Nowy Lexus RZ to pierwszy zbudowany od podstaw samochód elektryczny marki.
Auto ma 313 KM mocy, która trafia na wszystkie koła przy pomocy inteligentnego napędu na cztery koła DIRECT4. Jego zadaniem jest automatyczne dostosowanie i rozdzielenie momentu obrotowego między przednią i tylną e-Axle, a wszystko odbywa się w milisekundy. DIRECT4 automatycznie dostosowuje także siłę hamowania pomiędzy wszystkie cztery koła zgodnie z analizą danych o nacisku na podłoże, a także pomaga w efektywnym zarządzaniu energią.
Zobacz także:
LAMBORGHINI: HISTORIA KULTOWEGO SILNIKA V12
Zastosowanie systemu DIRECT4 przyczyniło się także do redukcji przechyłów kabiny. Dzięki inteligentnemu napędowi 4×4 nadwozie auta nie podnosi się nadmiernie podczas przyspieszania, ani nie nurkuje podczas hamowania. Tym samym przeciążenia jakich doświadczają pasażerowie są mniejsze, co zwiększa wygodę podróżowania, zwłaszcza osobom siedzącym w drugim rzędzie, a także poprawia komfort prowadzenia auta.
Zalety napędu DIRECT4 będą także odczuwalne w trakcie jazdy. System poprawia przyczepność kół podczas nagłego przyspieszania oraz jazdy w śliskich warunkach, RZ zachowuje się bardzo stabilnie w zakrętach i daje poczucie pewności podczas hamowania.
Podczas jazdy DIRECT4 zapewnia najlepszy balans napędu między przednią a tylną osią, kontrolując niezależnie obie e-Axle. Czujniki prędkości obrotowej kół, przeciążenia G oraz kąta skrętu kierownicy przekazują dane do jednostki sterującej ECU samochodu. DIRECT4 błyskawicznie reaguje, by zapewnić jak najlepszą przyczepność w danym momencie. Balans między przodem i tyłem może wynosić nawet od 0 do 100% lub 100% do 0 i może być dostosowany w zależności od sytuacji w ciągu milisekund, czyli szybciej niż układ jakikolwiek układ mechaniczny.
Gdy auto rusza domyślnie 60% momentu obrotowego trafia na koła przednie, a 40% na tylne. Jednak w przypadku gwałtownego przyspieszania, by zwiększyć przyczepność i zapewnić większą stabilność, rozkład momentu obrotowego wynosi nawet 20:80. Podczas jazdy na wprost moment obrotowy trafia w 70% na przednią oś, a by poprawić stabilność i wydajność napędu proporcje mogą się zmienić nawet do 40:60. W zakrętach standardowe proporcje do 75:25, jednak w zależności od zakrętu i prędkości jazdy nawet do 80% momentu obrotowego może trafić na tylną oś, by poprawić przyczepność i ułatwić rozpędzanie na wyjściu z zakrętu. W trybie Range standardowo cały moment obrotowy przekazywany jest na tylną oś, by maksymalnie zwiększyć zasięg auta, jednak w pewnych sytuacjach rozdział momentu może wynosić 50:50.