Kuba Przygoński z Automobilklubu Polski i Orlen Team odebrał w Petersburgu nagrodę za zwycięstwo w Pucharze Świata FIA w rajdach terenowych.
Podniosła atmosfera, setki zaproszonych gości i jeden Polak wśród światowej elity motorsportu.
Zobacz także:
Tegoroczny sezon FIA, największej światowej organizacji zarządzającej sportem samochodowym, zwieńczyła uroczysta gala we wnętrzach Filharmonii w Petersburgu. Podczas wydarzenia najlepsi kierowcy świata 2018 roku odebrali nagrody za zwycięstwa w swoich klasach. Wśród nich był jeden Polak – Kuba Przygoński, w którego ręce powędrowała statuetka za Puchar Świata FIA cross- country.
– To było niesamowite wydarzenie – wspaniała lokalizacja, czerwony dywan, tysiąc zaproszonych gości, a wśród nich najszybsi zawodnicy globu. Od Lewisa Hamiltona, przez Sébastiena Ogiera z WRC, po przedstawicieli najważniejszych samochodowych klas FIA. Jesteśmy dumni, że mogliśmy z Tomem Colsoulem znaleźć się w tym gronie i w taki sposób uczcić ten wyjątkowy sezon. Pozostaje podziękować wszystkim, którzy przyłożyli się do tego zwycięstwa, a w szczególności PKN Orlen, bez którego wsparcia ten sukces byłby niemożliwy – mówi Jakub Przygoński, zawodnik Automobilklubu Polski i Orlen Team.
Jakub Przygoński i jego pilot Tom Colsoul to zdobywcy Pucharu Świata FIA cross- country 2018. Załoga zanotowała wyjątkowo udany sezon: polsko- belgijski team wystąpił w 10 rundach Pucharu Świata wygrywając cztery z nich i pięć razy meldując się nam mecie z drugim wynikiem.
W styczniu 2019 roku duet wystartuje w 41. rajdzie Dakar – Kuba Przygoński zapowiada walkę o zwycięstwo.