Nie każda opona potrafi zapewnić bezpieczeństwo przy wysokich prędkościach samochodu i rozgrzanych do nawet 60 stopni Celsjusza jezdniach.
Tymczasem słoneczna, letnia pogoda składnia kierowców do szybszej jazdy. Dobór opon powinien być ściśle związany z warunkami ich eksploatacji.
Zobacz także:
Niestety, zdarzają się kierowcy, którzy wciąż nie zmienili opon na letnie. To błąd, który może ich dużo kosztować. Jazda na zimówkach latem to niepotrzebne ryzyko – zarówno dla kierowców na drodze, jak i dla ich portfela. Warto pamiętać, że ubezpieczyciele mogą odmówić wypłacenia odszkodowania, jeśli kierowca spowodował wypadek na oponach niedostosowanych do pory roku.
Opony zimowe mają inną od typu letniego budowę bieżnika i skład mieszanki gumowej – w warunkach letnich nie są w stanie zapewnić bezpieczeństwo kierowcy. Podczas jazdy z prędkością 130 km/h, koło samochodowe w popularnym rozmiarze obraca się ponad 1000 razy na minutę. Co stanie się, jeśli w takich warunkach przeciążona i rozgrzana opona zimowa pęknie?
– Używanie zimówek latem jest całkowicie nieuzasadnione z punktu widzenia bezpieczeństwa oraz ekonomiki jazdy. Kierowcy jadąc na oponach zimowych na gorącym i suchym asfalcie nie tylko ryzykują swoim zdrowiem, ale także płacą więcej za paliwo i bardzo przyśpieszają zużycie opon, w które zainwestowali swoje ciężko zarobione pieniądze – zwraca uwagę Piotr Sarnecki, dyrektor generalny Polskiego Związku Przemysłu Oponiarskiego (PZPO).