Słyszany z daleka sygnał syreny i pojawiające się w lusterku niebieskie światła powodują najróżniejsze reakcje kierowców na drodze. Często nie mają oni świadomości, ile od nich zależy.
Pojazdy uprzywilejowane stanowią oddzielną, opisaną przepisami kategorię pojazdów. Kodeks drogowy szczegółowo wylicza, jakich służb pojazdy mogą mieć status uprzywilejowanych.
Zobacz także:
BEZPIECZEŃSTWO
Oprócz wspomnianej straży pożarnej, policji i zespołów ratownictwa medycznego pojazdami uprzywilejowanymi mogą być samochody m.in.: sił zbrojnych, służby więziennej, służby parku narodowego, Inspekcji Transportu Drogowego, Biura Ochrony Rządu i kontroli skarbowej.
Możliwa jest również sytuacja nadania pojazdowi uprawnienia samochodu uprzywilejowanego, pod warunkiem, że będzie on używany w celu ratowania życia lub zdrowia ludzkiego. Taką decyzję może podjąć Minister Spraw Wewnętrznych. Żeby samochód można było uznać za uprzywilejowany, musi on spełnić szereg warunków. Przede wszystkim pojazd powinien uczestniczyć w akcji ratowania życia, zdrowia lub mienia. Może również być używany do zapewniania bezpieczeństwa funkcjonariuszom państwowym, którym przysługuje ochrona.
Samochód uprzywilejowany powinien być łatwy do dostrzeżenia, dlatego musi wysyłać błyskowe sygnały świetlne w kolorze niebieskim, a gdy osłania kolumnę – wtedy dodatkowo czerwonym. Oprócz sygnałów świetlnych musi używać sygnału dźwiękowego o zmiennym tonie, a także powinien mieć włączone światła mijania albo drogowe. Sygnały dźwiękowe nie muszą być włączone, jeśli samochód się zatrzymał. Tylko wtedy, przy zachowaniu szczególnej ostrożności, kierujący pojazdem uprzywilejowanym może nie stosować się do przepisów ruchu drogowego, w tym sygnalizacji świetlnej. Musi natomiast stosować się do poleceń i sygnałów wydawanych przez osoby kierujące ruchem.
– Pojazd uprzywilejowany na drodze wymaga nie tylko szczególnej uwagi, ale i troski o to, by jego przejazd przebiegał bez zakłóceń. Kierowcy powinni ułatwić przejazd samochodowi uprzywilejowanemu – zjechać z drogi, a w razie konieczności zatrzymać się. Czasami wystarczy dojechać do krawężnika, by karetka czy policja minęła nas bez problemu – mówi Radosław Jaskulski, instruktor Szkoły Auto Škoda.
Niereagowanie może skończyć się dla nas mandatem w wysokości 250 zł oraz otrzymaniem 5 punktów karnych. Dlatego używajmy wyobraźni i jeśli stoimy w korku, nie przyklejajmy się do samochodu stojącego przed nami. Jeśli w ten sposób będzie stało jeszcze kilka innych samochodów, droga zostanie zablokowana, a karetka albo inny pojazd jadący z pomocą utknie razem z nami.
Niewielu kierowców wie, że jeśli w celu ustąpienia drogi pojazdowi uprzywilejowanemu z zachowaniem szczególnej ostrożności przejedziemy przez skrzyżowanie na czerwonym świetle, nie popełnimy wykroczenia. Wykroczenie popełnimy, jeśli ten sam pojazd wyprzedzimy w terenie zabudowanym. Grożą nam za to 3 punkty i 300 zł mandatu.
Rola pojazdów uprzywilejowanych jest wyjątkowa. Bądźmy wyczuleni na ich obecność. Nasza nieuwaga, roztrzepanie czy brak wyobraźni mogą spowodować, że zabraknie kilku cennych sekund. Przewidujmy i reagujmy rozważnie, abyśmy wszyscy czuli się bezpieczniej.