RAJD CIESZYŃSKA BARBÓRKA 2014: KABACIŃSKI POWALCZY

lukasz_kabac1jpg

W końcowej rundzie Rajdowego Pucharu Polski, Rajdzie Cieszyńska Barbórka (21-22 listopada) na krajowej odcinki specjalne wraca Łukasz Kabaciński.

Były i utytułowany rallycrossowiec zaliczy kolejny występ Subaru Imprezą WRX STI N15, ostatni przed styczniowym Rajdem Jänner 2015, który zacznie program startów w przyszłorocznych Rajdowych Mistrzostwach Europy.


Zobacz także:

RAJDY

RAJD BARBÓRKA


 

Nadchodzący weekend w Cieszynie zapowiada się pogodnie, ale niskie temperatury częściowo powinny pomóc w symulacji warunków, jakie będzie można zastać na początku roku w Austrii. Kierowca z Poddębic, który będzie pilotowany jak zwykle przez Grzegorza Dachowskiego – na Barbórce ma ośmiu rywali w klasie Gość, dwóch w samochodach z napędem na 4 koła (Jacek Płonka i Robert Mąsior w Mitsubishi Lancerach Evo IX). 31-letni Kabaciński nie ukrywa, że interesuje go dobry wynik – wygrana.

– Barbórka Cieszyńska to ostatni duży etap przygotowań przed Rajdem Jänner i testów nowego samochodu. Ciasne, techniczne, często nierówne drogi to idealne warunki do sprawdzenia siebie i auta. Konkurencja jak zawsze na tym rajdzie duża. To cieszy. Startowałem w zeszłym roku, co u mnie nie często się trafia. Będę startował drugi raz w tym samym rajdzie. Nastawienie jest bojowe. Chcemy wygrać rajd i takim miłym akcentem zakończyć sezon – mówi Łukasz Kabaciński.

– W sumie to aż sam jestem zaskoczony, że to dopiero moja piąta Barbórka Cieszyńska. Zawsze był to jeden z najtrudniejszych rajdów według mojej oceny. Techniczne odcinki i loteria pogodowa. Przeważnie zimno, błoto, śnieg. Do tego pamiętam jeszcze nocne odcinki. To taki przepis na legendarnego klasyka. Dziś szkoda, że mamy tylko dwa odcinki. Do tego nie ma pętli po zmierzchu, ale i tak mam nadzieję, że nadal coś niezwykłego pozostało w tym rajdzie – twierdzi Grzegorz Dachowsik.

Głównym sponsorem zespołu jest firma Luma. Wsparcia udzielają także Celtima, Delteks, Monitor Audio, Audio Świat i Supercar.