geniusz za kierownicą.
Francuz, dziewięciokrotny Mistrz Świata w rajdach WRC, uzyskujący świetne wyniki w wyścigach WTCC w 2015 roku i podczas testów Formuły 1, w swoim debiucie w samochodzie terenowym także pokazał wielkie umiejętności i możliwości.
Zobacz także:
Z polskich zawodników jadących samochodami najlepszy okazał się Adam Małysz (z Xavierem Panseri w MINI ALL4 Racing), który zajął zajął 15. miejsce (12.07 minuty straty). Debiutant Jakub Przygoński z Automobilklubu Polski był tuż za nim (16. pozycja – 12.27 min.), natomiast Marek Dąbrowski i Jacek Czachor spisali się nico słabej (23. lokata – 19.10 min.).
Wśród motocyklistów niespodzianką było zwycięstwo Australijczyka Toby’ego Price’a. Polacy zawodnicy zajęli dalsze miejsca: Jakub Piątek był 36. (18.19 min.), natomiast Maciej Berdysz – 106 (1:03.49 godz.). Rafał Sonik wśród kierowców quadów, zajął 6. miejsce. Do zwycięzcy Ignacio Casale stracił 6.35 min.
Aktualne pozycje Polaków: Rafał Sonik – 6, Jakub Piątek – 40, Maciej Berdysz – 105, Adam Małysz – 15, Jakub Przygoński – 16, Marek Dąbrowski – 24.
Rafał Sonik: Byłem pewien, że czołówka odjechała mi na 25 minut, a tutaj okazało się, że strata jest naprawdę niewielka. Jechałem chyba 30 km za Keesem Koolenem, a potem Danielem Mazzucco. Kurzyli straszliwie, a ja obiecałem sobie, że nie będę robić niczego głupiego i zachowam maksymalnie szeroki margines bezpieczeństwa. Mimo to wyprzedziłem chyba ośmiu quadowców i dwa razy tyle motocyklistów. Ci ostatni mijali mnie na prostych, ale potem zostawali w tyle na krętych odcinkach trasy. Strata na szczęście okazała się o wiele mniejsza. Muszę przyznać, że byłem zaskoczony, bo naprawdę nie dociskałem zbyt mocno. Przez najgorsze fragmenty udało nam się przejechać, ale wszyscy byli brudni od stóp do głów. Ja dojechałem do biwaku na czystym quadzie, ponieważ po OS-ie mój zespół serwisowy urządził szybkie mycie czterokołowca. Najważniejsze, że będę mieć już przyzwoitą pozycję startową i nie będę musiał wyprzedzać tylu motocyklistów. Jutro może być lepiej, a więc i ciekawiej dla rywalizacji w czołówce.
Adam Małysz: Na początku odcinka trudno mi było złapać dobre tempo. Często były ograniczenia prędkości, więc zwalnialiśmy i musiałem potem szukać rytmu na nowo. Wielu kierowców miało dziś kłopoty – pomagaliśmy wyciągać z głębokiego błota Terranovę, a potem Naniego Romę. Na koniec z kolei jechaliśmy w chmurze kurzu za Christianem Lavieille, który nie chciał dać się wyprzedzić. Tuż przed metą wypadliśmy z drogi w krzaki, ale na szczęście nic się nie stało i mogliśmy kontynuować jazdę.
Marek Dąbrowski: Jechaliśmy jako piąte auto, a później czwarte. Było trochę ślisko i musieliśmy uważać, żeby nie wypaść z drogi, ale jechaliśmy dość dobrym tempem. Później przestała nam działać klimatyzacja, a dziś było bardzo gorąco, więc ciężko się jechało. Do tego złapaliśmy kapcia i trochę straciliśmy. Na szczęście nie ma dużych różnic czasowych. Jutro będziemy jechać swoim tempem. Chciałbym jechać w pierwszej dwudziestce.
Kuba Piątek: Musiałem odrobić to, co straciłem na prologu. Udało mi się, jestem zadowolony. To dopiero początek, liczę, że będzie jeszcze lepiej. Zrobię co w mojej mocy. Jeśli jutrzejszy odcinek mi przypasuje to będzie dobrze. Jest ciepło, nawet gorąco i nic nie zapowiada, żeby to się miało zmienić. Ale jutro jedziemy do Jujuy, gdzie z kolei według organizatorów może padać. Na początku trasa ma być zniszczona, do tego fesz-fesz. Zobaczymy, ile będzie błota. Trasy są zniszczone przez wodę, po ostatnich deszczach to nie jest łatwy moment do ścigania.
Carlos Sanz w Peugeocie zajmuje po etapie 13. miejsce, były Wicemistrz Świata WRC – Mikko Hirvonen w MINI jest w klasyfikacji czwarty, a zanany ze startów w Mistrzostwach Świata WRC Martin Prokop – dziesiąty. Eric Bernard i Alexandre Vigneau w Buggy są na 37. pozycji.
