Nasser Al-Attiyah i Matthieu Baumel w Fordzie Fiesta R5 prowadza po pierwszym etapie – ośmiu odcinkach Cyprus Rally 2017, rundy Mistrzostw Europy (ERC FIA).
Niestety na mecie zabrakło polskiej załogi: Kajetan Kajetanowicz i Jarosław Baran (także Ford Fiesta R5) opuścili drogę na OS 6 i nie mogli kontynuować dalszej rywalizacji w sobotę.
Zobacz także:
KAJETANOWICZ W MISTRZOSTWACH EUROPY
A oto jak wyglądała rywalizacja w pierwszym dniu Rajdu Cypru.
Kajetan Kajetanowicz i Jarek Baran po trudnościach na odcinku kwalifikacyjnym (przebita opona) wystartowali do dzisiejszych odcinków Rajdu Cypru jako szósta w kolejności załoga. Oznaczało to czyszczenie trasy z luźnego i bardzo śliskiego pyłu przed głównymi konkurentami. Mimo to załoga Lotos Rally Team utrzymywała przez cały poranek świetne i równe tempo, które po pierwszej pętli (czterech odcinkach specjalnych) dało jej pozycję w rajdzie.
Kajetan Kajetanowicz (Automobilklub Polski): Pierwsze trzy odcinki przejechaliśmy szybkim tempem, jeden niestety został zablokowany – zwolniono nas i zatrzymano, ponieważ jeden z samochodów poprzedzających uległ awarii i stanął w poprzek drogi. To bardzo trudny rajd, wymagający. Wiedzieliśmy o tym wcześniej i mamy dużo przyjemności z jazdy, chociaż trudno jest o koncentrację i znalezienie odpowiedniej linii. Na rajdach szutrowych pozycja startu jest bardzo ważna, a nasza nie jest zbyt dobra. Jedziemy bardzo mocno z przodu w porównaniu do czołówki Mistrzostw Europy, z którą się ścigamy. Mam nadzieję, że druga pętla będzie dla nas nieco lepsza, jeśli chodzi o różnice w przyczepności.
Druga pętlę nasi reprezentanci rozpoczęli od zajęcia drugiego miejsca,. Niestety nie dotarli do końca kolejnego, szóstego odcinka specjalnego, a przez to do mety sobotniego etapu. Samochód na szczęście nie został uszkodzony i zespół Lotos Rally Team wróci jutro do wymagających zmagań.
Ford Fiesta R5 polskiej załogi zsunął się z drogi w miejsce, z którego nie udało się wyjechać o własnych siłach, mimo braku zniszczeń. Kilka chwil później na tym samym zakręcie rywalizację zakończyli Murat Bostanci (Ford Fiesta R5) oraz lider cyklu Rajdowych Mistrzostw Europy, Bruno Magalhães, który poważnie uszkodził swoją Skodę Fabię R5.
Start w jutrzejszym etapie daje szansę na zdobycie kolejnych punktów do klasyfikacji Rajdowych Mistrzostw Europy. Niedzielne zmagania to sześć odcinków specjalnych o łącznej długości ponad 102 kilometrów.
Kajetan Kajetanowicz: Nasza praca jest piękna, choć uczuciami popadamy czasem ze skrajności w skrajność. Dwa tygodnie temu przeżywaliśmy piękne chwile, wygrywając na Akropolu. Przed startem na Cyprze wiedziałem, że będzie to wielkie wyzwanie. W tegorocznych startach prezentujemy dobre tempo, jednak na tak wysokim poziomie nie da się wszystkiego przewidzieć. Dziękuję mojemu zespołowi za ich wielkie wsparcie, tak samo jak kibicom i partnerom. Możecie być pewni, że nigdy się nie poddam. Jutro staniemy do walki.
Wyniki po 1. etapie Cyprus Rally
1. Al-Attiyah i Baumel (Ford Fiesta R5) – 1:25.53,8 godz.;
2. Tsouloftas i Elia (Citroen DS3 R5) – strata 3.19,0 min.;
3. Polykarpou i Winter (Mitsubishi Lancer Evo IX) – 3.40,2 min.