MINI John Cooper Works podjął maksymalnie trudne wyzwanie. 23 maja na nowym pasie startowym Katowice Airport zmierzy się w wyścigu na dystansie ¼ mili z … samolotem.
Szanse są wyrównane, szczególnie, że za kierownicą tego topowego atlety zasiądzie inny zawodnik najwyższych lotów – Adam Małysz.
Zobacz także:
„Odlotowy wyścig” organizuje największa grupa dealerska MINI Bawaria Motors.
– Naszym celem jest pozytywnie zaskakiwać naszych Klientów i to właśnie staramy się sukcesywnie realizować . Dlatego pokaz przedpremierowy odbędzie się z dużą dawką emocji i w widowiskowych okolicznościach – zapowiada Mikołaj Małecki, MINI Brand Manager w grupie Bawaria Motors Sp. z o.o.
Wyczynowi sportowcy nieustannie poszukują kolejnych wyzwań. Nie inaczej jest w przypadku MINI John Cooper Works, który jest wprost uzależniony od maksymalnych emocji. Równocześnie Adam Małysz, który na co dzień przemierza pustynne bezdroża rajdowym MINI ALL4 Racing, będzie miał okazję sprawdzić możliwości najmocniejszego modelu MINI w zupełnie innych warunkach. Synergia tego duetu to kluczowy punkt w czasie zbliżającego się wyzwania.
MINI rozwija swoją sportową pasję już od 55 lat. Nowe MINI John Cooper Works jest tego przejawem, a za ekstremalne doznania odpowiada technologia pochodząca wprost z wyścigów samochodowych. Zarówno zespół napędowy, jak układ jezdny i aerodynamika pojazdu, opierają się na doświadczeniach z imprez wyczynowych.
Charakter kolejnej generacji modelu MINI JCW jest podkreślony przez najmocniejszy silnik, jaki kiedykolwiek znalazł zastosowanie w seryjnym samochodzie marki – 4-cylindrową, rzędową, 2,0-litrową jednostka benzynową rozwijającą moc 231 koni mechanicznych.