Czy w tym roku zima przyjdzie do Polski wcześniej, niż przewidują synoptycy? Tego nie wiadomo, ale pewne jest, że jak co roku zaskoczy kierowców.
Mroźna pogoda to nie tylko trudne warunki na drogach, ale także wyzwanie dla naszych samochodów i ich silników. Gdy temperatury spadają poniżej zera, auta potrzebują dodatkowego wsparcia.
Zobacz także:
Poniżej przedstawiamy 5 sposobów, dzięki którym auto nie zawiedzie nawet, gdy nadejdzie najbardziej sroga zima.
Akumulator to podstawa
Trudności z uruchomieniem silnika to największa zmora kierowców zimą. W zeszłym roku ten problem dotyczył ponad połowy kierowców z silnikiem diesla. Aż 35 proc. kierowców przyczyny problemów z odpaleniem auta poszukuje w słabym akumulatorze. Dlatego przed nadejściem mrozów warto sprawdzić jego kondycję – wystarczy wybrać się do specjalisty od elektryki samochodowej, który za test sprawności akumulatora pobiera symboliczne opłaty lub robi to za darmo.
Jak utrzymać akumulator w formie na dłużej? Najważniejsze to zadbać, aby cała elektronika była włączana dopiero po uruchomieniu silnika, dzięki czemu można uniknąć przeciążenia akumulatora podczas rozruchu. Odpowiednie ładowanie akumulatora również ma znaczenie, dlatego zimą odradza się włączanie zbędnej elektroniki podczas bardzo krótkich przejażdżek.
Zadbaj o silnik diesla
Silniki wysokoprężne cechują się wyjątkową wrażliwością na mrozy. Oprócz sprawnego akumulatora szczególnie istotny jest wybór odpowiedniego paliwa. Olej napędowy o wysokich parametrach ma duży wpływ na pracę silnika przy niskich temperaturach. Mało kto wie, że już przy kilku stopniach poniżej zera w paliwie mogą wytrącać się kryształy parafiny. To właśnie one utrudniają przepływ paliwa przez filtr, co może powodować problemy z równomierną pracą silnika, a w skrajnym przypadku doprowadzić do zablokowania filtra paliwa i zatrzymania jego pracy.
Olej napędowy o wysokojakościowym składzie i lepszych właściwościach niskotemperaturowych ma w tym przypadku kluczowe znaczenie. Przez cały sezon zimowy na stacjach Circle K dostępny jest milesPLUS arktyczny diesel, który w odróżnieniu od standardowych paliw zimowych, nawet przy 32 stopniach poniżej zera daje nam gwarancję, że samochód odpali. Inne koncerny paliwowe także posiadają w sprzedaży paliwo zimowe.
Nie zapomnij o płynach
Zanim nadejdą mroźne dni należy sprawdzić stan płynów eksploatacyjnych. Warto zacząć od skontrolowania temperatury krzepnięcia płynu w układzie chłodzenia. Jest to szczególnie istotne w przypadku aut pochodzących z rynku wtórnego, gdy nie możemy mieć pewności czy dany układ chłodzenia nie sprawiał wcześniej problemów. Zaniedbanie tej kwestii może doprowadzić nawet do zniszczenia silnika.
Mimo to tylko 44 proc. kierowców samochodów z silnikiem diesla w ubiegłym sezonie wymieniło płyn do chłodnic na zimowy. Przed zimą warto też sprawdzić płyn hamulcowy, który jest szczególnie podatny na wchłanianie wilgoci. Obie kontrole można wykonać w każdym warsztacie, często za darmo. Na koniec, nie zapomnijmy o oczywistym, i zmieńmy płyn do spryskiwaczy z letniego na zimowy.
Nie czekaj, aż szyby same odmarzną
Niejeden kierowca traci głowę podczas niespodziewanych sytuacji, które często serwuje kapryśna, zimowa pogoda. Dlatego warto zaopatrzyć się w dodatkowe przybory, dzięki którym będziemy przygotowani na każdą ewentualność. Problem z zamarzniętymi i zaśnieżonymi szybami w okresie zimowym deklaruje 31 proc. kierowców.
Dlatego do najważniejszych elementów zimowego wyposażenia auta należą: skrobaczka i odmrażacz do szyb, szczotka do odśnieżania, mała składana saperka oraz odmrażacz do zamków. Awaryjnie warto mieć przy sobie także kable rozruchowe, linkę holowniczą, nieprzemakalne rękawice robocze, małą składaną saperkę, łańcuchy na koła oraz zapasowy płyn do spryskiwaczy.
Korzystanie z myjni pomaga
Wśród wielu kierowców nadal pokutuje przekonanie, że zimą nie należy myć samochodu. To mit! Jest wręcz przeciwnie – zimową porą pojazdy na drogach napotykają wiele niszczących je substancji, takich jak piach czy sól. Jeżeli nie zostaną w porę usunięte, mogą spowodować poważne spustoszenia w karoserii, np. w postaci rdzy na lakierze lub nadwoziu.
Z tego względu warto myć samochód zimą, ze szczególnym uwzględnieniem miejsc, w które szkodliwa sól dostaje się najłatwiej (np. nadkola i podwozie). Na koniec warto zabezpieczyć samochód woskiem, co dodatkowo zwiększy ochronę przed solą.