Jazda urokliwą leśną trasą może dostarczyć wielu niezapomnianych wrażeń. Jednak, jako kierowcy, musimy pamiętać, że nagłe wtargnięcie na drogę dzika, sarny lub łosia to ogromne zagrożenie dla bezpieczeństwa naszego i pasażerów.
Ostrożność i dostosowanie prędkości do przepisów drogowych to podstawa, ale co, jeśli do zdarzenia już dojdzie? Komu i kiedy przysługuje odszkodowanie i jak się o nie ubiegać?
Zobacz także:
STRAŻ WZYWA W CHARAKTERZE ŚWIADKA – CO ROBIĆ?
Pełną ochronę w takich przypadkach mają tylko kierowcy z wykupionym Autocasco.
– Ubezpieczenie AC chroni posiadacza pojazdu przed finansowymi skutkami zniszczenia lub uszkodzenia pojazdu zawsze wtedy, gdy szkody powstają w wyniku zdarzeń losowych, niezależnych od woli ubezpieczonego lub kierowcy. Co więcej, ochroną objęte są szkody powstałe zarówno na terytorium Polski jak i w pozostałych krajach europejskich. Nie ma więc znaczenia, czy sarnę potrąciliśmy na Podlasiu czy jadąc poza granicami Polski – podkreśla Marek Dmytryk, Zastępca Dyrektora Biura Ubezpieczeń Detalicznych w Gothaer TU S.A.
OC chroni tylko częściowo
Co do zasady, dzika zwierzyna jest własnością Skarbu Państwa i odszkodowanie w ramach OC przysługuje nam tylko wówczas, gdy do zdarzenia drogowego doszło na terenie nieodpowiednio oznakowanym, tj. bez znaku ostrzegawczego A18b –„Uwaga! Dzikie zwierzęta”. W takich przypadkach możemy ubiegać się o odszkodowanie do zarządcy drogi lub podmiotów odpowiedzialnych za gospodarkę łowiecką na danym terenie. Niestety w takich wypadkach, wypłata świadczenia uzależniona będzie także od wykazania związku między zaniedbaniem a powstaniem szkody. Ponadto, będziemy musieli dodatkowo wykazać, że do podobnych zdarzeń na tym odcinku drogi dochodziło już wcześniej, a mimo to nie ustawiono znaku.
Co zrobić, gdy dojdzie do wypadku?
Jeśli już dojdzie do zdarzenia z udziałem leśnej zwierzyny musimy skontaktować się z ubezpieczycielem, np. poprzez Centrum Alarmowe. Towarzystwo najczęściej w OWU precyzuje, ile mamy czasu na zgłoszenie szkody i jak powinniśmy jej dokonać.
– Czas na zgłoszenie może wynosić nawet do 7 dni w zależności od danego ubezpieczyciela. Warto jednak dokonać zgłoszenia niezwłocznie i postępować zgodnie z otrzymanymi dyspozycjami. Wtedy będziemy mieć pewność, że dochowamy wszystkich formalności i nie będziemy mieli później problemów z wypłatą odszkodowania – mówi Marek Dmytryk z Gothaer TU.
Kolejną niezwykle ważną sprawą jest obowiązek udzielenia pomocy rannemu zwierzęciu. Zgodnie z polskim prawem, kierowca, który potrącił zwierzę, powinien udzielić mu pomocy lub zawiadomić odpowiednie służby. Może to być funkcjonariusz policji, straży miejskiej, weterynarz lub przedstawiciel nadleśnictwa. Jeśli zwierzę zginie na miejscu, to taka informacja również powinna trafić do wspomnianych służb. Martwe zwierzę leżące na drodze czy poboczu stanowi bowiem poważne zagrożenie dla innych kierujących.
Dodatkowe ubezpieczenie
Kierowcy, którzy mieszkają w sąsiedztwie lasów lub często zdarza im się poruszać po drogach przecinających tereny leśne, powinni poważnie zastanowić się nad zakupem dodatkowej polisy, chroniącej poszczególne części samochodu np. szyby. Takie ubezpieczenie ochroni przed finansowymi skutkami związanymi z koniecznością naprawy lub wymiany szyby i to bez wpływu na wysokość składki ubezpieczenia AC. Dodatkowym atutem takich ubezpieczeń jest szybka likwidacja szkody – naprawa najczęściej trwa do 48 godzin od zgłoszenia i objęta jest często bezterminową gwarancją.
– Niezależnie od tego czy mamy wykupione ubezpieczenie AC czy tylko OC, zadbajmy o dokładną i możliwie najpełniejszą dokumentację miejsca zdarzenia. Mogą to być zdjęcia uszkodzonego pojazdu, dane kontaktowe ewentualnych świadków, informacje z Systemu Ewidencji Wypadków i Kolizji Drogowych potwierdzające, że na tym odcinku drogi już wcześniej dochodziło do zdarzeń z udziałem dzikich zwierząt. Zgłaszając informację do towarzystwa pamiętajmy, aby mieć przy sobie dowód rejestracyjny pojazdu, dowód osobisty, prawo jazdy kierowcy prowadzącego pojazd w chwili wypadku. Dobrze przygotowani szybciej dopełnimy niezbędnych formalności będących podstawą wypłaty odszkodowania z posiadanej umowy ubezpieczenia. – radzi Marek Dmytryk, Zastępca Dyrektora Biura Ubezpieczeń Detalicznych w Gothaer TU S.A.