Załoga Kajetan Kajetanowicz i Maciej Szczepaniak (Ford Fiesta RS WRC) była prawdziwą gwiazda tegorocznego 56. Rajdu Barbórka – Ogólnopolskiego Kryterium Asów.
Wygrali oni zarówno sam rajd, jak tez Kryterium Karowa. Dla kierowcy Automobilklubu Polski i Lotos Rally Team była to już szóste zwycięstwo w Barbórce.
Zobacz także:
Rywalizacja była interesująca tym bardziej, że po raz pierwszy od wielu lat warunki dla wszystkich startujących były jednakowe. I to zarówno w dzień, jak też podczas późno popołudniowej rywalizacji ulicznej.
A oto co mówili po imprezie:
Kajetan Kajetanowicz (Ford Fiesta RS WRC): Czuję się świetnie. Im rzadziej startuję w naszym kraju, tym bardziej zależy mi na dobrej postawie i zadowoleniu kibiców. To dla mnie bardzo ważny dzień i te zwycięstwa są podziękowaniem dla partnerów, członków zespołu Lotos Rally Team i wszystkich fanów. Karowa co roku zaskakuje warunkami, za każdym razem jest inna przyczepność, która przenosi się na czas. W tym roku było bardzo przyczepnie i w niektórych miejscach być może pojechałem trochę za ostrożnie. Jestem zadowolony, bo chciałem się dobrze zaprezentować. Wygraliśmy rajd, wygraliśmy Karową, po raz kolejny. To wymarzony koniec sezonu. Nasze starty wspierają: Grupa Lotos, a także Delphi Technologies oraz Driving Experience.
Maciej Szczepaniak: Kilka lat tutaj nie startowałem i to zawsze szczególny czas, gdy można wziąć udział w Barbórce. Po pierwsze, jest tu wyjątkowa atmosfera i kibice. Po drugie, gdy startuje się poza Polską, to jedyna możliwość, aby zaprezentować się w kraju. Z ogromną przyjemnością z niej skorzystałem. Kończymy znakomity sezon WRC2, debiutancki dla Kajetana, w którym wygrywał odcinki z załogami fabrycznymi. Pomimo braku doświadczenia w tych rajdach wykorzystywał swoją wiedzę, talent i doświadczenie. Te wyniki zaskakiwały wszystkich i czasami również nas samych.
Mikołaj Marczyk: Po zakończeniu Rajdu Polski rozpocząłem przygotowania do warszawskiej Barbórki, która była naszym ostatnim występem w tym sezonie. Krok po kroku realizowałem dość złożony plan, aby jak najlepiej pokazać się na tym krótkim, ale ważnym dla mnie rajdzie. Podczas pierwszej pętli założyliśmy inne opony niż Kajetan, który jest dla mnie rajdowym autorytetem. Byliśmy najszybsi na początkowym przejeździe „Bemowa” przez co pojawiła się nadzieja, że możemy osiągnąć naprawdę dobry rezultat. Późniejsze odcinki na Torze Modlin to minimalna strata do Kajetana i Maćka. Dopiero ostatni odcinek rajdu, na którym startowaliśmy na zimnych oponach pokazał prawdziwą różnicę poziomu kierowców i chłopaki odjechali nam na 3,5 sekundy. Cieszę się bardzo, że w pewnym stopniu nawiązaliśmy walkę z Kajetanem i Maćkiem co pokazuje, że cały czas się rozwijamy. Było to możliwe z pewnością dlatego, iż miałem do dyspozycji fenomenalny samochód. Nasza ŠKODA Fabia R5 spisywała się wyśmienicie. Myślę, że doskonałym podsumowaniem bardzo udanego sezonu był nasz występ na ulicy Karowej. Od dłuższego czasu układałem sobie w głowie, jak w najbardziej optymalny sposób przejechać ten dość krótki, ale jednocześnie techniczny odcinek. Muszę przyznać, że nie zaliczyliśmy idealnego przejazdu, natomiast jechało nam się dobrze. Dziękuję bardzo kibicom i do zobaczenia na rajdowych trasach w przyszłym roku!
