LIEPAJA RALLY 2015: KAJETANOWICZ MISTRZEM ERC ICE MASTER (1. ETAP)

RL_1_1

Pięć odcinków specjalnych wytyczyli organizatorzy w pierwszym dniu Liepaja Rally – drugiej rundy Rajdowych Mistrzostw Europy 2015. Rajd Lipawy rozpoczął się znakomicie dla Kajetana Kajetanowicza i Jarosława Barana (Ford Fiesta R5).

Juz bowiem po dwóch OS-ach polska załoga zapewniła sobie tytuł Mistrzów w klasyfikacji FIA ERC Ice Master. Tym samym obronili oni ubiegłoroczny rezultat zostając najlepszymi na kontynencie w zimowych warunkach. Niestety to był koniec dobrych wiadomości. Czterokrotni Mistrzowie Polski wypadli z trasy na 5 OS-ie i etapu nie ukończyli.

uwaga

sponsorenault


Zobacz także:

RAJDY

RAJD LIPAWY – LIEPAJA RALLY


 

Ściganie na łotewskich trasach zaczęło się od 16-kilometrowego odcinka, który nie przypomniał rajdu zimowego. Zawodnicy zgodnie mówili o niesamowicie śliskiej nawierzchni, a wielu z nich walczyło bardziej o utrzymanie się na drodze, niż o jak najlepsze czasy. Na trasie odcinka zalegało mnóstwo wody i błota pośniegowego. W tych niespotykanych warunkach Kajto i Jarek błysnęli szybkim, ale także równym i pewnym tempem, dzięki czemu wywalczyli trzeci czas.

Kolejnym sprawdzianem była rekordowo długa – 37-kilometrowa próba Kuldiga. Mimo bardzo zmiennej przyczepności kierowca Lotos Rally team i Automobilklubu Polski poradziła sobie na tym OS-ie, czego potwierdzeniem był drugi rezultat. Do mety tego odcinka specjalnego nie dojechał Aleksiej Łukjaniuk. Dwie próby ukończone przez Kajetana w czołówce i koniec jazdy Łukjaniuka oznaczały, że Kajetanowicz już na początku zmagań wywalczył kolejny laur w Mistrzostwach Europy – tytuł FIA ERC Ice Master.

Sukcesy z pierwszych dwóch prób nasi powtórzyli na kończącym pętlę, mocno zróżnicowanym – z krętymi i wąskimi, ale także niesamowicie szybkimi partiami – trzecim odcinku. Po 1. etapie prowadzą Craig Breen i Scott Martin (Peugeot 208 T16).

Kajetan Kajetanowicz (Lotos Rally Team – Automobilklub Polski): Oczywiście jestem niesamowicie zadowolony z uzyskiwanych czasów, szczególnie biorąc pod uwagę, że nie przywykłem do takich warunków i takich opon. Równie mocno cieszę się z tego, że wygraliśmy klasyfikację FIA ERC Ice Masters, czyli zimowe Mistrzostwa Europy. Nasz główny rywal do tego tytułu odpadł z rajdu, więc możemy już powiedzieć, że jesteśmy zwycięzcami. Oczywiście nie cieszy nas fakt, że odpadł, bo jechał znakomicie, jednak popełnił błąd i wypadł z trasy. Aleksiej Łukjaniuk pokazał nam jednak jak szybko można jechać w tym rajdzie, bo dobrze go zna, te warunki, a także opony z długimi kolcami, na których się tu ścigamy. Ja czasem zastanawiam się czy mam już hamować czy jeszcze za chwilę, czy już mam dodać gazu w zakręcie czy jeszcze może trochę poczekać. Mam wiele takich momentów zastanowienia, ale fajnie, że tu jesteśmy, utrzymujemy bardzo wysokie tempo i bardzo dużo się uczę. To rajd, który przysparza nam też wiele emocji. Warunki na trasie nie są łatwe. Jest bardzo dużo zdradliwych partii, dużo miejsc, gdzie trudno przeczytać drogę i przewidzieć przyczepność. Wpadamy w zakręt i wydaje się, że tam jest przyczepnie, a nagle tył samochodu się odkleja i pędzimy bokiem przy prędkości 150 km/h. Takich partii jest naprawdę sporo. W tym roku mamy na Łotwie nieco inne warunki. Temperatura jest nieco wyższa, jest też więcej błota, więc kolce w oponach nie zużywają się tak mocno jak w ubiegłym roku. Do tej pory ten rajd jest dla nas bardzo udany. Jesteśmy w grze i liderujemy w Mistrzostwach Europy.

Pierwsza pętla Rajdu Liepaja była udana dla załogi Subaru Poland Rally Team. Jazda w bardzo zmiennych warunkach, z dużą ilością szutru przebijającego się spod śniegu wymagała ogromnej koncentracji i umiejętnego wykorzystania opony z tzw. „długim kolcem”. Mający ogromne doświadczenie na luźnych nawierzchniach Dominik Butvilas pilotowany przez Kamila Hellera świetnie wykorzystał zarówno swoją wiedzę, jak i możliwości samochodu i po pierwszej pętli zajmuje 7. miejsce w klasyfikacji generalnej rajdu.

