Zespół Audi Sport Team Joest No.1 w składzie Marcel Fassler, Andre Lotterer i Benoit Treluyer zajął pierwsze miejsce w jubileuszowej 80. edycji wyścigu Le Mans 24. Zwycięski samochód Audi R18 E-Tron Quattro wyposażono w opony dostarczone przez Michelin. Tym samym był to 15 z rzędu triumf Michelin w wyścigu Le Mans.
Zwycięski zespół w trakcie 24 godzin trwania wyścigu przejechał 378 okrążeń, czyli dystans 5 152 kilometrów. Na kolejnych miejscach na podium uplasowały się zespoły Audi Sport Team Joest No.2 i Audi Sport North America No.4, które również korzystały z opon Michelin.
Na tegoroczny wyścig Michelin przygotował nową hybrydową oponę typu „slick”, która pozwala zachować przyczepność na częściowo mokrym torze. Opona została dostosowana do potrzeb samochodów z klasy Le Mans Prototype (LMP, np. Audi R18), jak również do bardziej futurystycznych konstrukcji (np. Nissan Delta Wing).
W czasie wyścigu, w ramach kampanii FIA promującej bezpieczeństwo drogowe, Michelin rozdał kibicom 50 000 mierników wysokości bieżnika. Mierniki pozwalają sprawdzić stan zużycia ogumienia i odpowiednio wcześnie zaalarmować kierowców o konieczności wymiany opon na nowe.
Michelin jako dostawca opon szczyci się długą listą sukcesów w Le Mans – począwszy od wygranej w pierwszym organizowanym wyścigu w 1923 roku, aż po pasmo piętnastu z rzędu zwycięstw rozpoczęte w 1998 roku.
– Tym kolejnym już sukcesem w najważniejszym na świecie wyścigu długodystansowym, nasi inżynierowie w szczególnie dobitny sposób udowodnili swoje wysokie kompetencje techniczne – stwierdził z kolei Rupert Stadler, Prezes Zarządu AUDI AG, który osobiście podziwiał wyścig w Le Mans. Hybrydowe Audi e-tron quattro z napędem na cztery koła w połączeniu z ultralekką konstrukcją, to początek zupełnie nowej technologii. Dzięki niej zwyciężyliśmy, choć nie było to – zwłaszcza tu, w Le Mans – tak oczywiste. Ten weekend dobitnie pokazał, co może się wydarzyć w trakcie takiego wyścigu i jak ważne jest perfekcyjne przygotowanie.
– Był to wyścig, jakiego świadkiem można być chyba tylko w Le Mans – powiedział Wolfgang Ullrich, szef Audi-Motorsport, po przejechaniu przez linię mety wszystkich czterech Audi R18. W Le Mans nie wolno zbyt wcześnie ulegać nastrojowi radości, czego doświadczyliśmy w niedzielne południe. Wszyscy mówili już o poczwórnym zwycięstwie Audi, a tu nagle dwa z naszych aut prawie równocześnie uległy wypadkom. Fakt, że za każdym razem ekipa potrafiła tak szybko naprawić pojazdy, jednoznacznie świadczy na korzyść Audi Sport Team Joest. Na tym zespole można po prostu polegać. Generalnie słowa uznania należą się wszystkim z Audi Sport, którzy przez cały długi rok niezmiernie ciężko pracowali by ten triumf urzeczywistnić. To ogromne wyzwanie, by w tak krótkim czasie stworzyć szybki i równocześnie mogący sprostać wymaganiom dwudziestoczterogodzinnego wyścigu pojazd hybrydowy. Fakt, że udało nam się to za pierwszym razem, podobnie jak w 2001 roku – w przypadku silnika TFSI i w roku 2006 – w przypadku silnika TDI, udowadnia po prostu, jak wysokie kompetencje techniczne posiada Audi. To wielki dzień dla Audi Sport, dla Audi i dla e-tron quattro.
Dzięki jedenastemu zwycięstwu w Le Mans, Audi umocniło swoje prowadzenie w Mistrzostwach Świata w Wyścigach Długodystansowych. Natomiast Dindo Capello, Tom Kristensen i Allan McNish zajmując drugą lokatę odzyskali prowadzenie w klasyfikacji najlepszych kierowców świata.
Dla uczczenia zwycięstwa Audi odsłonięto w Londynie trójwymiarowy obraz olejny przedstawiający jeden z samochodów zwycięskiego zespołu. Przy jego malowaniu wykorzystano… olej Castrol EDGE.
Artyści z grupy „3D Joe and Max” zaczęli swoją pracę w momencie startu wyścigu i skończyli po 24 godzinach. Po raz pierwszy w tego typu sztuce wykorzystano olej silnikowy. Fani sportów motorowych z Londynu mogą nie tylko przyjść i obejrzeć to nietypowe dzieło, ale także zrobić sobie z nim zdjęcie. Przy ujęciu z odpowiedniego kąta fotografowana osoba może wyglądać, jakby stała na dachu bolidu, świętując zwycięstwo w prestiżowym, 24-godzinnym wyścigu Le Mans. Zdjęcia będzie można obejrzeć na stronie www.facebook.com/castrolpolska. Ten trójwymiarowy obraz, który powstał z inicjatywy partnera technicznego zespołu Audi, Castrol EDGE, jest rodzajem hołdu dla zwycięzców.
– Wyścigi długodystansowe stanowiące ekstremalne obciążenie dla samochodu to najlepsze miejsce, aby pokazać kluczowe wartości marki Castrol EDGE, takie jak ekstremalna wytrzymałość i osiąganie maksymalnych rezultatów w każdych warunkach. Dbamy o to, aby z jednostek opracowanych przez Audi Sport Team udało się ‘wycisnąć’ maksimum możliwości – powiedział Donald Smith, Castrol Global Sponsorship Manager.
W silnikach triumfujących w wyścigu samochodów Audi R18 był użyty olej Castrol EDGE z technologią FST.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.