Obecnie średnio okradanych jest prawie 50 naczep dziennie w skali całej Europy, natomiast roczne straty liczone są w miliardach euro. Branża transportowo- logistyczna na co dzień mierzy się z szeregiem problemów i wyzwań.
Do najważniejszych należy z pewnością zapewnienie stałego poziomu bezpieczeństwa łańcucha dostaw.
Zobacz także:
Warto wiedzieć, jak najnowsze osiągnięcia technologii pomagają w doskonaleniu Supply Chain Security. Zjawiska takie jak napady czy kradzieże zdarzały się w handlu i transporcie od wielu lat, lecz dopiero z początkiem XXI wieku dostrzeżono, że problem bezpieczeństwa w łańcuchu dostaw jest zagadnieniem złożonym i obejmuje sytuacje, w których działalność człowieka może doprowadzić do zniszczenia lub zaginięcia ładunku czy środka transportu lub uszkodzenia elementów infrastruktury.
Dziś Supply Chain Security, czyli bezpieczeństwo łańcucha dostaw, jest jednym z podstawowych kwestii, jakimi zajmuje się branża TSL. Na zlecenie producentów firmy konsultingowe, takie jak Deloitte czy McKinsey, szacują ryzyko występujące w łańcuchu dostaw i proponują adekwatne rozwiązania, aby produkty i półprodukty były dostarczane do kontrahentów na czas i bez uszczerbków.
Dotychczasowe technologie zabezpieczeń często bywały bezradne wobec zorganizowanych grup przestępczych, jednak rynek firm telematycznych i telemetrycznych stale się doskonali – coraz częściej wykorzystuje się najnowsze rozwiązania, które potrafią w znaczącym stopniu przeciwdziałać napadom na przewoźników.
Kradzieże ładunku czy paliwa zdarzają się coraz częściej, a w pewnych rejonach Europy ryzyko napadów na kierowców jest większe, niż gdzie indziej. Portal Trans.info wymienia m.in. Francję, Hiszpanię, Bośnię i Hercegowinę oraz Serbię pośród krajów, w których postoje, w szczególności na niestrzeżonych parkingach, stanowią największe ryzyko dla przewoźnika.
Do czołówki niebezpiecznych krajów dołączyły ostatnio Niemcy. To warte odnotowania, ponieważ najwięcej polskich kierowców pojazdów ciężarowych (52 proc.) jeździ właśnie do naszych zachodnich sąsiadów.
– Średnio dziennie okradanych jest prawie 50 naczep w Europie, natomiast roczne straty sięgają wielu miliardów euro. Korzystając z dobrodziejstw nowych technologii postanowiliśmy wyjść naprzeciw zarówno kierowcom, jak i spedytorom oraz logistykom, i stworzyliśmy system zabezpieczeń, który minimalizuje ryzyko napaści. Safeway jest pierwszym tak mocno zaawansowanym narzędziem zapobiegającym kradzieżom, wandalizmowi oraz nieproszonym wtargnięciom na pokład naczep – mówi Marcin Lewicki, CEO Sternkraft Telematics.
Kamery są narzędziem w rękach kierowcy – pozwalają na natychmiastową analizę sytuacji wokół pojazdu. Obraz z nich wędruje do panelu SafeWay. Operator panelu może przejść do pełnego widoku każdej z kamer, a także powiększać dany kadr, aby lepiej ocenić zagrożenie i odpowiednio wcześnie zareagować. Specjalnie zaprojektowane moduły czujników laserowo-optycznych wnętrza naczepy SmartSensors wykrywają nawet najmniejsze zmiany położenia towaru bez autoryzacji przewoźnika.
To najważniejsza i najbardziej innowacyjna część systemu Safeway. Moduł monitoringu zewnętrznego SafeTube jest natomiast sercem koordynującym pracę wszystkich podzespołów. Specjalne kamery, wysuwane automatycznie poza obrys naczepy podczas postoju, pokazują logiście otoczenie pojazdu znajdującego się w dowolnym miejscu na terenie Unii Europejskiej.
Producenci zapraszają na testy systemu do siedziby firmy w Konstantynowie Łódzkim.