Duet SPRT jest również drugie miejsce w klasyfikacji ERC2 przeznaczonej dla samochodów produkcyjnych, a Subaru Poland Rally Team jest liderem wśród zespołów ERC2.

RL_1_2

Dominik Butvilas: Spodziewałem się nieco innych warunków, większej ilości szutru, a na drodze jest sporo mokrego śniegu. Nie ma jednak co narzekać. Mam nadzieję, że na drugiej pętli trasa się poprawi, czyli będzie bardziej jednolita, bez częstych zmian nawierzchni. Jechaliśmy dosyć ostrożnie, bo łatwo jest popełnić błąd. Nawet pomimo takiego bezpiecznego tempa gdzieniegdzie byliśmy na limicie, ale ostatecznie nasze podejście się sprawdziło. Na drugiej pętli postaram się trochę naciskać i dobrze wykorzystać moje Subaru. Dziękujemy całemu Zespołowi i naszym Partnerom: Subaru Import Polska, Keratronik, Raiffeisen Leasing, Lemona Electronics, SJS oraz AIBĖ.

Kamil Heller: Warunki są bardzo wymagające, na drodze jest sporo wody, miejscami można to nazwać wręcz powodzią. Czasami walczyliśmy nawet o utrzymanie się na trasie, bo kolec wtedy zupełnie nie trzyma. Tam gdzie spod śniegu wygrzebuje się szuter jest bardziej przyczepnie, ale tam gdzie jest gruba warstwa mokrego śniegu, to przyczepności nie ma w ogóle. Na kolejnych odcinkach nasze tempo powinno być lepsze, z pewnością jest jeszcze miejsce na poprawę.

Aron Domżała i Szymon Gospodarczyk (Citroën DS3 R3T) zajmują 1. miejsce w klasie ERC3 (13. pozycja w “generalce), Wojciech Chuchała (Automobilklub Polski) i Sebastian Rozwadowski (Peugeot 208 R2) są na 8. w klasie RC4 (16.). Lokaty pozostałych Polaków: Aleksander Zawada i Cathy Derousseaux (Opel Adam R2) – 21, Łukasz Kabaciński i Grzegorz Dachowski (Subaru Impreza STI ) – 28, Tomasz Kasperczyk i Damian Syty (Subaru Impreza STI) – 35, Jarosław Kołtun i Ireneusz Pleskot (Ford Fiesta R5) – 35, Łukasz Pieniążek i Jakub Gerber (Peugeot 208 R2) – 38, Sławomir Ogryzek i Jakub Wróbel (Peugeot 208 R2) – 39, Grzegorz Sikorski i Michał Jurgała (Honda Civic Type R) – 42.

Chuchala_Liepaja_2

Druga pętla rajdu rozpoczęła się od powtórzonego przejazdu najdłuższego odcinka specjalnego w rajdzie – „Kuldiga” – liczącego niespełna 37 kilometrów. Kajetanowicz i Baran ukończyli go na drugim miejscu za Craigiem Breenem. Dominik Butvilas awansował w klasyfikacji o jedno miejsce.

Neste Oil 2 (16,14 km) okazał się zdradliwy dla Lotusa: Kajetan i Jarek na jednym z najwolniejszych zakrętów na tym odcinku, w miejscu, w którym praktycznie wszyscy zawodnicy cięli, powstała głęboka wyrwa. Niestety dodatkowe oświetlenie montowane na wieczorne odcinki nie pozwoliło dostrzec, jak ogromna jest dziura na wewnętrznej zakrętu. Polska załoga utknęła w tej dziurze, a uszkodzeniu uległo prawe przednie zawieszenie Fiesty, kończąc marzenia o sukcesie w rajdzie. Jutro jednak wrócą do walki – ekipa M-Sportu przygotuje samochód.

Dominik Butvilas i Kamil Heller awansowali na czwarte miejsce – do podium maja straty zaledwie 3,4 sekundy.

Dominik Butvilas: To była wymagająca pętla. Na OS 4 padało i sypało naraz, nasze lampy świeciły chyba trochę zbyt nisko, więc widoczność była niewielka. Na dodatek pod koniec próby złapaliśmy jeszcze kilku rywali, więc był to jeden z najbardziej stresujących odcinków mojego życia. Na drugiej próbie mniej śnieżyło, warunki były już nieco lepsze, więc przyspieszyliśmy. Samochód pracował dziś bardzo dobrze. W drugiej połowie długiego odcinka straciliśmy mnóstwo kolców i myślałem, że wypadły wszystkie, nie miałem zupełnie przyczepności. Jestem bardzo zadowolony z naszego wyniku, podium to znakomity rezultat, tym bardziej że walczę z lokalnymi zawodnikami, którzy świetnie znają te drogi.

