Ruszyła nowatorska formuła współpracy z polskimi sportowcami. Osią programu LOTTO TEAM jest współpraca Mistrza z Uczniem, przekazywanie sportowego i życiowego doświadczenia kolejnemu pokoleniu.
To również szkoła filozofii „bycia w sporcie”, umiejętności pokonywania trudności, wyciągania wniosków z niepowodzeń i ukierunkowania na przyszły sukces. Program stwarza kibicom możliwość podejrzenia relacji między uczestnikami, odsłania zaplecze wyścigowe i gwarantuje obserwatorom doładowanie pozytywną energią.
Zobacz także:
SPORT
LOTTO TEAM tworzą trzy duety Mistrz-Uczeń. Dzięki temu doświadczony zawodnik może wspierać młodszego i dzielić się swoją wiedzą z utalentowanym adeptem sztuki sportowej. Krzysztof Hołowczyc i Jarosław Kazberuk w swojej karierze pokonali setki tysięcy kilometrów po bezdrożach krajowych i zagranicznych rajdów, zaś Waldemar Marszałek jest legendą światowego motorowodniactwa. Trudno o lepszych nauczycieli dla młodych wilków: Martina Kaczmarskiego, Robina Szustkowskiego i Bartłomieja Marszałka.
Najtrudniejszy rajd świata
Krzysztof Hołowczyc to jeden z najbardziej utytułowanych polskich kierowców rajdowych, znany fanom polskiego motosportu z licznych sukcesów na rajdowych trasach w Polsce i na świecie. W sezonie 2013 będzie nie tylko przygotowywał się do kolejnego Dakaru, ale również wspierał swojego podopiecznego, Martina Kaczmarskiego, przed jego dakarowym debiutem.
– Nie będziemy wyważać drzwi, tylko je otwierać. Szlifować poszczególne elementy, eliminować błędy. Motosport wymaga wielu tysięcy przejechanych kilometrów, a doświadczenie zdobywa się łamiąc zawieszenia. Martin jest zawodnikiem inteligentnym i utalentowanym – to jest dla mnie duży komfort w kontekście naszej współpracy – powiedział Krzysztof Hołowczyc.
– Jesteśmy z Krzyśkiem w stałym kontakcie telefonicznym, często się widzimy, dużo razem pracujemy. Bardzo mi pomaga i każdy kilometr przejechany pod jego okiem to dla mnie ogromna lekcja. Oczekuje ode mnie bardzo wiele, ale to jest konieczne, żeby osiągnąć zamierzony efekt – dodał Martin Kaczmarski.
Syn prześcignie ojca?
Waldemar Marszałek jest najbardziej utytułowanym motorowodniakiem na świecie, sześciokrotnym mistrzem świata oraz ponad 40-krotnym Mistrzem Polski. W jego ślady poszedł syn – Bartłomiej, który w nadchodzącym sezonie będzie rywalizował o tytuł najszybszego pilota na świecie w cyklu imprez Grand Prix w koronnej klasie: F1 H2O.
– Bartek od małego miał styczność z motorowodniactwem, chłonął to od dziecka. Staram się udzielać mu rad, chcę, żeby się uczył i był jak najlepszym zawodnikiem. Czy mnie prześcignie? Będzie mu trudno, ale trzymam za niego kciuki i wspieram go – powiedział Waldemar Marszałek.
– Mam ten sport w genach, a nazwisko zobowiązuje. Dzięki temu jako pierwszy Polak przecierałem szlaki najpierw w Formule 2, potem w Formule 1. Ojciec jest ze mną cały czas, wspiera i mobilizuje. Wymaga ode mnie dyscypliny, organizacji, konsekwencji – dodał Bartłomiej Marszałek.
Za kierownicą rajdowego potwora
W barwach LOTTO TEAM na rajdowych trasach będzie się ścigać także potężna ciężarówka. Za jej sterami zasiądą: Mistrz – Jarosław Kazberuk oraz jego Uczeń – Robin Szustkowski, który pod okiem Kazberuka zdążył już wystartować w dwóch edycjach Rajdu Dakar.
– W rajdach Cross Country doświadczenie jest kluczowe i procentuje z czasem. Jeździmy razem z Martinem już kilka lat, szybko osiągnęliśmy pierwszy wspólny sukces: zwycięstwo w Marocco Challenge w 2010 roku. Bardzo istotne w naszej współpracy jest zgranie, nie tylko kierowcy z pilotem, ale przede wszystkim w relacjach personalnych. Nie tylko jeździmy razem, ale podczas rajdów spędzamy razem 24 godziny na dobę – powiedział Jarosław Kazberuk.
