RAJD DAKAR 2015: MOCNY SONIK – RESZTA SŁABIEJ (3. ETAP)

RD_3_1

Trzeci etap Rajdu Dakar nie był szczęśliwy dla naszych reprezentantów. Najwyżej sklasyfikowany został Rafał Sonik, który zajął w kategorii kierowców quadów trzecie miejsce.

Kapitan Poland National Team utrzymał jednak pozycje lidera – ba, nawet powiększył przewagę nad swoimi najgroźniejszymi konkurentami!

uwaga


Zobacz także:

SPORT

RAJD DAKAR 2015


 

Sergio Lafuente traci do Sonika 4.55 minuty, a faworyt miejscowych fanów sportu, Ignacio Casale – 5.36 minuty. Chilijczyk, prawdopodobnie z powodu niegroźnego zderzenia z samochodem na drodze dojazdowej, spóźnił się na start odcinka specjalnego, co będzie go kosztować około pół godziny straty. Dodatkowy czas zostanie mu doliczony przez sędziów na zakończenie rajdowego dnia.

RD_3_3

– Motocykliści w wielu miejscach robią skróty. Jednym z takich miejsc był wyjazd z rzeki, gdzie ślady prowadziły w czterech różnych kierunkach. Instynktownie pojechałem za jednym z nich i popełniłem błąd. Musiałem zawrócić. To zadecydowało, ale trzecie miejsce nie jest czymś, co bardzo by mnie martwiło. Pierwsza część była taka jak lubię: ciasne zakręty i techniczna jazda. Druga jednak była okropna – wielkie głazy przysypane piaskiem. To był teren dla Hondy, bo Yamahy posiadające mniejszy prześwit, gorzej się na takich odcinkach spisują. Dlatego właśnie wygrał jadący Hondą Lucas Bonetto. Oczywiście wolałbym zwyciężyć dla samego wyniku, ale bardzo ciasno jedziemy, a różnice między nami są minimalne. To jest chyba najbardziej charakterystyczne dla tej edycjiDakaru. Nie pamiętam, żebyśmy wcześniej jechali tak blisko siebie, by dzieliły nas pojedyncze sekundy. To niesamowite. Było mnóstwo skał, więc rama może być trochę nadwyrężona – mówił Rafał Sonik.

Wtorkowy etap został podzielony – inną trasą pojechały samochody i ciężarówki, a inną motocykliści i quadowcy.

RD_3_5

W kategorii załóg samochodowych stratę poniósł Krzysztof Hołowczyc jadący z Xavierem Panseri w MINI. Kierowca Automobilklubu Polski zajął dziś dopiero dwunaste miejsce ze sporą stratą – 19.14 minuty. Awarii uległ tylny napęd w jego Mini. W klasyfikacji nasz kierowca spadł na szóstą pozycję (25.24 min.). Prowadzi nadal Nasser Al-Attiyah.

– Początek odcinka był dość obiecujący. Jechaliśmy dobrym, szybkim tempem, trzymaliśmy się w okolicach 5. miejsca. Niestety na ok. 120 km przed metą złapaliśmy awarię przeniesienia napędu. Został nam tylko przedni. Te 120 km to była prawdziwa gehenna. No cóż, Dakar każdego obdziela jakimiś przygodami. Szkoda sporej straty czasowej, bo po wczorajszym dniu mieliśmy dobrą pozycję wyjściową. Jutro kolejny dzień, trzeba jechać swoje – powiedział na mecie Krzysztof Hołowczyc.

Nie był to udany etap także dla Marka Dąbrowskiego (Automobilklub Rzemieślnik) i Marka Powella. Etap ukończyli oni na 33. miejscu ze stratą 39.05 min. i w klasyfikacji zajmują 15. lokatę. Piotr Beaupre z Jackiem Lisickim (Klub Żubry Kraków) uplasowali się na 51 pozycji (1:00.38 godz.).

– Jazda jest z etapu na etap coraz trudniejsza, jeśli chodzi o nawigację, ale Mark radzi sobie naprawdę nieźle. Jego duże rajdowe doświadczenie bardzo pomaga mu w przystosowaniu się do nowej roli pilota rajdowego – powiedział Marek Dąbrowski.

