Podczas zbliżającego się weekendu odbędzie się wiele imprez w sporcie motorowym. Kierowcy rywalizować będą m. innymi w wyścigach płaskich i górskich oraz rajdzie samochodów terenowych.
Rozpoczynają się Górskie Samochodowe Mistrzostwa Polski. Na trasie w okolicach Korczyny pojawią się najmocniejsze samochody jeżdżące w GSMP, a także kierowcy, którzy w zeszłym roku ścigali się o ułamki sekund. Zapowiada się dobre widowisko dla fanów motoryzacji w której nie może zabraknąć wielokrotnego Mistrza Polski GSMP, Mariusza Steca.
Mariusz Stec: Nie mogłem się doczekać nowego sezonu GSMP. W przerwie nie spaliśmy. Opracowałem nowy projekt auta, który mam nadzieję będzie dla kibiców świetną atrakcją. Niestety na pierwszy wyścig nie udało nam się go ukończyć w terminie ze względu na moją obecność w RSMP i sprawy rodzinne. Poza tym pamiętam jeszcze szybkie przygotowania nowego auta po wydarzeniach z poprzedniego sezonu. Na trasie w Prządkach pojawiam się w klasie OPEN+2000 Lancerem Evo IX RS, którym jeżdżę w rajdach. Postaram się powalczyć w ten weekend z dużo mocniejszymi samochodami. Korczyńska trasa jest bardzo szybka. Zapowiada się dobra pogoda, więc rywalizacja będzie na ułamki sekund. Zapraszam wszystkich kibiców na trasę i do strefy serwisowej. Naszymi partnerami w 1. i 2. Rundzie GSMP są: Sonax, AudioŚwiat.pl, Lubelskie Smakuj Życie, za zdjęcie dziękuję Arturowi Mulakowi.
POJEDYNEK Z DAMONEM HILLEM
Po dwóch rundach w Niemczech, już w najbliższy weekend zawodnicy startujący w Scirocco R-Cup zaliczą jednorazowy występ w Wielkiej Brytanii. Ozdobą wyścigu na torze Brands Hatch z pewnością będzie start byłego mistrza świata Formuły 1, Damona Hilla, z którym zmierzy się trzeci w punktacji Pucharu Volkswagena, Adam Gładysz.
Niecałe dwa tygodnie temu na niemieckim Lausitzringu Adam Gładysz zanotował najlepszy występ w historii swoich startów w Scirocco R-Cup. Dzięki trzeciej pozycji i zdobytym 24 „oczkom” (zwycięzca wyścigu, Markus Winkelhock jechał poza klasyfikacją), przed wyprawą do Wielkiej Brytanii tarnowianin zajmuje wysoką 3. pozycję w punktacji Pucharu. Adamowi bardzo podoba się konfiguracja toru o nazwie Indy, z którą przyjdzie mu się zmierzyć w piątek i sobotę. Stąd też planem na nadchodzący weekend jest ponownie miejsce na podium, a najlepiej upragnione zwycięstwo.
Brands Hatch (pełna nazwa Brands Hatch Race Circuit) to brytyjski tor wyścigowy położony w hrabstwie Kent nieopodal Londynu. Tor ma dwie konfiguracje, dłuższą – tzw. Grand Prix o długości 3.703 km, oraz krótszą Indy Circuit (1.929 km), na której w najbliższy weekend będą się ścigać kierowcy Scirocco R-Cup. W latach 1964-1986 na tym obiekcie odbyło się 14 wyścigów Formuły 1. 12 z nich nosiło nazwę Grand Prix Wielkiej Brytanii, natomiast dwa (sezony 1983 i 1985) – Grand Prix Europy. Tor gościł uczestników Grand Prix Wielkiej Brytanii w latach parzystych. W latach nieparzystych wyścig ten odbywał się na obiekcie Silverstone. W najbliższy weekend runda Scirocco R-Cup będzie towarzyszyła wyścigom serii DTM co gwarantuje, że na Brands Hatch zjawią się tłumy kibiców.
W sezonie 2012 aż 13 uczestników Scirocco R-Cup rywalizuje w kategorii juniorów, 9 to debiutanci. W stawce znajdują się dwie kobiety. Kierowcy reprezentują 11 państw – oprócz krajów europejskich również Indie, Stany Zjednoczone i Meksyk. Poza Adamem Gładyszem polskich barw broni debiutant w Scirocco R-Cup, Jakub Litwin.
Tradycyjnie już jedną z atrakcji rundy Scirocco R-Cup będzie występ tzw. legend. Na Brands Hatch w specjalnie podstawionych Volkswagenach wystartuje aż 6 byłych kierowców wyścigowych. Oprócz Damona Hilla, który w 1996 r. wywalczył mistrzostwo świata Formuły 1, będą to Mark Blundell, Perry McCarthy, Julian Bailey, Martin Donnelly i David Brabham. Pięciu z tych zawodników (oprócz Brabhama) w latach ’80 tworzyło słynną wyścigową grupę zwaną jako Rat Pack.
