Debiutujący w Rajdzie Akropolu Kajetan Kajetanowicz (Automobilklub Polski) pilotowany przez Jarka Barana bardzo dobrze spisał się na odcinku kwalifikacyjnym trzeciej rundy Mistrzostw Europy.
Grecki rajd do tej pory był jedną z najtrudniejszych rund Mistrzostw Świata, a od tego roku – po 43 latach – ponownie został wpisany do kalendarza imprez FIA ERC. Załoga Lotos Rally Team rywalizuje tu nie tylko z trudnościami na drodze, ale przede wszystkim z bardzo doświadczonymi kierowcami.
Zobacz także:
RAJDY
RAJD AKROPOLU 2014
60. edycja tej imprezy w okolicach starożytnego Koryntu przyciągnęła najlepsze teamy z całej Europy.
Kajetan i Jarek świetnie poradzili sobie na śliskim, asfaltowym odcinku nad Zatoką Koryncką i zajęli czwarte miejsce w kwalifikacjach. Wynik ten pozwolił decydować im o kolejności startu do jutrzejszego etapu: wyrusza na trasę jako szósta załoga. Przed Kajetanowiczem i Baranem na trasę wyjadą J. Tarabus, S. Wiegand, K. Abbring, C.Breen i E. Lappi.
Wyniki dzisiejszych kwalifikacji Acropolis Rally 2014 świadczą o tym, ze rywalizacja będzie niezwykle zacięta.
Kajetan Kajetanowicz (Automobilklub Polski): Greckie asfalty okazały się jeszcze bardziej śliskie niż przypuszczaliśmy. Nie sposób ich porównać do żadnych w Polsce. Szutrowe drogi też są zupełnie inne niż te, które znaliśmy do tej pory. Koncentracja będzie tu miała kluczowe znaczenie. Bez niej osiągniecie dobrego czasu nie będzie możliwe. Czuję się jakbyśmy jechali dwa różne rajdy, a to czyni tę imprezę bardziej ekscytującą i dostarcza ekstremalnych wrażeń. Będę czerpał z jazdy tutaj maksymalną przyjemność bo ta różnorodność w trakcie jednego rajdu to nowość. Czwarty czas na odcinku kwalifikacyjnym jest dla nas bardzo dobrym wynikiem, bo różnice pomiędzy załogami są bardzo niewielkie. Sześciu zawodników w 1,2 sekundy to absolutnie fantastyczna rzecz.
Jarek Baran: Asfaltowe odcinki Rajdu Akropolu są niezwykle zdradliwe i trudne ponieważ pozornie wydają się proste. To najbardziej mylne wrażenie. Długie łuki, szybkie prędkości i śliska nawierzchnia to ogólna charakterystyka greckich asfaltów. Szutrowe drogi, z którymi zmierzymy się w niedzielę są wyjątkowo „czyste” , ale to także tylko złudzenie. Luźne kamienie i małe głazy są wyrywane przez opony podczas kolejnych przejazdów. Ten rodzaj nawierzchni trudno jest przyrównać do jakiegokolwiek odcinka szutrowego w Polsce.