Majówka 2020 może przejść do historii. Tym razem nie pod względem rekordowych wyjazdów, ale wręcz odwrotnie: z powodu ich maksymalnego ograniczenia.
Czy Polacy nadal w dużej mierze zostaną w swoich domach? A może jednak skuszą się na wyjazd poza miasto? Tak naprawdę to trudno przewidzieć.
Zobacz relacje:
Oto prognoza specjalistów z systemu dla kierowców Yanosik.
Dłuższy weekend majowy z reguły do tej pory oznaczał wyjazdy na łono natury i liczne podróże turystyczne. W tym roku większość planów skutecznie krzyżuje epidemia koronawirusa. Nadal zabronione jest korzystanie z noclegów poza miejscem stałego zamieszkania, w celach innych niż służbowe. Czy to skutecznie ograniczy chęć wyjazdu z największych miast w Polsce? Na podstawie danych z systemu Yanosik z ostatnich tygodni kwietnia można wysnuć pewne przypuszczenia.
Wyjazdy do lasu
Od 20 kwietnia zostały otwarte parki oraz lasy. Od tego dnia można udać się na spacer w celach zdrowotnych i rekreacyjnych. Jak taka zmiana wpłynęła na przemieszczanie się ludzi? W pierwszej kolejności pod lupę specjalistów trafiła liczba aktywnych kierowców na drogach oraz miejsca, do których prowadziła nawigacja.
– W ciągu całego ostatniego tygodnia odnotowaliśmy około 20 proc. wzrost liczby użytkowników online w systemie Yanosik w stosunku do tygodnia poprzedniego. To pierwszy taki impuls od początku epidemii. Oznacza to małą odwilż w społeczności kierowców i ich zwiększoną aktywność na drogach. W systemie Yanosik zauważalna jest także większa liczba prowadzeń do terenów leśnych oraz parków – komentuje Magda Zglińska, Yanosik .
Ale czy Polacy wybierali się w podróż do miejsc oddalonych od miejsca zamieszkania?
– Sprawdziliśmy również czy Polacy zwiększyli swoją aktywność w przejazdach do innych miejscowości. W badaniu uwzględniliśmy wyjazdy ze wszystkich miast wojewódzkich w ciągu ostatnich dwóch weekendów kwietnia. Jak wynika z analizy z tygodnia na tydzień widać wzrost wyjazdów do innych gmin w każdym z badanych obszarów. Oznacza to, że Polacy stają się bardziej aktywni i powoli wracają do dawnej codzienności – mówi Magda Zglińska, Yanosik.
Największą “odwilż” w wyjazdach poza miasto odnotowano w Warszawie – ok. 15 proc. wzrost w dniach 24-26 kwietnia w stosunku do poprzedniego weekendu. Na drugim miejscu uplasował się Poznań (+13,4 proc.), a na trzecim stolica Śląska – Katowice (+13,2 proc.).
Najmniejszy wzrost widać w Kielcach, Białymstoku oraz Szczecinie. W województwach, które posiadają dwie stolice wyjazdy były liczone łącznie: Toruń oraz Bydgoszcz +9,9 proc., Gorzów Wielkopolski oraz Zielona Góra 11,3 proc.
Prognoza na majówkę
Skoro widać pierwsze oznaki odwilży w ruchu drogowym, to w czasie trwania nadchodzącej majówki można spodziewać się delikatnie zwiększonego ruchu w podróżach do punktów nieco dalej położonych od miejsca zamieszkania. Jednak ze względu na nadal panujące obostrzenia związane z koronawirusem, to będą to raczej jednodniowe wypady za miasto, by aktywniej odpocząć w parkach narodowych, lasach czy po porostu na łonie natury. W tym przypadku wiele jednak zależy od pogody.