Opel postanowił udowodnić, że samochody zelektryfikowane sprawdzają się nie tylko w miastach. Stąd narodził się pomysł wyjazdu w góry.
Pojazdy miały możliwość zaprezentowania na co je stać stać w pagórkowatych lub górzystych regionach.
Zobacz także:
A na bardzo wiele, dzięki wysokiemu momentowi obrotowemu dostępnemu od chwili ruszenia z miejsca, dobrej przyczepności, systemowi odzyskiwania energii, który dodatkowo zwiększa skuteczność hamowania silnikiem przy zjeżdżaniu ze wzniesienia, pierwszorzędnym właściwościom jezdnym wynikającym z nisko umieszczonego środka ciężkości, a także dużemu zasięgowi.
Swoją klasę pokazał Grandland X Hybrid4 (zużycie paliwa w cyklu mieszanym: 1,4–1,3 l/100 km, emisja CO2 32–29 g/km – NEDC). System generujący łącznie 221 kW (300 KM) z jednego silnika spalinowego i dwóch silników elektrycznych zapewnia SUV‑owi niemieckiej marki potężny zapas mocy, tak potrzebny zwłaszcza przy jeździe pod górę.
Elektryczny napęd na wszystkie koła zapewnia znakomite właściwości jezdne w każdych warunkach. Wjazd pod górę nie sprawia kłopotu — jazda w dół podobnie, ponieważ silniki elektryczne skutecznie hamują pojazd, odzyskując przy tym energię. Silniki elektryczne na przedniej i tylnej osi działają wtedy jak generatory i zamieniają energię kinetyczną na elektryczność. Po włączeniu trybu jazdy B efektywność odzyskiwania energii i spowalniania ruchu jest dodatkowo zwiększana.
Akumulator o pojemności 13,2 kWh jest ładowany za darmo, a zgromadzona energia przydaje się przy pokonywaniu następnego wzniesienia terenu. Występuje wtedy także silny efekt spowalniania. Kierowca nie musi redukować przełożenia ani mocno naciskać pedału hamulca. Hybrydowy Grandland X typu plug-in toczy się w dół z umiarkowaną prędkością, bez przyspieszania nawet na bardziej stromych pochyłościach.
Aktywne hamowanie przed zakrętem na niewielkiej, a nawet średniej pochyłości staje się w większości przypadków zbędne. Dzięki zwiększonej rekuperacji pojazd zwalnia sam. Taka charakterystyka napędu jest wyjątkowo przyjemna i praktycznie niespotykana w samochodach z konwencjonalnym napędem, w których hamowanie silnikiem spalinowym w czasie zjazdu ze wzniesienia jest mało skuteczne.
Zasada rekuperacji energii i związanego z tym zmniejszania prędkości jazdy działa we wszystkich elektrycznych Oplach. Zwrotność i trzymanie się drogi Corsy‑e oraz Mokki‑e w górzystym terenie okazują się dodatkowymi zaletami. Akumulatory trakcyjne we wszystkich elektrycznych Oplach są zainstalowane pod podłogą w celu maksymalnego obniżenia środka ciężkości.
Dzięki temu nadwozie nie przechyla się nadmiernie, a samochód pokonuje zakręty jak po szynach. Zarówno Corsa‑e, jak i Mokka‑e są wyposażone w silnik elektryczny o mocy 100 kW (136 KW) napędzający koła przednie. Maksymalny moment obrotowy w obu samochodach z napędem akumulatorowym wynosi 260 Nm.
Lekkie pojazdy użytkowe wspinają się pod górę równie wytrwale. Combo‑e i Vivaro‑e także są napędzane silnikami o mocy 100 kW (136 KM). Ten drugi, z akumulatorem o pojemności 75 kWh może przejechać około 330 km na jednym ładowaniu (wg WLTP). Oczywiście taki zasięg byłby niemożliwy, gdyby samochód miał jechać cały czas po górę.
Jednak po dotarciu na wierzchołek wzniesienia sytuacja zawsze się odwraca. Silnik elektryczny napędzający przednią oś może pracować jak generator. W dolinie furgonetka ma wystarczający zapas energii, by dotrzeć chociaż do najbliższej szybkiej ładowarki. Naładowanie akumulatora do 80 procent pojemności zajmuje 45 minut (30 minut w przypadku akumulatora 50 kWh).