– Dobrze się dogadujemy z Jarkiem, dzięki czemu potrafimy rozwiązywać wszelkie problemy, jakie mogą zaistnieć podczas wspólnej pracy. Jarek to bardzo dobry nauczyciel, potrafi wyczuć, jaka reakcja będzie w danym momencie dla mnie najodpowiedniejsza. Jego obecność na drugim fotelu to dla mnie duży komfort – dodał Robin Szustkowski.
LOTTO TEAM
Totalizator Sportowy od zawsze angażuje się w najważniejsze dla polskiego sportu przedsięwzięcia. Wielokrotnie wspierał Polską Reprezentację na zimowych i letnich igrzyskach olimpijskich. Tym razem stwarza wyjątkowy program, którego warto być świadkiem.
– Cieszymy się, że udało nam się stworzyć tak wspaniałe zespoły, które stać na osiągnięcie wielu sukcesów. To czołowi polscy sportowcy w swojej dziedzinie. Jestem przekonany, że ich starty w barwach LOTTO TEAMU przyniosą polskim kibicom mnóstwo pozytywnych emocji. Życzę im udanych startów i szerokiej drogi – powiedział Wojciech Szpil, Prezes Totalizatora Sportowego.
Program jest też platformą komunikacji aktywności Totalizatora Sportowego na płaszczyźnie społecznego zaangażowania. Fundacja LOTTO Milion Marzeń, rozwija inicjatywę LOTTO TEAM poprzez nowy projekt sportowo-edukacyjny, adresowany do młodzieży.
– Sport jest niezwykle cenną wartością, o której obecnie młodzież często zapomina, a my staramy się, by odkryła jej znaczenie na nowo. Współpraca Mistrzów z Uczniami w projekcie LOTTO Team zainspirowała nas do wykorzystania tej formuły do promowania sportu i aktywności fizycznej wśród nastolatków. Nasz nowy program sportowy – Kumulacja Aktywności – również opiera się na udziale wybitnych sportowców. Dzięki swojemu autorytetowi zachęcą oni gimnazjalistów, do ruchu i uprawiania sportu – dodał Bartosz Mielecki, prezes Fundacji LOTTO Milion Marzeń.
PIERWSZE TRENINGI
300 kilometrów trasy, 200 litrów spalonego paliwa, 2 dni, 2 samochody – tak wyglądał ostatni trening Martina Kaczmarskiego, kierowcy Lotto Rally Team. W dwa ostatnie dni jeździł na Mazurach pod okiem swojego mistrza – Krzysztofa Hołowczyca.
Martin Kaczmarski wraz ze swoim pilotem Bartłomiejem Bobą oraz mentorem zespołu – Krzysztofem Hołowczycem trenowali w miejscowości Cerkiewnik pod Olsztynem. Ekipa Lotto testowała dwa samochody, Mitsubishi Lancer EVO IX, a także nowy nabytek teamu Martina – Subaru N12B.
– To były bardzo intensywne dwa dni – mówi Martin Kaczmarski. Pierwszego dnia skupiliśmy się na osiąganiu maksymalnej prędkości przy równoczesnym panowaniu nad masą samochodu. Później przyszedł czas na pracę nad techniką jazdy i precyzyjnym opisem trasy. Cieszę się, że mogę ćwiczyć pod okiem Krzysztofa Hołowczyca. Dzięki jego wskazówkom i uwagom widzę więcej, niż gdybym trenował sam. Dzięki temu wiem, na czym powinienem się skupić, co poprawić, nad czym popracować, tak aby być krok do przodu w przygotowaniach do kolejnych startów.
W dniach (25-26 maja) entuzjaści czterech kółek będą mieli okazję spotkać Martina tym razem we Wrocławiu, gdzie zaprezentuje swoje auta rajdowe podczas targów motoryzacyjnych Auto Show Wrocław. W niedzielę (26 maja) spotka się z fanami sportów motoryzacyjnych i opowie o swoich początkach, rajdach Cross Country i technikach jazdy. Każdy, kto odwiedzi stoisko Lotto Rally Team na targach, będzie miał szansę wziąć udział w konkursie, którego nagrodą będzie ekscytująca wygrana – co-drive rajdówką z Martinem Kaczmarskim.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.