RD_3_2

Eric Bernard i Alexandre Vigneau w Buggy z Team Trio Racing zajęli 38 miejsce i awansowali na 33 w klasie. Dobrze spisali się kierowcy z Peugeot: Carlos Sainz zameldował się na mecie na 4. miejscu (i takie miejsce zajmuje w klasyfikacji generalnej), Stéphane Peterhansel – na 7., a coraz bardziej “wjeżdżający” się w samochód Cyril Despres – 14.

– Jestem bardzo zadowolony, bo przez cały dzień nie mieliśmy żadnych problemów z samochodem, mogliśmy narzucić dobre tempo, no i udało się! Bardzo mi się to podobało – zaliczyliśmy kolejny dzień rajdu i jesteśmy nadal na dobrej pozycji! – mówił na mecie zadowolony Carlos Sainz.

– Ogólnie to był dobry dzień, poza pyłem. Wystartowaliśmy rano z szesnastego miejsca, co było dość dużym utrudnieniem. Udało mi się na początku wyprzedzić kilku zawodników, ale potem widoczność była naprawdę ograniczona. To był krótszy i łatwiejszy OS niż przedwczoraj i uzyskaliśmy dobry wynik. Przekonaliśmy się, że samochód jest bardzo szybki na długich prostych odcinkach, a nieco mniej na węższych fragmentach trasy, gdzie jest roślinność. Dotychczasowe wyniki są bardzo zachęcające i wskazują na nasz potencjał! – podkreślał Stéphane Peterhansel.

RD_3_15

– Podobał mi się ten OS. Mam naprawdę pozytywne odczucia z prowadzenia samochodu. Wiem, że muszę się dużo nauczyć, ale na szczęście mam świetnego pilota, który mi bardzo pomaga. Staram się przestawić swój mózg na sposób myślenia, jakiego wymaga prowadzenie auta. We wszystkich niebezpiecznych czy nierównych miejscach można jechać dwa razy szybciej niż na motocyklu! Ale w innych, zwłaszcza tam, gdzie trzeba hamować i na ciasnych zakrętach jest odwrotnie – motocykliści przejeżdżają je dwa razy szybciej niż samochody. Takie przestawienie się jest dla mnie wyzwaniem, ale każdego dnia uczę się coraz więcej – komentował Cyril Despres.

Kuba Przygoński wśród motocyklistów był 27. (18.34 min.). Kierowca Automobilklubu Polski jest w stawce 22. (55.36 min.). Kuba, który niedawno wrócił do ścigania po kontuzji kręgosłupa wciąż szuka tempa.

– To już jest prawdziwe ściganie. Jest coraz więcej nawigowania i niespodzianek na trasie. Staram się jechać jak najszybciej, ale rozsądnie, swoim tempem. Jutro znów będzie ciężki dzień, wjedziemy na prawie 5000 m n.p.m., będzie też sporo wydm – mówił Kuba Przygoński (Automobilklub Polski).

Jakub Piątek zajmuje 43 miejsce (2:09.00 godz.).

RD_3_10

– Etap był krótszy, niż wczorajszy, ale nie było łatwiej. Najpierw wjechaliśmy na wysokość 3500 metrów, później dość ciasna trasa wiodła przez kanion i wyschnięte koryto rzeki. Było sporo kamieni, taka trialowa trasa. Już na samym początku straciłem tylny hamulec, ale postanowiłem nie naprawiać tej usterki i jechać dalej tylko na przednim hamulcu. Musiałem jechać trochę wolniej i być znacznie bardziej skoncentrowany, żeby nie popełnić błędu – powiedział Kuba Piątek.

Do mety dotarł również Paweł Stasiaczek sklasyfikowany na 94. pozycji. Niestety Michała Hernika i jadącego bez wsparcia serwisu Macieja Berdysza nie ma w wynikach etapu.

Swój rytm po dwóch dniach rywalizacji wyraźnie złapała polska załoga ciężarówki. Jarek Kazberuk i Robin Szustkowski pojechali agresywnie i wywalczyli 26. pozycję, przesuwając się w generalce na 33. miejsce. Do gry wrócił też Gerard de Rooy z polskim załogantem, Dariuszem Rodewaldem. Holenderskie Iveco uzyskało trzeci czas przejazdu i awansowało na 7. miejsce w zestawieniu.

