MEMORIAŁ KULIGA I BUBLEWICZA: MÓWIĄ O ZAWODACH

Mem 1_IMG_0134

W najbliższa sobotę i niedzielę, w Wieliczce rozegrany zostanie 7. Memoriał Janusza Kuliga i Mariana Bublewicza. Zapowiadają się nie lada emocje, o których opowiadają zawodnicy, działacze, ale także… artyści.

Podczas zawodów po raz drugi wręczone będzie bowiem prestiżowe trofeum. Jest to statuetka – nagroda przechodnia, zaprojektowana specjalnie dla tych zawodów. Jej autorem jest artysta rzeźbiarz Piotr Idzi, absolwent krakowskiej ASP, natomiast fundatorem – starosta wielicki Jacek Juszkiewicz. Za pierwszym razem statuetka trafiła w ręce zwycięzców zeszłorocznej edycji Memoriału – Rafała Grzesińskiego i Mateusza Tutaja.


Zobacz także:
MEMORIAŁ KULIGA I BUBLEWICZA
RAJDY


Piotr Idzi: Inspiracją dla statuetki, stanowiącej główną nagrodę Memoriału Janusza Kuliga i Mariana Bublewicza w Wieliczce, były dwa czynniki, które są wspólnym mianownikiem dla obu kierowców: zamiłowanie do szybkości oraz tragiczna śmierć. Fragment pogiętej blachy, niejako zderzonej z pionowym elementem kompozycji, zdaje się najlepszym nośnikiem tragedii, jaka zdarzyła się w obu przypadkach. Ale nie tylko, bo jest to również zapis dynamiki, do której obaj kierowcy mieli zamiłowanie, podkreślony przez energiczne, niejako wznoszące ustawienie liternictwa. Memoriał to sposób godnego upamiętnienia obu kierowców; uroczystość, która w swym założeniu ma charakter pozytywny i mobilizujący, dlatego całość statuetki jest odlana ze szlachetnego materiału, jakim jest brąz i patynowana na kolor jasnej rdzy, z akcentami przepolerowania, a więc blasku w najważniejszych miejscach kompozycji. Na rewersie statuetki znajduje się podobizna Janusza Kuliga i napis „Memoriał im. Janusza Kuliga i Mariana Bublewicza, Wieliczka”, na awersie podobizna Mariana Bublewicza i analogiczny napis.

Andrzej Borowiczka (dyrektor 7. Memoriału) : Oficjalna lista zgłoszeń zostanie opublikowana przez Automobilklub Krakowski nie później, niż w środę 13 marca. Znajdą się na niej nazwiska ze szczytów polskiego sportu samochodowego.

Mem 2_kajto_race

Kajetan Kajetanowicz (Lotos Rally team – Automobilklub Polski): Każda okazja do rywalizacji jest dla mnie wyzwaniem, więc gdy otrzymałem zaproszenie z firmy Race Rent do startu ich wyjątkowo szybkim samochodem, długo nie zastanawiałem się. Jestem pełen podziwu dla pracy, jaką wykonali mechanicy tej stajni przy budowaniu samochodu, stworzonego od podstaw wyłącznie do wyścigów. Pierwszy raz spotkałem się z sytuacją, że poprosiłem o ujęcie zamiast o zwiększenie mocy, a mimo to ten samochód ma nadal znacznie więcej koni niż nasze Subaru, a stosunek mocy do masy jest jeszcze wyższy. To jest naprawdę wyjątkowa, ekstremalna i bezkompromisowa maszyna, która – jak sądzę – zapewni dużo emocji i wrażeń. Dziękuję Grupie LOTOS oraz pozostałym Partnerom za zaufanie i możliwość udziału w tym niecodziennym projekcie. Mam ogromny szacunek do osiągnięć i postawy Mariana oraz Janusza, z którym dawniej startował mój obecny pilot Jarek Baran.

Tomasz Mikołajczyk (Race Rent): Pomysł na realizację tego projektu powstał w naszych głowach podczas kartingowego spotkania „Rajdowcy kontra Wyścigowcy” w grudniu ubiegłego roku. Widząc emocje towarzyszące rywalizacji dwóch zwaśnionych grup postanowiliśmy pogodzić ogień z woda. Najszybszego kierowcę rajdowego ostatnich lat wsadzić do najszybszej polskiej wyścigówki. Na okazję nie musieliśmy długo czekać. Memoriał J. Kuliga i M. Bublewicza wydał nam się idealny do tego celu. Z jednej strony to swoisty hołd oddany niezapomnianym Kolegom, z drugiej coś dla Naszych Kibiców, tych z RSMP i GSMP. Już pierwsze kilometry testów pokazały, że Kajetan bezbłędnie dogaduje się z Ultraleggerą. Auto na Memoriał ma moc zmniejszoną do zakresu 630-730 KM, pozbawione aerodynamicznej płyty waży 1040 kg. Zawieszenie zmieniliśmy na rajdowego Reigera. Mimo to zdajemy sobie sprawę, że nie jest to auto do jazdy po wąskich, miejskich uliczkach. Ale dla Nas najważniejsza jest obecność na Memoriale i radość Kibiców. Stad nazwa naszego projektu – Race for fans. Liczymy gorąco na to, że śnieg stopnieje prędko, ponieważ ten samochód jest stworzony do jazdy po suchych wyścigowych torach, a i kibicom wiosenna już pogoda powinna uprzyjemnić oglądanie zawodów w Wieliczce. Dziękujemy Kajetanowi za udział w tym Projekcie i zaufanie, jakim obdarzył Race Rent i Ultraleggerę.

