Nissan po raz pierwszy pokazał pojazd szykowany do startu w wyścigu w Le Mans – Nissana GT-R LM NISMO. Bolid można było zobaczyć w przerwie reklamowej w czasie transmisji rozgrywek XLIX finału Super Bowl.
Finał Super Bowl oglądało ogółem ponad 110 milionów widzów, w tym kibice w Polsce. Uznano więc, że jest to doskonała okazja do premierowej emisji reklamy Nissana zatytułowanej „With Dad” („Z tatą”).
Zobacz relacje:
Dokonując śmiałego posunięcia, japoński producent w innowacyjny sposób zinterpretował regulamin techniczny, konstruując samochód z przednim napędem i umieszczonym z przodu 3-litrowym silnikiem benzynowym V6 z podwójnym doładowaniem oraz systemem odzyskiwania energii kinetycznej.
– Jesteśmy bardzo dumni, mogąc zaprezentować Nissana GT-R LM NISMO w trakcie rozgrywek finału. Połączenie Super Bowl i 24-godzinnego wyścigu Le Mans – dwóch najchętniej oglądanych imprez sportowych na świecie – było unikatową szansą na zaprezentowanie naszego najbardziej ambitnego programu w sporcie samochodowym w ciągu ostatnich lat. Najmocniejsza wersja GT-R kontynuuje 30-letnią sportową tradycję NISMO. W Le Mans jesteśmy nowicjuszami. Nasi przeciwnicy to najlepsze marki na świecie, ale jesteśmy gotowi stawić im czoła – powiedział Roel de Vries, globalny dyrektor ds. marketingu i strategii marki w firmie Nissan.
Nowy samochód będzie ścigał się w klasie LM P1 Długodystansowych Mistrzostw Świata FIA, czyli w najwyższej kategorii wyścigów samochodów sportowych na świecie. Począwszy od wyścigu na Silverstone (Wielka Brytania) zaplanowanego na 12 kwietnia, zawody serii będą rozgrywane na kolejnych torach, w tym w Spa w Belgii, de la Sarthe w Le Mans i na niemieckim Nürburgringu, a następnie w USA, Japonii, Chinach i na Bliskim Wschodzie.
Długodystansowe Mistrzostwa Świata FIA to poligon dla firm motoryzacyjnych, które zdobyte tam doświadczenia mogą wykorzystywać w samochodach seryjnych.
– Nasz program LM P1 stanowi połączenie między NISMO na szosie i NISMO na torze oraz okazję do zaprezentowania globalnej publiczności DNA naszej marki – wyjaśnił Darren Cox, globalny dyrektor ds. marki, marketingu i sprzedaży w NISMO.
Program testów Nissana GT-R LM NISMO rozpoczęty w ubiegłym roku w Arizonie jest kontynuowany w tym tygodniu na Circuit of the Americas w Teksasie, gdzie zespół sprawdza jego wytrzymałość w najcieplejszym klimacie południa Stanów Zjednoczonych.
NOWI PARTNERZY PROGRAMU LM P1
Nissan poinformował także o zawarciu trzech wieloletnich umów z partnerami, którzy będą uczestniczyć w programie LM P1.
Szwajcarski producent zegarków TAG Heuer jest oficjalnym chronometrażystą i partnerem odpowiadającym za pomiar czasu. Wszyscy kierowcy pojazdów LM P1 będą nosić zegarki TAG Heuer.
Oficjalnym partnerem w dziedzinie smarów i olejów została firma Motul, która ściśle współpracuje z działem silników NISMO przy rozwijaniu wyczynowych produktów pod kątem poprawy ich konkurencyjności i wydajności. Współpraca Motul i NISMO ma długą, 20-letnią tradycję, więc zaproszenie do udziału w programie LM P1 jest jej naturalną kontynuacją po niedawnym zwycięstwie kultowego MOTUL AUTECH GT-R z nr 23 w Mistrzostwach Super GT.
Ogumienie na potrzeby programu LM P1 dostarcza Michelin. Francuski producent opracował specjalne opony do Nissana GT-R LM NISMO i uczestniczy w obszernym programie testów tego samochodu.
Michelin zajmie się opracowaniem i dostarczeniem rozwiązań dla japońskiego producenta. Samochód Nissan GT-R LM NISMO będzie się ścigał na oponach Michelin 31/71-16 (przód) oraz 20/71-16 (tył).
– Jesteśmy dumni, że zostaliśmy wybrani przez Nissana do stworzenia opon na potrzeby programu LM P1. Po owocnej współpracy przy projektach ‘Garage 56’ w 2012 i 2014 roku oraz sukcesie w mistrzostwach Super GT w Japonii, gdzie zwyciężyliśmy trzykrotnie wciągu czterech lat, Michelin wyróżniał się jako naturalny partner również w najnowszym projekcie Nissana. Nissan GT-R LM NISMO to fantastyczny samochód. Praca z nim będzie nie tylko wartościowym doświadczeniem na przyszłość, ale także postawi naszym oponom wysokie wymagania od samego początku. Stworzenie opon dla tego samochodu będzie wyzwaniem, którego w Michelin nie obawialiśmy się podjąć – powiedział Pascal Couasnon, dyrektor ds. sportów samochodowych Michelin.