OMODA 5 z silnikiem benzynowym 1.6 TGDi o mocy 197 koni mechanicznych będzie pierwszym wariantem dostępnym na polskim rynku.
Do klientów ma trafić w pierwszym kwartale 2024 roku. Wersja elektryczna dołączy do niej w drugim kwartale przyszłego roku.
Zobacz także:
JEEP: NOWY WRANGLER 2024 WKRACZA NA EUROPEJSKIE RYNKI
Decyzja o wprowadzeniu w pierwszej kolejności wersji spalinowej na polski rynek wynika z zainteresowania klientów i warunków dla aut elektrycznych w Polsce. Według raportu PZPM, w 2022 roku zarejestrowano prawie 60 proc. nowych samochodów spalinowych. Z nieco ponad 40 proc. rejestracji nowych aut z napędem alternatywnym, jedynie 2,69 proc. to auta w pełni elektryczne. Dane te pokazują, że polscy klienci ciągle chętniej wybierają auta spalinowe – chociaż trend ten się zmienia i w stosunku do 2021 roku, auta z napędem alternatywnym zwiększyły swój udział w rynku o około 5 proc., a auta elektryczne aż o ponad 50 proc. Dlatego też OMODA 5 EV trafi na polski rynek w drugiej kolejności.
OMODA 5 ICE – jaki będzie pierwszy wariant?
OMODA 5 ICE będzie napędzana silnikiem benzynowym 1.6 TGDi o mocy 197 koni mechanicznych z 7-stopniową automatyczną skrzynią DCT (dwusprzęgłowa) i napędem na przednią oś. Maksymalny moment obrotowy wyniesie 290 Nm, a przyśpieszenie do pierwszych 100 km/h potrwa 7,8 sekundy.
Nowoczesnego i dynamicznego stylu modelowi OMODA 5 nadaje charakterystyczny grill z wlotami w kształcie diamentów oraz pełne oświetlenie LED z przodu i z tyłu. Środek auta również jest zaprojektowane tak, aby zapewnić podróżującym odpowiednią przestrzeń w środku i wygodę oraz jednocześnie być na tyle kompaktowe, że jazda i manewrowanie po mieście nie będzie problemem. Samochód mierzy 4 400 mm długości, 1 825 mm szerokości, 1 588 mm wysokości, a rozstaw osi wynosi 2 630 mm. OMODA 5 ICE w standardzie będzie wyposażona m.in. podwójne wyświetlacze LCD o przekątnej 10,25 cala, inteligentny asystent głosowy, adaptacyjny tempomat oraz fotele obszyte sztuczną, ekologiczną skórą. Kierowca ma również do dyspozycji 360-stopniową kamerę cofania oraz dostęp bezkluczykowy w standardzie.
Nadwozie jest wykonane w większości z aluminium, a do łączenia elementów wykorzystywana jest technologia nitowania i klejenia wywodząca się z przemysłu lotniczego. Jest to najbardziej ekologiczny sposób, który pozwala zaoszczędzić do 70 proc. energii w porównaniu z tradycyjnym spawaniem, a cały proces jest wolny od zanieczyszczeń. Do malowania modelu wykorzystywany jest najbardziej zaawansowany na świecie system natrysku suchej farby, z 95-procentowym współczynnikiem recyklingu powietrza i 60-procentową oszczędnością energii.
Podczas projektowania kluczowy był aspekt bezpieczeństwa – potwierdza to otrzymanie 5-ciu gwiazdek w teście bezpieczeństwa Euro NCAP. W teście zderzeniowym zapewnia ochronę dorosłym i dzieciom w środku na poziomie 87 proc. OMODA 5 jest wyposażona w m.in. w elektroniczny program stabilizacji jazdy, wykrywanie martwego pola, system monitorowania jazdy czy system wymijania, ostrzegania przed kolizją oraz autonomicznego hamowania awaryjnego.
OMODA 5 ICE – gdzie powstaje?
Model OMODA 5 jest przystosowany do europejskich standardów – został opracowany przy współpracy inżynierów w laboratorium R&D we Frankfurcie, którzy wzięli pod uwagę wymagania Europejczyków podczas projektowania auta.
Model, który trafi na polski rynek jest składany w głównej fabryce OMODA w Wuhu, w chińskiej prowincji Anhui. Oprócz niej są jeszcze trzy inne fabryki w Chinach oraz sześć w innych krajach, co daje łącznie dziesięć placówek. Każda z nich ma możliwość wyprodukowania 300 000 modeli rocznie, co odpowiada jednemu modelowi zjeżdżającemu z linii montażowej co minutę.
Co więcej, fabryka w Wuhu jest jedną z najbardziej nowoczesnych fabryk na świecie i pierwszą w Azji, którą wyposażono w laboratorium pomiaru hałasu i drgań (NVH) oraz laboratorium zderzeniowe. Laboratorium NVH pozwala na testowanie nowych rozwiązań pod kątem komfortu, dzięki czemu udało się zredukować głośność silnika modeli OMODA na biegu neutralnym do 34 decybeli.
Cały proces produkcji w głównej fabryce w Wuhu jest w pełni zautomatyzowany – produkcją zajmuje się ponad 100 robotów, które odpowiadają również za kontrolę parametrów i pomiary ze 100-procentową dokładnością.