Mem 3_SPRT

Wojtek Chuchała (Subaru Poland Rally Team): Po raz kolejny mamy nadzieję czerpać wiele przyjemności z szybkiej jazdy po malowniczych ulicach Wieliczki. Wraz ze wszystkimi fanami tego sportu co roku staramy się podkreślać, że pamięć o dwóch wielkich kierowcach pozostała w naszych sercach. Pojedziemy pełną torpedą, maksymalnie szybko i efektownie, chcąc dać kibicom jak najwięcej atrakcji. Pozdrawiamy wszystkich członków Zespołu i dziękujemy naszym Partnerom: Subaru Import Polska, Keratronik, Raiffeisen Leasing, Geberit, SJS oraz Sony VAIO.

Kamil Heller: Bardzo się cieszymy, że po długiej przerwie będziemy mogli wsiąść do naszego STI i powalczyć o ułamki sekund. Trasa Memoriału Janusza Kuliga i Mariana Bublewicza jest bardzo krótka, ale nawet te kilka kilometrów dostarcza naprawdę wielkich emocji. Cały czas pamiętamy także o przyświecającej tym zawodom idei i staramy się uczcić pamięć wspaniałych kierowców. Liczymy, że siódma edycja Memoriału będzie dla nas przynajmniej tak udana jak ubiegłoroczna. Do zobaczenia w Wieliczce!

foto1a

Jan Chmielewski: Uczestnictwo w wielickim Memoriale uważam jednocześnie za swój obowiązek i duży zaszczyt. Uczczenie pamięci rajdowych Mistrzów – Janusza Kuliga i Mariana Bublewicza, poprzez sportową rywalizację to wielka rzecz i nie mogłoby naszej załogi w Wieliczce zabraknąć, zwłaszcza, że dzięki mojemu tacie mogłem przed laty osobiście spotkać obu Mistrzów. Janusz Kulig do dziś jest dla mnie wzorem sportowca. Dodatkowo cieszę się z powodzenia charytatywnej aukcji, którą prowadziliśmy celem pomocy dla małej Antosi Wieczorek. Zwycięzca licytacji wykazał się wielkim sercem i jestem pewien, że emocje z prawego fotela naszego „Deesa” na długo zapadną w jego pamięci. Jestem przekonany, że jak co roku w Wieliczce pojawią się liczne rzesze rajdowych kibiców, spragnionych ścigania na małopolskich oesach Przygotowaliśmy również sporą atrakcję, bodaj jako pierwsi w Polsce na żywo pokażemy nasze zmagania na Memoriale – będzie można oglądać nie tylko nasz on-board live, ale również wejścia ze strefy serwisowej. Wszystkich zainteresowanych zapraszam do śledzenia naszego profilu Chmielewski Team na facebooku w sobotę od godz. 18 i niedzielę po godz. 10.

Jakub Wróbel: Tegoroczny Memoriał miałem w planach tylko w roli kibica, więc gdy zadzwonił telefon z propozycją wspólnego startu z Jankiem byłem mocno zaskoczony. Cieszy mnie bardzo możliwość jazdy z jednym z najszybszych kierowców samochodów przednionapędowych w Polsce, zwłaszcza w imprezie, która jest dla nas wszystkich niezwykle ważna. Mam nadzieję, iż sprostam postawionemu przede mną wyzwaniu i wywiąże się ze swojego zadania w 100%. Do zobaczenia w sobotę i w niedzielę na ulicach Wieliczki! Naszymi sponsorami startu w 7. Memoriale Janusza Kuliga i Mariana Bublewicza są: REVICO, dystrybutor narzędzi marki NEO, CHEMOSERVIS-DWORY S.A., WESEM, M-CARS.