Łukasz Byśkiniewicz (Hyundai i20 R5): Rajd Barbórka to specyficzna impreza, której charakter jest zupełnie inny niż rajdów, w których stratujemy przez cały sezon, zaś przejazd po ulicy Karowej to spełnienie marzeń każdego kierowcy. W tym roku wystartowaliśmy Hyundaiem i20 R5 w najmocniejszej klasie. Tego samochodu na Rajdzie Barbórka nigdy jeszcze nie było. Przed tego typu wydarzeniem niezwykle ważnym aspektem jest nie tylko sam samochód rajdowy, ale również jego odpowiednie serwisowanie oraz sprawdzanie stanu technicznego. Dziękuję zespołowi TVN Turbo Rally Team oraz Premio za wspaniałą pracę i wsparcie!
Adam Jędraszek: Miejsce na podium, w tak prestiżowej imprezie i to na dodatek w pierwszym starcie, to coś więcej niż spełnienie największych marzeń. Jeszcze rok temu kibicowałem Łukaszowi z trybun, a teraz wspólnie mogliśmy przejechać tę niezwykłą trasę i to na dodatek z jednym z trzech najlepszych rezultatów. To wspaniałe uczucie i doświadczenie.
Marcin Słobodzian (Subaru Impreza STI): Myślę, że Rajd Barbórka był dla nas całkiem udany, a w szczególności Karowa, choć może nie bardzo widać to po wynikach. Nasza jazda i czas, który tam osiągnęliśmy – oprócz kary za dotknięcie „beczki” – bardzo nas cieszy. Lubię jeździć tego typu odcinki. Bardzo dobrze się na nich czuję, a impreza jako całość bardzo mi się podobała. Dlatego jestem zadowolony z tego startu, było to sympatyczne zakończenie roku i jako cały Subaru Poland Rally Team możemy być dumni z tego co osiągnęliśmy w tym sezonie. Zdobyliśmy tytuł mistrzowski, ukończyliśmy wszystkie imprezy i dzielnie walczyliśmy z załogami startującymi samochodami R5. Warszawska impreza była dobrym podsumowaniem. Partnerami zespołu w sezonie 2018 byli: Keratronik, Eneos, Santander Leasing, Szkoła Jazdy Subaru, Rodax Budownictwo oraz Pirelli.
Wojciech Chuchała (Subaru Impreza STI): Tak naprawdę już na początku Rajdu Barbórka byliśmy w miejscu, w którym chcieliśmy się znaleźć. Nasz plan realizowaliśmy zgodnie z założeniami. Każdy start po dłuższej przerwie traktuje jako mały powrót za kierownicę samochodu rajdowego. Sam rajd był dla nas całkiem udany i zaprezentowaliśmy się z dobrej strony. Przed nami były tylko samochody R5 i WRC. W nieoficjalnej klasyfikacji samochodów Open i Proto wiedliśmy prym i to nas cieszyło. Na Karowej trochę za bardzo zaryzykowaliśmy z doborem ogumienia, ale było to związane z naszym planem odnośnie stylu jazdy, który by pozwolił na uzyskanie lepszego czasu. Finalnie okazało się, że nie był to najlepszy pomysł, ale życie to jest wieczne ryzyko, a w strefie komfortu nie może wydarzyć się nic nowego. Nie baliśmy się tego i dzięki temu zdobyliśmy wiele nowych doświadczeń. Barbórka to krótki rajd, który nie wybacza błędów, jego odcinki są dość specyficzne, ale bardzo lubię warszawską imprezę.