Kamil Heller: Podczas drugiej pętli panowała już noc, więc było to dodatkowe wyzwanie. Na samym początku odcinka zaczął padać deszcz ze śniegiem co bardzo zmniejszało widoczność, nie widzieliśmy nic przed sobą i jechaliśmy tylko na opis. Trochę tam straciliśmy. Na drugim odcinku poszło lepiej. Ogólnie warunki były bardzo wymagające, zajmujemy 3. miejsce w klasyfikacji generalnej, jutro start jest w odwróconej kolejności i zobaczymy co nam to przyniesie.

Polskie załogi: Aron Domżała i Szymon Gospodarczyk, Wojciech Chuchała i Sebastian Rozwadowski, Aleksander Zawada i Cathy Derousseaux , Łukasz Kabaciński i Grzegorz Dachowski, Jarosław Kołtun i Ireneusz Pleskot (Ford Fiesta R5), Łukasz Pieniążek i Jakub Gerber, Sławomir Ogryzek i Jakub Wróbel oraz Grzegorz Sikorski i Michał Jurgała zameldowali się na mecie etapu. Wielkie brawa!

RL_1_3

Niestety po awarii układu wspomagania załoga Tiger Rally Team Tomasz Kasperczyk i Damian Syty nie ukończyła pierwszego dnia rajdu. Dzięki systemowi Rally2 wrócą do rywalizacji podczas niedzielnego etapu imprezy.

Tomasz Kasperczyk: Niestety, nasza pozycja startowa nie była najszczęśliwsza, mam wrażenie że kilka pierwszych załóg jechało inny rajd. Na trasie pierwszej pętli panowały bardzo ciężkie warunki – bardzo dużo miękkiego, topniejącego śniegu. Pierwsze załogi robią koleinę dla pozostałych, co widać po osiąganych czasach. Warunki na drugiej pętli były zdecydowanie lepsze. Niestety na najdłuższym, ponad 36-cio kilometrowym odcinku mieliśmy awarię wspomagania kierownicy i musieliśmy zrezygnować z dalszej jazdy. Jestem dobrej myśli przed jutrzejszymi odcinkami, do których będziemy startować z dalszej pozycji, więc warunki powinny być dla nas znacznie korzystniejsze. Rajd Liepaja jest dla mnie przede wszystkim kolejnym ważnym etapem przygotowań do Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski i liczy się każdy przejechany kilometr odcinka specjalnego.

Damian Syty: W pierwszej pętli walczyliśmy przede wszystkim o utrzymanie się na drodze. Stało to trochę w sprzeczności z naszą sportową ambicją, ale ryzyko opuszczenia drogi było zbyt duże. Mimo że nasz start w Rajdzie Liepaja jest przede wszystkim treningowy, staramy się zawsze osiągnąć najlepszy wynik na jaki nas stać. Chcemy z tego rajdu wynieść jak najwięcej doświadczeń i mam nadzieję, że zaprocentuje to w naszych kolejnych startach.

Wyniki po 1. etapie
1. Craig Breen i Scott Martin (Peugeot 208 T16) – 1:04.22,8 godz.;
2. Siim Plangi i Marek Sarapuu (Mitsubishi Lancer Evo X) – strata 1.23,0 min.;
3. Mārtiņš Svilis i Ivo Pūķis (Mitsubishi Lancer Evo X) – 4.00,7 min.;
4. Dominik Butvilas i Kamil Heller (Subaru Impreza STI) – 4.04,1 min.;
5. Emil Bergkvist i Joakim Sjoberg (Opel Adam R2) – 4.14,0 min.;
6. Mattias Adielsson i Christoffer Bäck (Peugeot 208 R2) – 4.29,7 min.;
15. Wojciech Chuchała i Sebastian Rozwadowski (Peugeot 208 R2) – 6.34,3 min. (7. w ERC Junior);
17. Aleksander Zawada i Cathy Derousseaux (Opel Adam R2) – 7.08,1 min. (9. w ERC Junior);
19. Jarosław Kołtun i Ireneusz Pleskot (Ford Fiesta R5) – 8.12,9 min. (3. w ERC Team);
21. Łukasz Kabaciński i Grzegorz Dachowski (Subaru Impreza STI ) – 8.50,0 min. (6. w ERC2);
23. Aron Domżała i Szymon Gospodarczyk (Citroën DS3 R3T) – 9.56,3 min. (1. w ERC3);
30. Łukasz Pieniążek i Jakub Gerber (Peugeot 208 R2) – 11.45,7 min. (10. w ERC Junior);
33. Sławomir Ogryzek i Jakub Wróbel (Peugeot 208 R2) – 13.22,3 min.;
35. Grzegorz Sikorski i Michał Jurgała (Honda Civic Type R) – 20.07,8 min.