Szczęście sprzyja lepszym. To powiedzenie potwierdziło się w przypadku Kajetana Kajetanowicza i Jarosława Barana. Polscy wygrali Rajd Akropolu.
Ale to mniejszy sukces – większym jest zdobycie tytułu Mistrzów Europy FIA ERC! Polska załoga stanie w grudniu na najwyższym podium europejskiego czempionatu po raz pierwszy od 1997 roku. Po 6587 dniach, czyli ponad 18 latach, doczekaliśmy się kolejnego zwycięstwa Polaków.
Zobacz także:
KAJETANOWICZ W MISTRZOSTWACH EUROPY
Ostatnim kierowcą, który wywalczył mistrzostwo kontynentu był Krzysztof Hołowczyc, potem bliscy byli osiągnięcia tego śp. Janusz Kulig czy Michał Sołowow. Udało się to jednak dopiero kierowcy Automobilklubu Polski. Kajetan i Jarek po sezonie “rozpoznawczym” i drugim miejscu w rozgrywkach przed rokiem, zrealizowali swój cel. I to na jedną rundę przed zakończeniem cyklu 2015. Gratulacje!
Drugi dzień Acropolis Rally to atak Craiga Breena i Scotta Martina (Peugeot 208 T16), którzy po drugiej próbie wyszli na prowadzenie w klasyfikacji generalnej. Wypracowali sobie spora przewage nad Polskami. Ale ostatni odcinek pierwszej pętli okazał się szczęśliwy dla Kajetana i Jarka – odrobili oni straty z nawiązką, obejmując ponownie prowadzenie.
Okazało się, że ostatnia pętla (ponowny przejazd OS-ów 7-9) została przez sędziów odwołana z powodu zbyt trudnych warunków na trasie. Wyniki po odcinku szóstym stały się oficjalnymi wynikami rajdu. W zespole Lotos Rally Team zapanowała w tym momencie wielka radość – najwyższe podium ME stało się rzeczywistością.
Dobrze spisała się też załoga Subaru Poland Rally Team – Dominik Butvilas i Kamil Heller (Subaru Impreza STI) zajęli wysokie, siódme miejsce w rajdzie. Także gratulacje!
Dla reprezentantów SPRT 61. Rajd Akropolu to przede wszystkim wielka gonitwa za prowadzeniem w ERC2 po stratach poniesionych na pierwszym odcinku specjalnym. Dominik Butvilas i Kamil Heller ścigając liderów wygrali w klasie 4 z 6 rozegranych prób i ukończyli rajd na drugim miejscu w ERC2. Dziś odrabiali straty i dla nich odwołanie pętli korzystne się nie okazało… Ale i tak na mecie byli zadowoleni.
POWIEDZIELI
Kajetan Kajetanowicz (Automobilklub Polski): Łzy szczęścia w oczach zespołu uświadomiły mi, że dla takich chwil warto żyć i tak intensywnie pracować. To fantastyczny dzień, jeden z najtrudniejszych w moim życiu, ale jestem pewien, że jednocześnie jeden z najpiękniejszych. Pewnie minie jeszcze kilka długich dni zanim zrozumiem to, czego dokonaliśmy razem z całym LOTOS Rally Team. Jak się pewnie wszyscy domyślacie, zdobycie tytułu najlepszego kierowcy w Europie wygrywając Rajd Akropolu, to coś absolutnie niesamowitego. Głos mi się łamie, bo myślę teraz o moich rodzicach, którzy cały czas we mnie wierzyli i wierzą, byli i są ze mną. Realizacja tak wielkich marzeń wymaga gigantycznych wyrzeczeń i hektolitrów wylanego potu, ale także grona życzliwych i zaangażowanych ludzi wokół siebie. Dlatego świętując dziś ten triumf dziękuję bez wyjątku wszystkim, którzy wierzyli, że możemy tego dokonać i wspierali mnie na wielu – także i niełatwych – etapach drogi do tytułu Mistrzów Europy.
Jarek Baran (Automobilklub Krakowski): Nie wiem czy już dociera do mnie to, co zrobiliśmy. Jest w tym największy, niezastąpiony element – czyli Kajetan. Jeden z najbardziej uzdolnionych kierowców, jakich miałem okazję spotkać. Rajdy są trudną i ryzykowną dyscypliną, w której trzeba podejmować szybkie i bezbłędne decyzje. 6 lat spędzonych w samochodzie rajdowym, 60 startów, setki wygranych odcinków – to doświadczenie, które dzisiaj nam pomogło. Do tego trzeba dodać zespół genialnych ludzi i wsparcie Grupy LOTOS i pozostałych partnerów, którzy od lat wierzą w talent Kajetana. Sportowo cieszy mnie bardzo również, że od dziś na liście zwycięzców legendarnego Akropolu będzie załoga Kajetanowicz/Baran. Prawie 30 lat na fotelu pilota to może nie jest dobry przykład dla młodych zawodników, bo oznacza, że czasem trzeba poświęcić się czemuś wyjątkowo długo, żeby osiągnąć sukces. A ja swój sukces dedykuję wszystkim, z którymi miałem okazję współpracować przez te lata, kibicom którzy nas wiernie wspierali, a przede wszystkim Marcie i moim najbliższym – za to, że zawsze byli ze mną.