Konrad Biela (Peugeot 306 Maxi): „Nie wyobrażam sobie innego zamknięcia sezonu w Polsce, jak właśnie na Barbórce, zwłaszcza że zgotowaliśmy wspólnie z Ryśkiem dużą niespodziankę naszym kibicom. Zakochałem się w Peugeocie już rok temu, ale dopiero teraz start tym autem dał nam ogromną frajdę. 306 Maxi prowadzi się bardzo podobnie do mojego wyścigowego Clio, więc od początku czułem się bardzo pewnie. Zabrakło tego, co lubię najbardziej, czyli jazdy w deszczu, ale i tak jestem zadowolony z naszego tempa. Mimo, że przez te 0,12 sekundy pozostaje niedosyt, to i tak mamy co świętować. Dziękuje Ryśkowi Ciupce, za pomoc, cenne rady i kolejną świetnie układającą się współpracę, a ekipie 2BRally, na czele z Bartkiem i Sławkiem, za ogromne zaangażowanie w przygotowanie samochodu. Peugeot na odcinkach spisywał się rewelacyjnie, a każdy zakręt to była niesamowita przyjemność – zwłaszcza na bardzo przyczepnej w tym roku Karowej. Dziękuje przy tej okazji mojej rodzinie i wiernym kibicom, a także całej grupie partnerów, którzy wspierali mnie nie tylko w Barbórce, ale przede wszystkim w całym mistrzowskim sezonie GSMP – Kotelnica Białczańska, Firma Budowlana Hebda, Terma Bania, Energo Star systemy elektryczne i energetyczne, BielaPlast, Domalik folie samochodowe, Hotel Bania, Gmina Szaflary Serce Podhala, TVP 3 Kraków, Góral Bau Team, Pinscher, Piotr Materniak Motorsport, Budmax, Professional Detaling Zakopane, Pralnia Białka, Lis Car, Podhale24.pl, Buchti.pl Promotion, AMS Race & Rally Car Service oraz STRAMA PALIWA Stacja i Myjnia Samochodowa z Szaflar. Dziękuje za piękną atmosferę, jaką stworzyliście!
Damian Kargol (szef Car Speed Racing): Rajdy w Cieszynie i w Warszawie są od siebie diametralnie różne, ale obydwa weekendy przyniosły naszej firmie cenne wyniki i jeszcze piękniejsze wspomnienia. Na tak mocny finisz Mistrzostw Śląska pracowaliśmy ciężko cały rok, a dwie nasze załogi na podium klasyfikacji generalnej w domowej imprezie to piękna nagroda. Wszystkie trzy nasze załogi świetnie poradziły sobie z wymagającymi odcinkami i zmienną pogodą. Cały skład kończy sezon z kolejnymi tytułami w swoim dorobku, a my jesteśmy dumni, że mogliśmy mieć w to wkład. Ogromne gratulacje dla Żarłoka i Pietruszki za imponujące zwycięstwo. Wszyscy w zespole mamy co świętować. Szkoda, że Adamowi i Markowi do najwyższego podium zabrakło tak naprawdę o 2,5 sekundy na ostatnim odcinku sezonu, ale nie zmienia to faktu, że spisywali się w tym roku rewelacyjnie. Mateusz Gołek to kolejny mocny punkt naszego zespołu. Kierowca z Bielska-Białej już od kwietniowego Memoriału Janusza Kuliga i Mariana Bublewicza systematycznie dostarczał nam niezapomnianych sportowych emocji, a swoim stylem jazdy w pełni zapracował na tytuł. Pięknym ostatnim akcentem tego sezonu był występ Marcina Babraja i Przemka Bosaka. Ogromne uznanie dla tego duetu, ponieważ w świetnym stylu dołączyli do rodziny Car Speed Racing. Krótka i kręta Barbórka nigdy nie była łatwym wyborem, jeśli chodzi o debiut w nowym samochodzie, ale chłopaki zrobili to perfekcyjnie. Mieli przeciwko sobie mocnych rywali, ale stawili im czoła i bezbłędnie pokonali rajd. Dziękujemy zawodnikom, rywalom i kibicom, za wszystkie rajdowe emocje roku 2018!
Fot.: zespoły oraz Kamil Cichocki, Marcin Kaliszka, Mateusz Banaś, Grzegorz Kozera,