Niestety, w drugim dniu rywalizacji 44. Rallye Cesky Krumlov zabrało na starcie Jarosława Szeji i jego brata, Marcina. Władze rajdu podjęły decyzję o niedopuszczeniu naszej załogi do drugiego etapu.
A wszystko w związku z awarią pompy paliwa w Subaru Impreza przed startem do piątego odcinka specjalnego. Załoga próbowała wyeliminować wyciek, ale w konsekwencji uznano to, za nieregulaminową naprawę w strefie startu i ukarano wykluczeniem.
Zobacz także:
Jarek Szeja (GK Forge Rally Team – Automobilklub Polski): Nie tak planowaliśmy zakończyć ten start, ale niestety musimy pogodzić się z decyzją sędziów. Za PKC piątego odcinka specjalnego poczuliśmy zapach paliwa. Samochód zgasł, gdy staliśmy pod górę i nie było możliwości przepchać go za linię startu. Sędzia nakazał nam stanąć na poboczu. Gdy zauważyliśmy wyciek paliwa to zadziałałem instynktownie, wysiadłem z samochodu i próbowałem znaleźć powód. Sytuacja była groźna, dla nas i załóg, które przejeżdżały obok. Myślałem przede wszystkim o bezpieczeństwie, ale wszystko stało się w miejscu, gdzie prace przy samochodzie są zabronione. Nie myślałem w tamtej chwili o łamaniu regulaminu i uważam, że nasza reakcja była słuszna, ale rozumiem również decyzję sędziów. Szkoda wyniku, tym bardziej, że utrzymywaliśmy bardzo dobre tempo i przez część pierwszego etapu objęliśmy prowadzenie w Klasie. Panowały naprawdę ekstremalne warunki, łącznie z opadami gradu i oberwaniem chmury. Bardzo chcieliśmy kontynuować dziś jazdę, ale musimy się z tym pogodzić i już myśleć o kolejnej rundzie. Jesteśmy jeszcze mocniej zmotywowani do Rally Hustopeče, gdzie zabierzemy się za odrabianie strat. Dziękujemy naszym partnerom: GK FORGE – obróbka plastyczna metali, ROTO, Darma, Deco-Car, Eurogold, Minimax, Viralseed i Pokrycia Dachowe Pniok Sylwester.. Dziękujemy kibicom za mocne wsparcie i wybaczcie, że zabrało nas na mecie Rajdu Krumlov.
Fot.: Rozmus Photography