– Bardzo lubię Brands Hatch. Zresztą podobnie jak inne tory, na których ścigamy się podczas rund Scirocco R-Cup. Na tym obiekcie jest kilka szybkich zakrętów, które bardzo mi odpowiadają. Tradycyjnie już będziemy się ścigać na skróconej wersji toru o nazwie Indy Circuit, której długość wynosi niecałe 2 km. W związku z tym kluczem do dobrego wyniku będzie sesja kwalifikacyjna. Jest mi niezmiernie miło, że będę miał okazję zmierzyć się z wieloma legendami motorsportu, a w szczególności z Damonem Hillem, który przed laty był moim idolem, a w sezonie 1996 r. mocno trzymałem za niego kciuki, gdy zdobywał mistrzowski tytuł w Formule 1. Po świetnym występie na Lausitzringu, jestem bardzo zmotywowany, aby powtórzyć ten wynik, a najlepiej jeszcze go poprawić. Trzymajcie za mnie kciuki – powiedział przed wylotem do Wielkiej Brytanii Adam Gładysz.
MICHAŁ BĄKIEWICZ NA MOŻNEGO SPONSORA
Podczas I i II rundy Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski (GSMP) w Korczynie koło Krosna za kierownicą Suzuki Swifta GTI z nr 68 zaprezentuje się Michał Bąkiewicz – płocki kierowca, o którym w ubiegłym roku zrobiło się głośno za sprawą filmu o budowie auta wyścigowego, który nakręcił i umieścił w serwisie YouTube. Produkcja biła rekordy oglądalności, zainteresowała media i… sponsorów, dzięki którym Michał zaplanował starty w pełnym sezonie GSMP 2012! Młodego kierowcę zdecydowali się wesprzeć: Orlen Oil, producent olejów Platinum, Peter-Gum oraz Prince.
Michał Bąkiewicz: W Korczynie wystartuję Suzuki Swiftem GTI, którym w ubiegłym roku zadebiutowałem podczas rundy GSMP w Siennej. Wówczas udało mi się wywalczyć trzecie miejsce w klasie HS/J. Wyścig górski w Korczynie pojadę pierwszy raz. Jego trasa jest techniczna i szybka. Na liście zgłoszeń tej rundy GSMP widnieją jeszcze dwa Suzuki Swifty. Zawody pozwolą więc na bezpośrednią konfrontację osiągów podobnych do mojego samochodów wyścigowych. Z każdym przejechanym kilometrem chcę zbierać cenne doświadczenie i coraz lepiej zaznajamiać się z autem. Chciałbym serdecznie podziękować sponsorom, dzięki którym moje starty w wyścigach stały się możliwe, firmom: Orlen Oil, Peter-Gum, oraz Prince, która jest partnerem naszego zespołu.
Więcej informacji na temat zawodnika: www.michal-bakiewicz.pl .
PSB MRÓWKA RT W ATAKU
Na starcie rundy GSMP zobaczymy Grzegorza Musza, reprezentującego barwy PSB Mrówka Erem Rally Team. Zawodnik już po raz czwarty zmierzy się z bardzo malowniczą, liczącą 4540 metrów trasą prowadzącą z Korczyny do Rezerwatu Prządki.
Grzegorz Musz: po rocznej przerwie bardzo przyjemnie jest choć na chwilę wrócić do wyścigów. Bardzo się cieszę na myśl o starcie w Korczynie, która jest moją ulubioną trasą. Jest bardzo szybka, o zmiennej charakterystyce, a dzięki bardzo dobrej lokalizacji przyciąga tysiące kibiców. W Korczynie wystartuję już po raz czwarty. Z roku na rok poprawiałem swoje rezultaty i moim celem na najbliższy weekend wyścigowy jest utrzymywanie progresu oraz pobicie mojego zeszłorocznego rekordu mimo tego, że start traktujemy zdecydowanie treningowo. Naszym podstawowym celem jest przetestowanie nowej, sekwencyjnej skrzyni biegów w warunkach bojowych, aby na Rajdzie Karkonoskim nie pomylić tył-przód 😉 Ducha sportowej walki mam jednak głęboko zaszczepionego i stojąc na polach startowych jedyne
o czym będę myślał, to o pokonaniu trasy w jak najkrótszym czasie. Postaramy się powalczyć o zwycięstwo w swojej klasie oraz klasyfikacji generalnej grupy A. Cieszy nasz także spora frekwencja na liście zgłoszeń, która przedstawia się dużo lepiej niż w zeszłym roku. Dziękujemy naszym partnerom, Grupie PSB Mrówka, Erem, Tytan, Satyn, Kinzo, Koelner i Bolix bez których nasz udział w wyścigu nie byłby możliwy. Pozdrawiamy wszystkich kibiców, do zobaczenia na trasie!
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.