Zimowe opony, płyn do spryskiwaczy odporny na niskie temperatury, skrobaczka czy sezonowy przegląd mechaniczny – większość świadomych kierowców w jednym palcu ma listę rzeczy do zrobienia przy swoim samochodzie przed nadejściem pierwszych mrozów.
A co z klimatyzacją? Należy używać jej tylko w lecie, czy zimą też powinna pracować?
Zobacz relacje:
Klimatyzacja była kiedyś synonimem luksusu, wyposażeniem za które w salonach samochodowych wymagano dopłaty. Dzisiaj znajduje się w wersjach bazowych niemalże każdego nowego modelu. Cześć kierowców tak przyzwyczaiła się do jej obecności, że bardzo często przesadza w chłodzeniu wnętrza pojazdu narażając się na różnego rodzaju infekcje. Inni uważając, że uruchomiona klimatyzacja negatywnie wpływa na średnie spalanie używają jej sporadycznie, całkowicie wyłączając w zimie.
Czy takie działanie ma sens?
– Przede wszystkim warto pamiętać o tym, że permanentnie wyłączona klimatyzacja to tylko pozorne oszczędności. Kierowcy, którzy decydują się na wyłączenie tego urządzenia w swoim samochodzie z czasem mogą narazić się na spore koszty. Czynnik chłodzący jest bowiem równocześnie nośnikiem oleju dla najbardziej narażonej na uszkodzenia sprężarki. Jeżeli urządzenie to nie pracuje przez dłuższy czas olej i czynnik rozwarstwiają się i przy powtórnym uruchomieniu klimatyzacji nie ma prawidłowego smarowania. Przez to sprężarka szybciej się niszczy, a jej naprawa w zależności od modelu samochodu to wydatek od kilkuset do kilku tysięcy złotych – wyjaśnia Kamil Kleczewski, Dyrektor Handlowy i Marketingu z Webasto Petemar, dostawcy systemów grzewczo- klimatyzacyjnych.
Jak używać klimatyzacji w zimie?
Klimatyzacja idealnie nadaje się nie tylko do obniżania temperatury we wnętrzu samochodu. W okresie zimowym może służyć również do osuszania zaparowanych szyb i pozbywania się wilgotnego powietrza z wnętrza pojazdu. Warto jednak pamiętać, że aby odpowiednio działała trzeba o nią odpowiednio dbać.
Regularne serwisowanie układu klimatyzacji powinno być dla kierowcy tak naturalne jak zmiana oleju czy sprawdzenie ciśnienia w oponach. Przynajmniej raz w roku należy wymienić filtr kabinowy, przeczyścić kanały powietrzne, czy odgrzybić parownik i wloty powietrza. Co dwa lata układ powinien być oczyszczony z wilgoci, natomiast co trzy należy wymieniać filtr – osuszacz. Nie można również zapominać o systematycznym uzupełnianiu czynnika chłodzącego.
Fot.: Volvo i Webasto