M.Bebenek 1_fot.R.Magiera

Michał Bębenek: Tradycją stało się już to, że co roku startujemy na Memoriale w Wieliczce, aby uczcić pamięć Janusza Kuliga i Mariana Bublewicza a także, by nowi kibice rajdowi mogli przy tej okazji dowiedzieć się, że byli wśród nas tacy wspaniali zawodnicy. Dlatego nie wyobrażam sobie, aby mogło nas zabraknąć w Wieliczce. Ten start, to hołd dla Janusza i Mariana. Oczywiście najważniejsza jest obecność, wynik sportowy nie jest aż tak istotny, choć nie oznacza to, że mamy zamiar odpuszczać. Pojedziemy naszym treningowym Mitsubishi Lancerem Evo VIII, obsługiwanym przez HighTec Wojtka Pischingera. Zapraszam wszystkich kibiców rajdowych do Wieliczki. Sponsorami zespołu Platinum Rally Team są: Orlen Oil – producent olejów Platinum, Dr.Marcus International, Igloo, Prince oraz AQQ. Zdjęcie wykonał R. Magiera.

SkodaStecmotorsport (1)

Mariusz Stec: Dla naszej rodziny to szczególne wydarzenie, zwłaszcza w tym roku. Minęło 20 lat od śmierci Mariana Bublewicza, a mój tata brał udział w tym samym rajdzie w którym doszło do tego nieszczęśliwego wypadku. Dlatego dla nas jest to szczególne wydarzenie, jedyne w całym roku. To także powrót do moich najlepszych czasów w RSMP ponieważ na prawy fotel wraca Zbyszek Gruszka, bardzo dobry i doświadczony pilot. VII Memoriał będzie dla nas próbą po latach. Niczego nam nie brakuje, więc liczymy na liczne przybycie kibiców dla których zrobimy jak zawsze rajdowe show. Zapraszam do Wieliczki w najbliższy weekend. Naszymi partnerami w VII Memoriale Bublewicza i Kuliga są: Sonax, Extremizer, Miasto Lublin, Makita.

Zbigniew Gruszka: Niezmiernie się cieszę, że po dość długiej przerwie wracam na prawy “można by powiedzieć mój” fotel do Mariusza. Nasz pierwszy wspólny start zanotowaliśmy na Rajdzie Elmot w 2003 roku. więc w tym sezonie minie 10 lat od naszego pierwszego wspólnego startu. Od czterech lat z różnych niezależnych od nas względów nie jeździliśmy razem i można powiedzieć że troszkę się za sobą stęskniliśmy. Cieszę się również że znowu będę mógł pojeździć szybkim samochodem. Na Memoriał przyjedzie na pewno wiele mocnych samochodów z dobrymi zawodnikami, ale my mamy tylko dwa cele podczas tych zawodów: pierwszy to uczczenie pamięci dwóch doskonałych Polskich kierowców rajdowych Mariana Bublewicza i Janusza Kuliga, a drugi to wygranie zawodów. Tydzień później startujemy w Rajdzie Czechowickim również Skodą i tam zamierzamy się rozjeździć przed Rajdem Świdnickim i sprawić dużo frajdy kibicom.

SkodaStecmotorsport (2)

Szymon Kornicki (Korab2 Rally Team): Jest to mój czwarty start w tej “domowej” imprezie. Jestem zadowolony z faktu, że Automobilklub Krakowski dba o jej cykliczność. Szybką i efektowną jazdą chcemy oddać hołd dwóm wspaniałym kierowcom, których niestety nie ma już wśród nas. Bardzo się cieszę z rozpoczęcia sezonu w składzie, w którym debiutowaliśmy w rajdach w 2008 roku. Wszystkich kibiców zapraszam do licznego przybycia, a sam nie mogę się już doczekać weekendu w Wieliczce!

Piotr Zegarmistrz: Jestem bardzo podekscytowany. Po blisko półtorarocznej przerwie wracam do czynnego uprawiania sportu. Przerwa była spowodowana obowiązkami zawodowymi, które znajdą swoje zwieńczenie w przyszły wtorek. Mam nadzieję, że oba te wydarzenia przebiegną po mojej myśli! Bardzo się cieszę z powodu ponownych wspólnych startów z Szymkiem, naszym dotychczasowym występom zawsze towarzyszyła świetna atmosfera. W trakcie mojej nieobecności Szymek i zespół bardzo się rozwinęli i odnieśli sporo sukcesów. Mam nadzieję dorównać im i sprostać wyzwaniu! Zrobiliśmy sobie małą rozgrzewkę na Torze Kielce. Zastanawialiśmy się, czy jazda w dzisiejszych warunkach typu Monte Carlo (rano śnieg, potem lód, a jak wyszło słońce – mokry asfalt) ma jakiś cel, ale obserwując teraz pogodę w Krakowie i prognozy na weekend utwierdziłem się w przekonaniu, że to był świetny pomysł. Do zobaczenia w Wieliczce!

kornicki 1_14_03_2013_a