Sébastien Loeb: Trasa była pełna pułapek. Cieszę się, że mam ją za sobą. Fakt, że zaliczyłem najlepszy czas dnia, trochę mnie zaskoczył. Przeżyliśmy chwilę strachu na odcinku błota, gdzie parę aut ugrzęzło. 2008 DKR okazuje się bardzo konkurencyjny również na odcinkach krętych. Jutro ruszam jako otwierający stawkę, więc będzie całkiem inaczej, ale Daniel i ja zyskamy dzięki temu zupełnie nowe doświadczenia.
Stéphane Peterhansel: Wydawało mi się, że jadę nieskutecznie i że za dużo się ślizgam. W czasie jazdy denerwowałem się, nie byłem zadowolony, więc na końcu zdziwiło mnie, że zaliczyłem drugi czas. Wynik Sébastiena dla mnie nie stanowi zaskoczenia. Dzisiaj mieliśmy na trasie taki rodzaj terenu, z jakim Sébastien spotykał się w rajdach WRC.
Cyril Despres: Nasz występ w tym etapie uważamy za bardzo udany. 2008 DKR jest samochodem znacząco udoskonalonym względem poprzedniej wersji. Najbardziej zadowolony jestem z faktu, że jechaliśmy dzisiaj szybko nie podejmując nadmiernego ryzyka i mając z tego przyjemność. Nie cisnąłem zbyt mocno. Wolałem przekonać się, jaki efekt da taka regularna jazda i jakie postępy zrobiłem jako kierowca.
Carlos Sainz: Mamy za sobą trudny dzień. Na początku etapu sytuacja rozwijała się bardzo dobrze, ale nieoczekiwanie zgasł nam silnik. Wielokrotne próby uruchomienia go nie przynosiły efektu. Myślę, że straciliśmy na tym od 13 do 14 minut. Później stale atakowałem i wyprzedziłem wielu rywali. Żałuję tej straty czasowej, ale cieszę się, że samochód okazał się bardzo konkurencyjny i to na odcinku, który wcale nie sprzyja pojazdom napędzanym na tylko jedną oś.
WYNIKI 2. ETAPU
Samochody
1. LOEB – 3:45.46 godz.;
2. PETERHANSEL – strata 2.23 min.;
3. VASILYEV – 2.38 min.;
15. MAŁYSZ / PANSERI – 12.07 min.;
17. PRZYGOŃSKI / RUDNITSKI- 12.27 min.;
24. DĄBROWSKI / CZACHOR – 19.10 min.;
37. BERNARD / VIGNEAU – 41.39 min.
Motocykle
1. PRICE – 3:46.24 godz.;
2. FARIA – strata 20 sek.;
3. SVITKO – 1.28 min.;
36. PIĄTEK – 18.19 min.;
105. BERDYSZ (KTM) – 1:03.49 godz.
Quady
1. CASALE – 4:10.47 godz.;
2. BARAGWANATH – 3.49 min.;
3. ALEJANDRO PATRONELLI – 3.58 min.;
6. SONIK – 6.35 min.
KLASYFIKACJA GENERALNA
Samochody
1. LOEB (PEUGEOT) – 3:52.03 godz.;
2. PETERHANSEL (PEUGEOT) – strata 2.23 min.;
3. DE VILLIERS (TOYOTA) – 3.01 min.;
4. HIRVONEN (MINI) – 3.03 min.;
5. POULTER (TOYOTA) – 3.40 min.;
6. VASILYEV (TOYOTA) – 3.42 min.;
15. MAŁYSZ / PANSERI (MINI) – 12.24 min.;
16. PRZYGOŃSKI / RUDNITSKI (MINI) – 12.44 min.;
24. DĄBROWSKI / CZACHOR (TOYOTA) – 19.06 min.;
37. BERNARD / VIGNEAU (BUGGY) – 41.39 min.
Motocykle
1. PRICE (KTM) – 3:53.09 godz.;
2. FARIA (HUSQVARNA) – 1.02 min.;
3. DUCLOS (SHERCO TVS) – 1.53 min.;
4. WALKNER (KTM) – 1.59 min.;
5. SVITKO (KTM) – 2.21 min.;
6. BARREDA BORT (HONDA) – 03.04 min.;
39. PIĄTEK (KTM) – 23.01 min.;
103. BERDYSZ (KTM) – 1:04.58 godz.
Quady
1. CASALE (YAMAHA) – 4:18.01 godz.;
2. BARAGWANATH (YAMAHA) – strata 4.00 min.;
3. A. PATRONELLI (YAMAHA) – 4.06 min.;
4. MEDEIROS (YAMAHA) – 4.23 min.;
5. M. PATRONELLI (YAMAHA) – 6.37 min.;
6. SONIK (YAMAHA) – 6.58 min.