Dominik Butvilas: Podsumowując rajd jako całość, to był on dla nas dobry, choć z pewnością nie idealny. Po raz kolejny nie mieliśmy szansy, by pokazać pełnię naszej szybkości i potencjału na co z pewnością wpłynęła przygoda na pierwszym odcinku specjalnym. To był rajd kontrastów, warunki były ekstremalne, a my zrobiliśmy co w naszej mocy. Niestety, z każdym odcinkiem rajd robił się coraz krótszy i w końcu – po odwołaniu ostatniej pętli – zabrakło nam kilometrów na dogonienie Davida Botki. To skracanie odcinków nie działało na naszą korzyść. Udowodniliśmy jednak, że jesteśmy naprawdę konkurencyjni w Mistrzostwach Europy, zdobyliśmy podium w ERC2, a walka o wygraną w tej klasyfikacji jest wspaniała. Dziękujemy całemu Zespołowi i naszym Partnerom: Subaru Import Polska, Keratronik, Raiffeisen Leasing, SJS oraz Eneos.
Kamil Heller: Ten rajd był trochę dziwny, przejechaliśmy znacznie mniej kilometrów niż zaplanowano i mamy spory niedosyt jazdy, nawet pomimo tak trudnych warunków. Na drugiej pętli chcieliśmy podjąć walkę z Botką i przejechać te oesy jeszcze szybciej, ale niestety zostały odwołane. To był jeden z najtrudniejszych rajdów w sezonie, nie tylko dla nas , ale też dla samochodu – warunki na trasie i charakterystyka odcinków specjalnych były bardzo wymagające. Rajd Akropolu był wielkim testem zarówno dla naszej wiedzy rajdowej, jak i samochodu. Pierwszego dnia nie do końca sobie z tym poradziliśmy, poślizgnęliśmy się na błocie i straciliśmy sporo czasu, ale na kolejnych próbach odrabialiśmy straty i dobrze nam to wychodziło. Drugiego dnia gdzieniegdzie zastanawiałem się, czy auto przetrwa trudy OS-ów, ale nasza Subaru Impreza STI to solidna konstrukcja!
Wyniki po 1. dniu Acropolis Rally 2015
1. Kajetan Kajetanowicz i Jarosław Baran (Ford Fiesta R5) – 1:32.11,1 godz.;
2. Craig Breen i Scott Martin (Peugeot 208 T16) – strata 10,0 sek.;
3. Lambros Athanassoulas i Nikolaos Zakcheos (Škoda Fabia R5) – 15,3 sek.;
4. Jaromír Tarabus i Daniel Trunkát (Škoda Fabia S2000) – 3.12,5 min.;
5. Dávid Botka i Péter Szeles (Mitsubishi Lancer Evo IX) – 3.54,5 min.;
6. Raul Jeets i Andrus Toom (Ford Fiesta R5) – 4.30,9 min.;
7. Dominik Butvilas i Kamil Heller (Subaru Impreza STI) – 4.40,6 min.;
8. Antonín Tlusťák i Ladislav Kučera (Škoda Fabia S2000) – 8.48,2 min.;
9. Petros Panteli i Constantinou (Mitsubishi Lancer Evo X) – 11.44,0 min.;
10. Jourdan Serderidis i Fréderic Miclotte (Citroën DS3 R5) – 11.45,8 min.
Klasyfikacja generalna FIA ERC po Rajdzie Akropolu
1. Kajetan Kajetanowicz – 230 pkt.;
2. Craig Breen – 162 pkt.;
3. Aleksiej Łukjaniuk – 124 pkt.;
4. Robert Consani – 79 pkt.;
5. Jaromir Tarabus – 75 pkt.;
6. Bruno Magalhaes – 68 pkt.
Klasyfikacja zespołowa FIA ERC po Rajdzie Akropolu
1. LOTOS Rally Team – 151 pkt.;
2. Peugeot Rally Academy – 117 pkt.;
3. Tlustak Racing – 75 pkt.;
4. MM Motorsport – 67 pkt.;
5. Chervonenko Racing – 60 pkt.
Do klasyfikacji generalnych FIA ERC liczy się 7 najlepszych wyników z całego sezonu.