Środa znów będzie ciężkim dniem. Tym razem trzeba pokonać 909 km i wyjechać na przełęcz o wysokości 4800 m n.p.m. Do przejechania będzie 594 km drogi dojazdowej przez Andy, a potem pierwszy odcinek specjalny w Chile o długości 315 km.

RD_3_4

WYNIKI

Motocykle 3. etap
1. Matthias Walkner (KTM) – 2:34.28 godz.;
2. Marc Coma (KTM) – strata 40 sek.;
3. Joan Barreda (Honda) – 1.53 min.;
4. Toby Price (KTM) – 2.45 min.;
5. Paolo Goncalves (Honda) – 2.49 min.;
6. Alain Duclos (Sherco) – 3.11 min.;
7. Ruben Faria (KTM) – 3.24 min.;
8. Jeremias Israel Esquerre (Honda) – 4.02 min.;
9. Jordi Viladoms (KTM) – 4.36 min.;
10. Joan Pedrero (Yamaha) – 5.21 min.;
25. Jakub Przygonski (KTM) – 18.34 min.;
50. Jakub Piątek (KTM) – 36.54 min.;
94. Paweł Stasiaczek – 1:13.38 godz.

Klasyfikacja: 1. Barreda – 9:43.05 godz.; 2. Goncalves – 5.33 min.; 3. Walkner – 10.33 min.; 4. Coma – 10.50 min.; 5. Faria – 12.10 min.; 6. Price – 12.24 min.; 7. Viladoms – 14.07 min.; 8. Israel- Esquerre – 18.33 min.; 9. Rodrigues – 18.34 min.; 10. Pedrero – 23.02 min.; 22. Przygonski – 55.36 min.; 43. Jakub Piątek – 2:09.0 godz.; 81. Paweł Stasiaczek – 4:42.34 godz.

Samochody 3. etap
1. Orlando Terranova – 2:57.28 godz.
2. Giniel de Villiers – strata 1.54 min.;
3. Yazeed Al-Rajhi – 2.53 min.;
12. Krzysztof Hołowczyc – 19.14 min.;
33. Marek Dąbrowski – 39.05 min.;
49. Piotr Beaupre – 1:00.38 godz.

Klasyfikacja generalna: 1. Nasser Al-Attiyah – 9:21.26 godz.; 2. Giniel de Villiers – strata 5.18 min.; 3. Orlando Terranova – 18.05 min.; 4. Carlos Sainz – 19.32 min.; 5. Yazeed Al-Rahji – 20.06 min.; 6. Krzysztof Hołowczyc – 25.24 min.; 15. Marek Dąbrowski – 1:09.39 godz.; 37. Piotr Beaupre – 3:41.19 godz.

Quady 3. etap
1. Lucas Bonetto – 3:08.27 godz.;
2. Sebastian Halpern – strata 58 sek.;
3. Rafał Sonik – 2.14 min.;
3. Gaston Gonzalez – 2.14 min.

Klasyfikacja generalna: 1. Rafał Sonik – 11:38.20 godz.; 2. Sergio Lafuente – strata 4.55 min.; 3. Ignacio Casale – 5.36 min.

Ciężarówki 2. etap
1. Airat Mardiejew – 3:19.06 godz.;
2. Andriej Karginow – strata 1.51 min.;
3. Gerard de Rooy, Dariusz Rodewald, Jurgen Damen – 4.30 min.;
26. Robin Szustkowski, Jarek Kazberuk, Filip Skrobanek – 1:10:00 godz.

Klasyfikacja: 1. Airat Mardiejew – 8:26.22 godz.; 2. Ales Loprais – strata 7.55 min.; 3. Andriej Karginow – 7.58 min.; 7. Gerard de Rooy, Dariusz Rodewald, Jurgen Damen – 9.52 min.; 33. Robin Szustkowski, Jarek Kazberuk, Filip Skrobanek – 3:02.40 godz.